Wstrząs w kopalni KGHM; nie żyje górnik

Jedna osoba zginęła i jedna została ranna w wyniku wstrząsu, do jakiego doszło w nocy ze środy na czwartek w należącej do KGHM kopalni ZG Lubin.

Jedna osoba zginęła i jedna została ranna w wyniku wstrząsu, do jakiego doszło w nocy ze środy na czwartek w należącej do KGHM kopalni ZG Lubin.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka KGHM Polska Miedź Jolanta Piątek, do samoistnego wstrząsu doszło podczas kotwienia stropu. "31-letni operator maszyny zginął w wyniku obrażeń głowy. Drugi z poszkodowanych przebywa w szpitalu" - podała Piątek. W związku z wypadkiem władze KGHM ogłosiły trzydniową żałobę.

Obecnie nie ma decyzji o wycofywaniu się KGHM z inwestycji zagranicznych - poinformował dziennikarzy szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk. Pytany o kolejne zmiany kadrowe w spółkach Skarbu Państwa, zasygnalizował, że można się ich spodziewać.

Reklama

- Obecnie nie ma decyzji o wycofywaniu się KGHM z inwestycji zagranicznych. Po to jest nowy prezes, żeby się temu przyjrzał - powiedział.

Niedawno Kowalczyk, który bardzo krytycznie ocenia inwestycję KGHM w Chile w 2012 r., informował podczas posiedzenia komisji sejmowej, że do końca października ma nastąpić weryfikacja raportów geologicznych, która pozwoli odpowiedzieć na pytanie, czy jest sens, żeby KGHM kontynuował kolejne fazy projektu Sierra Gorda.

- Inwestycja zagraniczna KGHM była ogromnym błędem i niefrasobliwością. Trudno po tych materiałach, z którymi się zapoznałem, znaleźć jakiekolwiek ekonomiczne uzasadnienie tej inwestycji - mówił wówczas.

- Teraz stoimy przed trudną decyzją, czy spisać na straty kilkanaście miliardów złotych i się stamtąd wycofać, czy próbować ratować pewnie nie wszystko, ale przynajmniej część zainwestowanych środków - informował.

Pod koniec października rada nadzorcza KGHM odwołała Krzysztofa Skórę z funkcji prezesa spółki, a w jego miejsce powołała Radosława Domagalskiego-Łabędzkiego, który przed powołaniem na fotel prezesa KGHM pełnił funkcję wiceministra rozwoju.

Jednocześnie Henryk Kowalczyk zapytany w czwartek, czy w najbliższym czasie można spodziewać się zmian kadrowych w spółkach Skarbu Państwa, odpowiedział: "Można się spodziewać".

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »