Notowania akcji spółki GPW z 3 sierpnia 2020 roku

W poniedziałek, 3 sierpnia GPW (GPW) rozpoczęło notowania od poziomu 43,8 zł, czyli o 0,69 proc. więcej niż na zamknięciu piątkowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 43,5 zł. O godzinie 9.11 kurs akcji spadł do poziomu 43,55 zł, a następnie o 15.32 wzrósł do wartości 46 zł, by ostatecznie zakończyć notowania na tym poziomie.

Liczba transakcji dla spółki GPW wyniosła 107, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 12 992 sztuk. Obroty wyniosły 3,95 mln zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.

Reklama

Analizowana sesja była kolejną wzrostową. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki nie zmieniła się, w ciągu miesiąca zwiększyła się o 6,85 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy wzrosła o 17,50 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 17,05 proc.

W poniedziałek GPW zachowywało się lepiej niż rynek. Indeks WIG wzrósł o 0,36 proc. do poziomu 51 719 punktów, a wartość spółki wzrosła aż o 5,75 proc.

GPW organizuje obrót instrumentami finansowymi. Przedmiotem handlu na giełdzie są papiery wartościowe: akcje, obligacje, prawa poboru, prawa do akcji, certyfikaty inwestycyjne oraz instrumenty pochodne: kontrakty terminowe, opcje, jednostki indeksowe. Prowadzi obrót instrumentami finansowymi na dwóch rynkach - głównym oraz NewConnect. Grupa GPW, poprzez Towarową Giełdę Energii, prowadzi jeden z najpłynniejszych rynków energii elektrycznej w Europie. Poza energią elektryczną, na rynku towarowym oferowany jest obrót gazem ziemnym, prawami majątkowymi do świadectw pochodzenia oraz uprawnieniami do emisji CO2. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »