Ceny ropy rosną, wsparte komentarzami saudyjskiego ministra energii

Ropa naftowa zyskuje na wartości drugi dzień z rzędu, wsparta przez komentarz ministra energii i przemysłu Arabii Saudyjskiej Khalida Al-Falih, który stwierdził, iż wiele krajów spoza OPEC jest skłonnych dołączyć do porozumienia o redukcji produkcji surowca. Arabia Saudyjska planuje wycenić dziś obligacje denominowane w dolarach, które po raz pierwszy w historii zaoferuje zagranicznym inwestorom.

Ropa naftowa zyskuje na wartości drugi dzień z rzędu, wsparta przez komentarz ministra energii i przemysłu Arabii Saudyjskiej Khalida Al-Falih, który stwierdził, iż wiele krajów spoza OPEC jest skłonnych dołączyć do porozumienia o redukcji produkcji surowca. Arabia Saudyjska planuje wycenić dziś obligacje denominowane w dolarach, które po raz pierwszy w historii zaoferuje zagranicznym inwestorom.

Natomiast sekretarz generalny OPEC - Mohammed Barkindo, powiedział na konferencji w Londynie, iż nie ma możliwości, aby Rosja wycofała się z zawartego ostatnio z tą grupą porozumienia. Zapasy amerykańskiego surowca spadły w zeszłym tygodniu wg. prywatnego Amerykańskiego Instytutu Ropy Naftowej o 3,8 mln baryłek. Inwestorzy oczekują na potwierdzenie spadku zapasów w publikowanych dziś oficjalnych danych rządowej agencji EIA. Ropa WTI zyskuje obecnie 0,5 proc. handlując już powyżej poziomu 51 dolarów za baryłkę. Ropa Brent zyskuje obecnie 0,6 proc. handlując w pobliżu poziomu 52,5 dolarów za baryłkę.

Reklama

PKB Chin wzrosło w II kwartale zgodnie z oczekiwaniami o 6,7 proc. rok do roku. Jest to trzeci kwartał z rzędu w którym PKB rośnie w tym tempie. Oznacza to, iż po 5 latach hamowania chińskiego wzrostu gospodarczego zaczyna się on stabilizować. Negatywnie zaskoczył natomiast odczyt na temat produkcji przemysłowej, która wzrosła jedynie o 6,1 proc. wobec przewidywanego 6,4 proc. wzrostu. Indeks chińskich akcji Shanghai Composite Index zareagował na te dane neutralnie, kończąc sesję w pobliżu poziomu otwarcia. Natomiast indeks z HongKongu - Hang Seng, zakończył dzień na niewielkim 0,3 proc. minusie. Na dane z chińskiej gospodarki zareagował spokojnie również australijski dolar. Para AUDUSD zyskuje obecnie 0,1 proc. handlując w pobliżu poziomu 0.7680. Natomiast miedź handluje w pobliżu poziomu 2,1 dolara za funta, zaliczając już siódmą z rzędu spadkową sesję.

Para USDCAD traci około 0,3 proc. handlując w pobliżu poziomu 1,3080 w oczekiwaniu na dzisiejszę decyzję Banku Kanady odnośnie poziomu stóp procentowych. Zdecydowana większość analityków przewiduje, iż Bank pozostawi stopy procentowe na niezmienionym poziomie 0,5 proc.

Europejskie indeksy handlują blisko wczorajszych poziomów w oczekiwaniu na jutrzejsze posiedzenie EBC odnośnie stóp procentowych. WIG 20 zyskuje około 0,5 proc., handlując w pobliżu poziomu 1730 punktów, wsparty przez wzrosty na spółkach energetycznych oraz odzieżowych. Akcje Intel Corp. tracą na przedsesyjnym handlu w Nowym Jorku 5 proc. po tym jak spółka ogłosiła rozczarowującą prognozę sprzedaży w IV kwartale. Inwestorzy oczekują też na dzisiejsze wyniki kwartalne, które opublikuje m.in. bank Morgan Stanley. Natomiast najwięcej emocji wywoła dzisiejsza ostatnia debata prezydencka pomiędzy Hilary Clinton a Donaldem Trumpem. Wydaje się, iż jeśli republikański kandydat nie wyciągnie dziś asa z rękawa, to rynki zareagują spokojem na powiększającą się przewagę Clinton.

Andrzej Kiedrowicz

Chief Operating Officer

KOI Capital

Dowiedz się więcej na temat: cena ropy | minister energii
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »