Polscy producenci zostali z 600 tys. ton cukru!

Polska jest trzecim największym producentem cukru w Unii Europejskiej, po Francji i Niemczech. Po zniesieniu kwotowania na rynku buraka cukrowego i cukru ubiegłoroczna produkcja w Polsce wyniosła 2,3 mln ton cukru. Na krajowym rynku powstała nadwyżka przekraczająca 600 tys. ton.

Ratunkiem dla branży może być eksport na rynki pozaunijne. Wymaga on jednak odpowiedniego zaplecza logistycznego i infrastrukturalnego. Krajowa Spółka Cukrowa wybuduje w gdańskim porcie nowy terminal, który umożliwi wysyłkę za granicę ok. 300 tys. ton cukru rocznie.

- Biznes cukrowniczy w Polsce od 1 października 2017 roku znajduje się w zupełnie nowej rzeczywistości. Zniesione zostały kwoty produkcyjne, przez co wszyscy mogą produkować tyle, ile uważają za stosowne i ile sobie skalkulują. Przełożyło się to na rynek w ten sposób, że bardzo wyraźnie wzrosła produkcja cukru - w minionej kampanii wyprodukowano w Polsce ponad 2,3 mln ton cukru - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Henryk Wnorowski, Prezes Zarządu Krajowej Spółki Cukrowej SA.

Reklama

Z początkiem października ubiegłego roku przestało obowiązywać kwotowanie na rynku cukru. Zniesiona została cena minimalna na buraki (26,29 euro za tonę) oraz cena referencyjna cukru (404 euro za tonę). Mimo zniesienia kwot produkcyjnych nadal obowiązują jeszcze dopłaty bezpośrednie do upraw buraków cukrowych. Polska jeszcze przez dwa lata będzie otrzymywać 82 mln euro, które zostaną rozdzielone pomiędzy krajowych plantatorów buraka cukrowego.

- Ci, którzy posieją buraki cukrowe, poza "normalnymi" dopłatami obszarowymi, które otrzymuje każdy rolnik, mogą liczyć też na dopłaty do produkcji buraka cukrowego. Prawdopodobnie wyniosą one - w zależności od tego, jak ukształtuje się kurs euro 30 września - około 1,7-1,8 tys. zł do 1 ha -prognozuje Henryk Wnorowski.

Polska jest trzecim największym producentem cukru w Unii Europejskiej, po Francji i Niemczech. Średnioroczna konsumpcja w kraju sięga 1,7 mln ton cukru. Prezes KSC zwraca uwagę na to, że przez zwiększoną produkcję powstała nadwyżka w wysokości 600-650 tys. ton cukru, która powinna zostać wyeksportowana na rynki zagraniczne.

- Jest to łatwe i trudne jednocześnie. Łatwe, ponieważ światowy rynek cukru jest rynkiem zorganizowanym. W Londynie funkcjonuje giełda cukru, gdzie codziennie ustalane są ceny i jeśli producent je zaakceptuje, może de facto sprzedać wszystko. Jednak musi spełnić jeszcze drugi, trudniejszy warunek - zorganizować się tak, żeby maksymalnie tanio i szybko ten cukier wywieźć z kraju. Cukier to produkt masowy, a więc można go wywieźć tanio tylko drogą morską - mówi Henryk Wnorowski.

Krajowa Spółka Cukrowa, która ma w rodzimym rynku 40-proc. udział, buduje terminal cukrowy w porcie morskim w Gdańsku, który ma umożliwić eksportowanie za granicę nawet pół miliona ton cukru rocznie. Na inwestycję składa się silos na cukier luzem o pojemności 50 tys. ton oraz magazyn płaski wraz z pakownią, w którym będzie można dodatkowo zgromadzić około 10 tys. ton cukru pakowanego - w zależności od potrzeb rynków zagranicznych.

- Ten terminal będzie naszym oknem na świat i pomoże nam - zgodnie z naszą strategią - wywozić za granicę przynajmniej 300 tys. ton, a docelowo może nawet 0,5 mln ton cukru. Takie są nasze optymistyczne założenia. Chcemy produkować więcej cukru, a polski rynek jest jednak zbyt mały dla naszych możliwości produkcyjnych. Z drugiej strony odpowiednia skala produkcji jest nam potrzebna po to, żeby produkować tanio. Dlatego szukamy oszczędności skali i stąd taki kierunek działania - mówi prezes Krajowej Spółki Cukrowej.

Źródło informacji

Newseria Biznes
Dowiedz się więcej na temat: dopłaty bezpośrednie | surowce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »