70 poprawek w nowym PIT

Sejmowa Komisja Finansów Publicznych przełożyła posiedzenie w sprawie projektu nowelizacji ustawy o podatku PIT do środy, 27 września. Komisja miała zaopiniować ponad 70 poselskich poprawek do projektu nowelizacji PIT.

Sejmowa Komisja Finansów Publicznych  przełożyła posiedzenie w sprawie projektu nowelizacji  ustawy o podatku PIT do środy, 27 września. Komisja miała zaopiniować ponad 70 poselskich poprawek  do projektu nowelizacji PIT.

Przewodnicząca komisji Aleksandra Natalli-Świat (PiS) poinformowała, że przełożenie obrad pozwoli "skorelować skutki poprawek z projektem budżetu na 2007 r." We wtorek 26 września projekt budżetu ma przyjąć rząd. "Przełożenie obrad komisji to bardzo dobry pomysł. Pozwoli lepiej przeanalizować skutki poprawek" - powiedział dziennikarzom wiceminister finansów Jarosław Neneman.

Według Anity Błochowiak (SLD), przekładanie prac komisji oznacza, że podatnicy będą mieli zbyt mało czasu na zapoznanie się ze zmianami podatkowymi; istnieje też niebezpieczeństwo, że parlament nie zdąży uchwalić nowej ustawy. Dodała, że SLD chce złożyć poprawki w drugim czytaniu, wówczas rząd nie będzie miał czasu na przeanalizowanie ich skutków.

Reklama

"Jeżeli przełożymy prace na 27 września, drugie czytanie może odbyć się 10 października, a trzecie czytanie - 13 października. W ten sposób w połowie października ustawy podatkowe będą mogły być skierowane do Senatu. Będzie więc możliwość zakończenia prac legislacyjnych w terminie" - uspokajała Natalli-Świat. Z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego wynika, że ustawa podatkowa musi ukazać się w Dzienniku Ustaw najpóźniej do 30 listopada.

Liczne poprawki do projektu nowelizacji PIT zgłosili posłowie PiS. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom rządu, klub PiS chce pozostawienia uproszonych form opodatkowania, czyli ryczałtu i karty podatkowej. Ryczałt mogłyby wybrać osoby, których przychody nie przekroczyły w poprzednim roku 150 tys. euro. Obecnie limit ten wynosi 250 tys.

PiS złożył też poprawkę, która zwalniałaby z 19 proc. podatku dochodowego dochody ze sprzedaży mieszkania, w którym podatnik byłby zameldowany powyżej 12 miesięcy. Posłowie PiS opowiadają się też za wprowadzeniem ulgi podatkowej w wysokości 120 zł na każde dziecko.

Samoobrona złożyła wniosek, by osoby osiągające dochody na poziomie minimum socjalnego były zwolnione z podatku dochodowego. Według wyliczeń rządu, mogłoby to kosztować budżet nawet 26 mld zł.

Liga Polskich Rodzin złożyła poprawkę zakładającą wspólne rozliczanie się małżonków z dziećmi, co byłoby korzystne dla rodzin wielodzietnych i osób samotnie wychowujących dzieci. Koszt dla budżetu, to kilka miliardów zł.

Platforma Obywatelska proponuje natomiast wprowadzenie dwóch stawek podatkowych - 18 i 32 proc. - już w 2007 r. Zgodnie z projektem rządowym, dwie stawki podatku PIT - 18 - 32 proc. zostaną wprowadzone w 2009 r. Według wyliczeń rządu, kosztowałoby to 8,3 mld zł. PO złożyła też poprawkę zakładającą korzystniejsze metody rozliczenia podatkowego dla osób pracujących za granicą, głównie w Wielkiej Brytanii.

SLD chce m.in. przywrócenia zniesionej dwa lata temu ulgi dla honorowych krwiodawców. Chce też ułatwić podatnikom przekazywanie 1 proc. podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego.

W środę, 20 września, komisja finansów ma się zająć projektem nowelizacji ustawy o podatku od spadków i darowizn.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PIT | Prawo i Sprawiedliwość | SLD | świat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »