Akcyza: Branża górnicza chce zwolnienia z podatku

Branża górnicza chce być zwolniona z akcyzy na energię elektryczną wykorzystywaną do produkcji węgla i koksu. Takie rozwiązanie kosztowałoby budżet nawet 100 milionów złotych.

W ub. tygodniu rząd opowiedział się za przygotowaną przez resort finansów autopoprawką nowelizacji ustawy o akcyzie, która ma realizować jedno z ważniejszych założeń przyjętego przez rząd 30 czerwca br. Programu Śląsk 2.0. Chodzi o umożliwienie krajowym przedsiębiorstwom energochłonnym konkurowanie z firmami w innych krajach UE, które nie płacą akcyzy od energii elektrycznej.

Rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego Wojciech Jaros rozesłał mediom pismo do ministra finansów, jakie w imieniu działających na terenie woj. śląskiego największych spółek węglowych oraz dwóch spółek koksowniczych wystosował do ministra finansów prezes Katowickiego Holdingu Węglowego Zygmunt Łukaszczyk.

Reklama

W przyjętej przez rząd autopoprawce do projektu nowelizacji ustawy o akcyzie minister finansów zaproponował zwolnienia z akcyzy od energii elektrycznej wykorzystywanej w przedsiębiorstwach do celów: redukcji chemicznej oraz w procesach elektrolitycznych, metalurgicznych i mineralogicznych.

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Zwolnienie adresowane jest też do zakładów, które miałyby otrzymywać zwrot części zapłaconej akcyzy od wykorzystywanej przez nie energii elektrycznej. Kryteriami miałyby być określony wskaźnik energochłonności (wskaźnik udziału zakupu energii w wartości produkcji sprzedanej) na poziomie co najmniej 3 proc. oraz prowadzenie działalności gospodarczej zgodnej z określonymi w ustawie tzw. kodami PKD.

Prezes Holdingu akcentuje w piśmie do ministra finansów, że zaproponowane w rządowej poprawce rozwiązanie w bardzo ograniczony sposób wpłynie na górnictwo węgla kamiennego i koksownictwo.

Branża ta nie skorzysta ze zwolnienia dla wymienionych w projekcie procesów przemysłowych, natomiast rozwiązanie dla zakładów energochłonnych umożliwi jej, według symulacji, odzyskanie najwyżej do 30 proc. zapłaconej akcyzy, a w kolejnych latach - najwyżej kilkanaście procent.

Dodatkowo zaproponowane w projekcie kody PKD nie obejmują koksownictwa działającego poza zakładami metalurgicznymi, część przedsiębiorców z branży może nie osiągnąć wymaganego wskaźnika energochłonności, a konstrukcja mechanizmu zwrotnego przyniesie pierwsze ew. korzyści zakładom energochłonnym dopiero w 2017 r. podczas gdy branża potrzebuje pilnych działań.

Łukaszczyk zaproponował, by szukając możliwości zmniejszenia obciążeń fiskalnych nałożonych na górnictwo i koksownictwo wykorzystać możliwości unijnej Dyrektywy Energetycznej.

"W szczególności warto w tym zakresie wskazać na art. 21 ust. 3 Dyrektywy Energetycznej umożliwiający państwom członkowskim wyłączenie z opodatkowania energii elektrycznej wykorzystywanej na terenie zakładów produkcyjnych, w których produkowane są wyroby energetyczne (np. wyroby węglowe, takie jak węgiel kamienny czy koks)" - zaznaczył prezes Holdingu.

Przypomniał przy tym, że obecnie jest już opodatkowana energia elektryczna zużywana w produkcji węgla kamiennego i koksu wykorzystywanych następnie do produkcji energii elektrycznej i węglopochodnych, które również opodatkowane są akcyzą. Sytuacja ta generuje dodatkowe koszty po stronie sektorów górnictwa węgla kamiennego i koksu (szacunkowo rocznie 83,4 mln zł).

Zaproponowana przez branże poprawka polegałaby na dopisaniu do katalogu procesów przemysłowych, w których wykorzystywana energia elektryczna ma zostać zwolniona z opodatkowania podatkiem akcyzowym, zakładów na terenie których produkowane są wyroby o kodach CN 2701 i 2704 (węgiel plus paliwa węglowe i koks). Dodatkowo spółki postulują uściślenie, że za produkcję w tym zakresie "uznaje się także wydobycie".

Łukaszczyk zaakcentował m.in., że takie rozwiązanie umożliwia szybkie uzyskanie przez firmy z branży oszczędności podatkowych - "tak ważnych w ich obecnej trudnej sytuacji finansowej". "Umożliwi to wsparcie realizowanych procesów restrukturyzacyjnych, prowadzonych w związku z drastycznym spadkiem cen na rynku węgla i koksu" - dodał prezes Holdingu.

Wskazał przy tym, że zaproponowane rozwiązanie byłoby implementacją art. 21 ust. 3 Dyrektywy Energetycznej. Przypomniał, że ustawa akcyzowa przewiduje już zwolnienia innych wyrobów wynikające z tego mechanizmu: zwolnienie z opodatkowania wyrobów węglowych wykorzystywanych w procesie produkcji wyrobów energetycznych (art. 31a ust. 1 pkt 2 ustawy akcyzowej) oraz dla wyrobów gazowych wykorzystywanych w procesie produkcji wyrobów energetycznych (art. 31b ust. 3 pkt 3 tejże ustawy).

Szacunkowy koszt wprowadzenia proponowanej poprawki dla budżetu państwa branża oszacowała na "maksymalnie 100 mln zł", co miałoby stanowić jedynie część szacowanych kosztów budżetowych wprowadzenia preferencji dla innych branż. Przedstawiciele górnictwa i koksownictwa wskazują bowiem, że MF oszacowało roczny koszt preferencji na 500 mln zł.

Sygnowane przez Łukaszczyka pismo zostało wypracowane i uzgodnione z Jastrzębską Spółką Węglową, Katowickim Holdingiem Węglowym, Kompanią Węglową, Tauronem Wydobycie, a także spółkami koksowniczymi: JSW Koks i WZK Victoria (z grupy JSW).

PAP
Dowiedz się więcej na temat: akcyza | zwolniony | chciał | górnictwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »