Amerykanie wyszarpią gościom 10 dolarów

Stany Zjednoczone wprowadzą 10-dolarową opłatę graniczną dla przyjeżdżających. UE ostro protestuje, lecz Senat USA uchwalił nowe przepisy uzupełniające system ESTA działający od listopada 2008 r. Obowiązuje on wszystkie kraje, z którymi Amerykanie mają umowy o ruchu bezwizowym. Teraz ustawa znajdzie się w Izbie Reprezentantów, potem na biurku prezydenta Baracka Obamy.

Podatek ma zasilić fundusz rozwoju amerykańskiej turystyki w ramach projektu o nazwie "Travel Promotion Act of 2009". Ambasador Unii Europejskiej w USA Irlandczyk John Bruton wyszydził ostatnio pomysł Amerykanów jako wzięty z "Alicji z Krainy Czarów". Nie mieści mu się bowiem w głowie, że kara (tak wysoki europejski urzędnik traktuje proponowaną opłatę) może stać się podstawą rozwoju czegokolwiek.

Bruton uważa, że można to wszystko uznać za przywrócenie wiz co spotkać się może z retorsją Unii Europejskiej w postaci wprowadzenia identycznego podatku i obowiązku wizowego dla obywateli USA (co postulują niektórzy urzędnicy unijni od dawna - zniecierpliwieni stanowiskiem Waszyngtonu w sprawie zniesienia wiz np. dla Polaków, ostatnio wypowiadają się w tym duchu nawet politycy, nawet czescy i słowaccy...).

Reklama

W wyraźnej korelacji stoją w tej sprawie - walka Amerykanów z potencjalnym terroryzmem (wizy, wzmożona kontrola gości) i malejące drastycznie wpływy z turystyki przyjazdowej do USA (w marcu br. spadek ilości gości z zagranicy wyniósł rok do roku 20 procent, co próbuje się zneutralizować 10-dolarową taksą, przychody z tego tytułu oblicza się na 100 mln USD rocznie, przybędzie też 4 tys. miejsc pracy). Wszystkie te ruchy są dla turystyki i branż podróżniczych wybitnie nieprzyjazne, o obywatelach nie wspominając. W 2007 r. do USA poleciało 11,4 mln Europejczyków, w 2008 r. 13 mln, w tym będzie ich zdecydowanie mniej.

Polaków sprawa nie dotyczy - podróżujących znad Wisły do USA nadal obowiązują wizy, obywatele Stanów Zjednoczonych od dawna takiego obciążenia nie mają.

Czym jest system ESTA? Obywatele tych krajów Unii Europejskiej, którym zniesiono obowiązek wizowy w podróżach do USA, muszą najpóźniej 72 godziny przed przybyciem do Stanów zarejestrować się przez internet oraz ponawiać rejestrację nie rzadziej niż co dwa lata. To spora komplikacja. Po wejściu w życie prawa o 10-dolarowym podatku podróżni będą go musieli uiścić przy wspomnianej rejestracji.

Krzysztof Mrówka

Czytaj także:

Do Polski przyjeżdża mniej turystów, ale...

Fiskus zarobił krocie na wakacyjnych kontrolach

Do Polski przyjeżdża mniej turystów

Miasta, w których można najlepiej zjeść

Fundusz pomoże klientom upadłych biur podróży

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Amerykanie | senat USA | USA | 10 dolarów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »