Apel o szukanie nowych źródeł energii

Obradujący 28 lutego w Brukseli w ramach unijnej Rady ds. środowiska ENVI ministrowie środowiska ustalili m.in. ograniczenie uprawnień do emisji dwutlenku węglu do 2021 r. o 55 proc. Dla Polski rozwiązania te oznaczają podwyżki cen.

Obradujący 28 lutego w Brukseli w ramach unijnej Rady ds. środowiska ENVI ministrowie środowiska ustalili m.in. ograniczenie uprawnień do emisji dwutlenku węglu do 2021 r. o 55 proc. Dla Polski rozwiązania te oznaczają podwyżki cen.

Ustalenie jest ważne z punktu widzenia Polski ponieważ im szybsze tempo redukcji liczby uprawnień, tym wyższe koszty dla polskiego przemysłu i energetyki opartej na węglu.

Gawłowski, który w gabinecie cieni Po jest szefem Stałego Komitetu Rady Ministrów ostrzegał na środowej konferencji prasowej w Sejmie przed skutkami decyzji, unijnej Rady ds. środowiska. - Konsekwencje są daleko idące, spowodują drenaż kieszeni Polaków, spowodują podwyżkę cen energii w Polsce - podkreślił.

W ocenie posła Platformy polski rząd powinien skupić się na szukaniu nowych źródeł energii. "Ten proces będzie nieuchronny, jeżeli rząd również nie zmieni podejścia do sposobu wytwarzania energii, sposobu dywersyfikacji i nie będzie szukał innych źródeł wytwarzania energii niż węgiel" - ocenił Gawłowski.

Reklama

"Dzisiaj wszyscy w Polsce debatujemy o różnych sprawach dotyczących UE, przywództwa w Unii, nowego przewodniczącego Rady Europejskiej, a nie dostrzegamy tak ważnych rzeczy, które będą dotyczyć kieszeni każdego Polaka w przyszłości polskiej gospodarki" - podkreślił poseł PO.

Podczas unijnej Rady ds. środowiska minister środowiska Jan Szyszko ocenił, że "propozycje Unii Europejskiej dot. reformy unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2 nie mogą stać w opozycji do polskich interesów gospodarczych". Zwrócił również uwagę, że Polska stawia na nowoczesne technologie spalania węgla i ma to zmniejszyć emisję dwutlenku węgla do atmosfery.

Unijny system pozwoleń na emisję CO2 to jedno z głównych narzędzi, które mają pomóc UE ograniczyć emisję gazów cieplarnianych zgodnie z przyjętym przez wszystkie państwa członkowskie 40-proc. celem na 2030 r.

Na początku lutego sprawą zajmował się Parlament Europejski, który przyjął część rozwiązań korzystnych z punktu widzenia naszego kraju. Jednak nie wszystkie poprawki postulowane przez polskich europosłów zyskały aprobatę.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »