Bank Morgan Stanley wycenia polskie obligacje

Morgan Stanley (MS) podniósł wycenę polskich obligacji do "ponad rynek" (overweight). W uzasadnieniu wskazał na czynniki związane z cyklem gospodarczym i na zjawiska na polskim rynku obligacji skarbowych.

"Trend wzrostowy poprawia się, NBP zakończył cykl obniżek, deficyt obrotów towarowych zawęża się, a reformy strukturalne nie są tak pilne, jak w innych państwach regionu" - zaznaczono w komentarzu.

"Głównym ryzykiem jest duża pula obligacji skarbowych denominowanych w złotym w rękach zagranicznych inwestorów. Nie przewidujemy jednak okresu finansowego ryzyka, który skłoniłby ich do jej zmniejszenia" - napisali analitycy.

W 2014 r. MS spodziewa się stopniowego wzrostu rentowności z uwagi na zakończenie cyklu obniżek stóp procentowych przez NBP i tendencje na rynkach bazowych.

Reklama

"Prawdopodobne jest dalsze ustromienie krzywej; przyszłe wahania powinny nasilić się w miarę, jak OFE będą wycofywać się z rynku obligacji, w czasie, gdy napływ zagranicznych inwestycji na polski rynek papierów skarbowych będzie przytłumiony" - dodają.

"Ostatnio widoczne poszerzenie spreadów poprawiło wyceny wraz z poprawą fundamentów gospodarki i korzystnymi czynnikami technicznymi (fundusze inwestycyjne wyceniają polskie papiery skarbowe poniżej rynku) skłania nas do zajęcia bardziej konstruktywnej postawy wobec polskich obligacji" - konkludują.

_ _ _ _ _

Dyrektor Departamentu Długu Publicznego w Ministerstwie Finansów, Piotr Marczak, napisał ostatnio w komentarzu do planu emisji na grudzień, że po listopadzie rezerwa środków złotowych i walutowych zwiększyła się do ok. 50 mld PLN, a więc w przyszły rok resort finansów wejdzie ze znacznym poziomem środków, które finansować będą przyszłoroczne potrzeby pożyczkowe.

Według Marczaka stopień prefinansowania potrzeb pożyczkowych na 2014 r. (zgodnie z projektem budżetu wynoszą ok. 132 mld PLN) przekroczy 20%. Pisaliśmy już, że wzrostowi stopnia prefinansowania przyszłorocznych potrzeb pożyczkowych sprzyja to, że tegoroczny deficyt budżetowy może się okazać o nawet 10 mld PLN mniejszy niż zapisano w znowelizowanej ustawie budżetowej (a więc środki zapewnione na sfinansowanie tegorocznego deficytu przeszłyby w takiej kwocie na przyszły rok).

Dyrektor Marczak podtrzymał wcześniejsze zapowiedzi, że do końca tego roku resort finansów nie będzie już emitował długu na rynkach międzynarodowych. Dodał jednak, że planowane jest sfinalizowanie ciągnięcia kolejnej puli kredytu z EBI o wartości 500 mln EUR. Z informacji przekazanych przez Marczaka wynika, że w listopadzie nastąpił niewielki odpływ inwestorów zagranicznych z zaangażowania w krajowe SPW, a podane również w piątek oficjalne dane za październik pokazały, że zaangażowanie zagranicznych inwestorów z krajowego rynku obligacji zmniejszyło się wówczas o niemal 7 mld PLN.

W prawie jednej trzeciej (2,3 mld PLN) złożył się na to wykup od inwestorów zagranicznych obligacji zapadających 24 października. Marczak zwrócił też uwagę na dobrą sprzedaż obligacji detalicznych w listopadzie (ponad 1 mld PLN) i stwierdził, że pokazuje to potencjał obligacji oszczędnościowych jako instrumentu zarządzania długiem. Ostateczne wyniki sprzedaży obligacji oszczędnościowych w listopadzie oraz analiza możliwości dalszego wykorzystania potencjału tych papierów przez MinFin ma zostać przedstawiona w grudniu.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »