Bank of America potrzebuje 33,9 mld USD

Według amerykańskiej administracji, Bank of America potrzebuje 33,9 mld USD aby przetrwać kryzys. Bank sam musi znaleźć tę kwotę - jeśli nie uda mu się to poprzez np. sprzedać aktywów - w tym akcji preferowanych i zwykłych - rząd będzie chciał odzyskać 45 mld USD pomocy udzielonej w ramach TARP (programu pomocowego).

Rząd zadowoli się rzekomo zamianą akcji preferowanych na zwykłe co pozwoli je przejąć. Administracja będzie jednak większościowym udziałowcem tej instytucji finansowej czyli zwali się mit prywatnych banków. Jego kierownictwo kilka miesięcy temu nie chciało przyjąć pomocy od rządu w takiej wysokości, lecz zostało do tego zmuszone. Teraz grozi mu przejęcie przez państwo. Stało się tak już z częścią walorów Citibanku (miał największe kłopoty ze wszystkich dużych banków w USA) - zostały zamienione na zwykłe akcje i posiada je rząd. Administracja żąda teraz znalezienia przez Citibank 5-10 mld USD aby władze mogły mu pożyczyć 50-55 mld USD.

Reklama

W czwartek znane będą wyniki "stress testów" sektora bankowego (19 firm). Będzie wtedy wiadomo jaka jest ich kondycja i które potrzebują dalszej pomocy (w poniedziałek podawano, że 10). Według wstępnych doniesień, Bank of New York Mellon, Goldman Sachs i JPMorgan Chase są w na tyle dobrej formie, że będą mogły zwrócić rządową pomoc.

Krzysztof Mrówka, INTERIA.PL

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: bank | rząd | bańki | Bank of America | dolar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »