Będzie jednolity podatek?
Organizacje pracodawców i związki zawodowe zawarły porozumienie, na mocy którego strony zgodziły się, by od przyszłego roku wszyscy przedsiębiorcy płacili jednolity 19-procentowy podatek dochodowy.
Porozumienia nie podpisali przedstawiciele Solidarności. Rząd uzależniał obniżenie do 19 proc. podatku dla małych przedsiębiorców (płacących według stawek jak dla osób fizycznych) od zgody Komisji Trójstronnej i wskazania przez nią źródeł sfinansowania kosztów tej operacji, które szacowano na 2,2 mld zł.
Strony porozumienia oczekują, że rząd spełni teraz obietnicę zmniejszenia obciążeń podatkowych, czego warunkiem było właśnie porozumienie przedsiębiorców ze związkami. Dokument wskazuje źródła finansowania reformy.
Jak donosi "Rzeczpospolita", z ogólnej sumy 2,2 mld zł brakujących środków, 1,2 mld zł budżet miałby uzyskać dzięki rezygnacji ze zmiany zasad wyliczania kwoty wolnej od podatku od osób fizycznych. Utrzymanie obecnych zasad ustalania kwoty zmniejszającej podatek dochodowy od osób fizycznych będzie oznaczać, że wszyscy podatnicy zapłacą fiskusowi po niecałe 6 zł miesięcznie więcej, niż gdyby wprowadzono nowe zasady. W skali kraju oznacza to jednak 1,2 mld zł dodatkowych dochodów państwa.
Następny 1 mld zł budżet by uzyskał ze wzrostu podatków wynikającego z ożywienia gospodarczego oraz z przewidywanej lepszej ściągalności podatków od przedsiębiorców.
Strona związkowa w zamian za zgodę na niższe podatki dla przedsiębiorców chce uzyskać podwyżkę płac dla budżetówki. W założeniach do ustawy budżetowej przyjęto, że wzrosną one o 0,8 procenta powyżej stopy inflacji szacowanej na 2,2 proc. (czyli o 3 proc.). Strony porozumienia zaproponowały, by podniosły się one o 3,2 proc. Zgodzono się także na podniesienie od przyszłego roku płacy minimalnej do 825,6 zł.
Tekst porozumienia został przekazany wicepremierowi Jerzemu Hausnerowi.