Będzie wojenka o Rostowskiego?

Na najbliższym posiedzeniu Sejmu PiS złoży wniosek o wotum nieufności wobec ministra finansów Jacka Rostowskiego - zapowiedziała w środę wiceprezes tej partii Aleksandra Natalli-Świat. Resort finansów zapowiedzi PiS nie skomentował.

Na najbliższym posiedzeniu Sejmu PiS złoży  wniosek o wotum nieufności wobec ministra finansów Jacka  Rostowskiego - zapowiedziała w środę wiceprezes tej partii  Aleksandra Natalli-Świat. Resort finansów zapowiedzi PiS nie  skomentował.

Rostowskiego bronili politycy PO i PSL. Platforma uważa, że wniosek PiS jest bezzasadny, gdyż Rostowski jest świetnym ministrem, a PSL zapowiedź PiS nazwało "posunięciem politycznym". Krytycznie o Rostowskim wypowiedział się klub Lewicy, według którego jest on ministrem "słabym i chaotycznym".

Natalli-Świat argumentowała na konferencji prasowej: "Uważamy, że to, co robi rząd PO i PSL, to co w szczególności robi pan minister Rostowski, jest szkodliwe dla polskiej gospodarki".

Jej zdaniem, konsekwencją "przeforsowania przez Rostowskiego całkowicie nierealnego budżetu" i utrzymywania go "podporządkowując cele gospodarcze polityce PO", jest pogłębianie się kryzysu w Polsce.

Reklama

Posłanka obwiniła Rostowskiego o doprowadzenie do dziury budżetowej na ponad 8 mld zł, co w konsekwencji spowodowało napięcia w Ministerstwie Obrony Narodowej. Skrytykowała też ministra, za to, że w lutym br. twierdził, iż deficyt sektora finansów publicznych w Polsce będzie wynosił 2,7 proc., a okazało się - według danych GUS - że jest to 3,9 proc.

Według wiceszefa PO Waldy Dzikowskiego wniosek o wotum nieufności wobec Rostowskiego jest "bezzasadny". Zapewnił, że minister stanowiska nie straci. Jego zdaniem, Rostowski jest świetnym ministrem.

"Prawo i Sprawiedliwość nieraz namawiało, aby poluzować kotwicę budżetową, a teraz obarcza ministra Rostowskiego winą za zły stan budżetu. To przecież kompletna sprzeczność. Polska jest chwalona za to, jak dobrze - jako jeden z niewielu krajów - radzi sobie z kryzysem, a Prawo i Sprawiedliwość chce odwoływać ministra finansów" - powiedział Dzikowski.

Zdaniem wicemarszałka Sejmu Jarosława Kalinowskiego (PSL), zapowiedź o złożeniu wniosku przez PiS o wotum nieufności wobec Rostowskiego, to posunięcie przede wszystkim polityczne. "Jesteśmy w ogniu kampanii wyborczej, więc nic mnie nie dziwi, także ten wniosek, bardzo polityczny" - powiedział Kalinowski.

"Oczywiście mamy dziś sytuację trudną, związaną z kryzysem gospodarczym i ja też byłbym bardziej zadowolony, gdyby nasz koalicyjny rząd szybciej wdrażał pakiet antykryzysowy" - podkreślił Kalinowski.

Szef klubu Lewicy Wojciech Olejniczak uważa, że Rostowski jest ministrem "słabym, chaotycznym i nieprzewidywalnym", ale - jak podkreśla - o tym, czy Lewica poprze wniosek PiS o jego odwołanie, zdecyduje cały klub. Przypomniał, że Lewica również wielokrotnie krytykowała działania szefa resortu finansów.

Szymon Milczanowski z Ministerstwa Finansów powiedział PAP w środę, że resort finansów na razie nie komentuje zarzutów PiS wobec ministra Rostowskiego.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »