Berlin: Port lotniczy Tegel zawiesza działalność
Najważniejsze lotnisko Berlina może zostać przedwcześnie zamknięte. Ze względu na pandemię COVID-19 od 15 czerwca Tegel przerywa na dwa miesiące działalność. Wątpliwe, że wróci do pracy.
Opuszczone parkingi, puste krzesła w poczekalniach, zamknięte bary i sklepy - oficjalnie berlińskie lotnisko Tegel ma zakończyć pracę jesienią, po otwarciu portu lotniczego Berlin-Brandenburg (BER). Ale jego koniec może nastąpić już wcześniej. Podjętą w środę (20.05.2020) decyzją Berlina, Brandenburgii i władz federalnych od 15 czerwca na dwa miesiące przestaną startować i lądować na Teglu samoloty.
- Naszym zadaniem jest utrzymanie w warunkach koronakryzysu możliwie płynnego ruchu lotniczego - powiedział w środę szef spółki państwowej Lotniska Berlin-Brandenburg (Flughafen Berlin Brandenburg, FBB) Engelbert Lütke Daldrup. Ze względów oszczędnościowych wszystkie loty mają zostać przekierowane na południe miasta, do portu lotniczego Schoenefeld.
Od chwili wybuchu pandemii COVID-19 i nałożenia ograniczeń w bez mała każdej dziedzinie życia, przez obydwa berlińskie lotniska - Tegel i Schoenefeld przewinęły się dwa tysiące pasażerów. W normalnych warunkach jest to liczba pięćdziesięciokrotnie wyższa, dziennie. O ile w najbliższych tygodniach sytuacja radykalnie się nie zmieni, za niespełna miesiąc Tegel definitywnie zakończy działalność - miesiące wcześniej niż planowano i dwanaście lat po zamknięciu położonego w centrum miasta lotniska Tempelhof.
Chwilowo u władz lotniczych został złożony wniosek o przejściowe przerwanie działalności lotniska Tegel, na dwa miesiące. W podobny sposób 1 kwietnia Paryż zamknął lotnisko Orly, przekierowując loty na port lotniczy Charles de Gaulle.
Ale jest mało prawdopodobne, że w sierpniu Tegel wznowi działalność na dwa-trzy miesiące. 31 października i tak ma zostać otwarty nowy port lotniczy BER - tym razem termin ten naprawdę może zostać dotrzymany. Po latach chaosu i przesuwania terminów, nadzór budowlany dał zielone światło i rozpoczęła się próbna eksploatacja. - Jeżeli będę miał 50 tys. pasażerów, Tegel znowu ruszy - stwierdził niedawno Lütke Daldrup. - Ale szczerze mówiąc nie jestem zbyt optymistyczny, że za kilka miesięcy znowu będziemy mieli 50 tys. gości - dodał.
Towarzystwa lotnicze mogą nie być szczególnie zainteresowane ciągłymi przeprowadzkami. - W aktualnym kryzysie, który i tak już wymaga od nas bardzo dużo, byłoby to ogromnym obciążeniem - skomentowała Lufthansa plany zamknięcia Tegla i jego ewentualnego, ponownego otwarcia.
Z ponad 24 mln pasażerów rocznie port lotniczy Tegel jest czwartym co do wielkości lotniskiem w Niemczech, po Frankfurcie, Monachium i Duesseldorfie. Położony na południowym wschodzie Berlina Schönefeld jest znacznie mniejszy - korzysta z niego średnio 11 mln pasażerów.
Tegel jest byłym lotniskiem zachodnich aliantów. W 1964 r. rozpoczął się tam cywilny ruch lotniczy. Dziesięć lat później oddano do użytku charakterystyczny terminal w kształcie sześciokąta.
Z zamknięciem portu lotniczego Tegel dla setek tysięcy mieszkańców Berlina nareszcie by się skończył problem z hałasem, jaki powodują przelatujące nad głowami samoloty. Mimo to wielu berlińczyków nie chce się rozstać z Teglem. Cenione jest zwłaszcza jego położenie, blisko centrum miasta. W przeprowadzonym w 2017 r. referendum większość opowiedziała się za utrzymaniem lotniska równolegle z działalnością BER. Tyle że referendum ma tylko charakter opiniodawczy.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Pasażerowie uskarżają się natomiast na ciągłe problemy z serwisem. Tegel nie nadaje się na przykład na przesiadki - bagaż jest przenoszony ręcznie. Port lotniczy od lat funkcjonuje u granic swoich możliwości. Jego były szef Hartmut Mehdorn mówił kiedyś o "obgryzionej marchewce".
Mimo to Tegel zarabia na siebie. W końcu marca władze federalne przeforsowały jeszcze jego funkcjonowanie. Jak argumentowano, akurat w czasach korokryzysu, infrastruktura powinna być dostępna. Tym bardziej, że nie był jeszcze gotowy nowy terminal rządowy na Schoenefeld.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2019
W ostatnich dniach zarysował się jednak kompromis - rządowy terminal został w błyskawicznym tempie skończony, dzięki czemu może być uruchomiony jeszcze przed objęciem przez Niemcy prezydencji w Radzie UE. Jak tłumaczył rzecznik prasowy rządu Steffen Seibert: "Dla rządu decydujące jest zapewnienie bez ograniczeń dostępu do Berlina".
(DPA / stas), Redakcja Polska Deutsche Welle