Bezrobocie spadło, ale głównie na papierze
Najnowsze dane, ogłoszone w piątek przez rząd USA, świadczą o niewyraźnej sytuacji na rynku pracy - wskaźnik bezrobocia spadł w zeszłym miesiącu, ale przybyło znacznie mniej nowych miejsc pracy, niż oczekiwano.
Jak podało Ministerstwo Pracy, bezrobocie w grudniu zmniejszyło się do 9,4 proc., czyli o 0,4 pkt proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem. Jest to największy spadek od kilku lat.
Równocześnie jednak przybyło w grudniu tylko 103 000 nowych miejsc pracy. Ekonomiści spodziewali się znacznie większego wzrostu.
Oznacza to, że spadek wskaźnika bezrobocia wynika z tego, iż wielu Amerykanów przestało szukać pracy i nie rejestrują się jako bezrobotni w urzędach zatrudnienia.
Rząd skorygował też w górę wskaźniki zatrudnienia w poprzednich miesiącach. Wynika z nich jednak, że w ostatnich trzech miesiącach przybywało - średnio - tylko 128 000 nowych miejsc pracy. Starczy to jedynie na dotrzymanie kroku przyrostowi naturalnemu, ale nie na znaczące zmniejszenie stopy bezrobocia.
Prezes Rezerwy Federalnej Ben Bernanke powiedział w piątek przed Komisją Budżetową Senatu, że mimo pewnej poprawy stanu gospodarki bezrobocie jeszcze przez kilka lat będzie wyższe niż "normalne" - za które uznał wskaźnik ok. 6 procent.
_ _ _ _ _
Nowym dyrektorem Krajowej Rady Ekonomicznej w Białym Domu został Gene Sperling - ogłosił w piątek prezydent Barack Obama. Sperling zastąpi na tym stanowisku Lawrence'a Summersa.
52-letni Sperling sprawował już tę funkcję w latach 1997-2001, za rządów prezydenta Billa Clintona. Zdobył wtedy doświadczenie w negocjacjach z Republikanami, z którymi pertraktował w sprawie zrównoważenia budżetu. Pracował także na Wall Street, m.in. w znanym banku inwestycyjnym Goldman Sachs Group Inc.
Zastępcą Sperlinga został Jason Furman, dotychczasowy doradca ekonomiczny prezydenta.
Krajowa Rada Ekonomiczna analizuje sytuację gospodarki USA i przedstawia prezydentowi zalecenia w sprawie polityki w tym zakresie.
Obama skomentował również najnowsze dane z rynku pracy - spadek wskaźnika bezrobocia do 9,4 proc., ale mniejszy od oczekiwanego przyrost miejsc pracy: o 103 000, zamiast o 150 000, jak przewidywali ekonomiści.
Spadek bezrobocia "jest pozytywną wiadomością, ale podkreśla jedynie, że nie możemy zmniejszać wysiłków" na rzecz zwiększania zatrudnienia - oświadczył.
Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL