Bezrobotni pikietują w Sejmie

Kilkudziesięciu bezrobotnych wtargnęło do Sejmu i doprowadziło do przerwania obrad. Wicemarszałek Donald Tusk zarządził przerwę i zaprosił do siebie na rozmowy lidera grupy Ruchu Obrony Bezrobotnych.

Kilkudziesięciu bezrobotnych wtargnęło do Sejmu i doprowadziło do przerwania obrad. Wicemarszałek Donald Tusk zarządził przerwę i zaprosił do siebie na rozmowy lidera grupy Ruchu Obrony Bezrobotnych.

Podczas rozmowy z Donaldem Tuskiem przedstawiciel ROB zażądał uruchomienia masowych robót publicznych, powołania specjalnej komisji rządu i parlamentu ds. zwalczania bezrobocia i gwarancji otrzymania jednego ciepłego posiłku dziennie.

Jak zakończy się szturm bezrobotnych, jeszcze nie wiadomo. Około 30 osób nadal pikietuje kuluary sali plenarnej na Wiejskiej. Trzymają transparenty: Chcemy pracy i chleba, Wy gadacie, my głodujemy.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: Sejm RP | Donald Tusk | bezrobotni
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »