Brytyjski premier ostrzega KE przed regulacjami w sprawie gazu łupkowego

Premier Wielkiej Brytanii David Cameron przestrzegł listownie Komisję Europejską przed wprowadzaniem unijnych przepisów regulujących wydobycie gazu łupkowego, argumentując, że może to zniechęcić inwestorów - poinformował we wtorek szef KE Manuel Barroso.

Zdaniem Camerona, próby regulowania przez UE wydobycia gazu łupkowego stworzą na rynku unijnym klimat niepewności, który może odstraszyć inwestorów. Kwestie związane z wydobyciem surowców są teraz szczególnie istotne dla brytyjskiego premiera, który przed wyborami w 2015 roku chce rozpocząć eksploatację dużych brytyjskich rezerw gazu łupkowego i tym samym obniżyć koszt energii dla Brytyjczyków.

W styczniu KE ma opublikować pakiet propozycji związanych z długoterminową strategią Unii na rok 2030 dotyczącą energii oraz ochrony środowiska. Oczekuje się, że niektóre z proponowanych propozycji dotyczyć będą gazu łupkowego, nie jest jednak jasne, czy będą to niewiążące wytyczne, czy projekty ustaw.

Reklama

W liście do KE z 4 grudnia, który ujawnił Barroso, Cameron napisał, że jeśli UE zdecyduje się na forsowanie ustaw, to może wykoleić projekt jego gabinetu, usiłującego przyciągnąć inwestorów, którzy rozpoczną eksploatację złóż techniką szczelinowania hydraulicznego.

"Brytyjski przemysł (energetyczny) poinformował nas, że nowa ustawa unijna doprowadziłaby natychmiast do opóźnienia koniecznych inwestycji" - napisał Cameron.

KE potwierdziła, że otrzymała list premiera, ale odmówiła skomentowania go.

Jak komentuje Reuters, ten gest Camerona wpisuje się w szerszą strategię jego gabinetu, który naciska na przeprowadzenie reform w UE. Londyn domagał się już wcześniej pewnej deregulacji rynku unijnego, argumentując, że biurokracja UE tłamsi wzrost gospodarczy, a przy tym kosztuje kraje unijne miliardy euro.

Cameron od wielu miesięcy namawia Brytyjczyków na zaakceptowanie projektu eksploatacji gazu łupkowego w kraju.

W sierpniu premier napisał na łamach "Daily Telegraph", że Brytyjczycy nie mogą sobie pozwolić na rezygnację z wydobycia tego surowca.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Zdaniem premiera, dzięki eksploatacji rodzimego gazu Brytyjczycy mają mniej płacić za energię elektryczną. "Ostatnie szacunki wykazują, że (...) jeśli wydobędziemy zaledwie jedną dziesiątą zasobów kryjących się pod ziemią w Wielkiej Brytanii to będzie to równowartość dostaw na 51 lat" - napisał Cameron.

Premier stara się też "rozprawić z mitami" dotyczącymi ryzyka, jakie niesie za sobą wydobycie gazu techniką szczelinowania hydraulicznego; plany eksploatacji surowca taką metodą zostały już wielokrotnie oprotestowane przez brytyjskich ekologów.

Szczelinowanie hydrauliczne (fracking) polega na wtłaczaniu do złoża pod wysokim ciśnieniem wody, piasku i związków chemicznych, by doprowadzić do uwolnienia gazu z łupków. Budzi ono żywe sprzeciwy zwolenników ochrony środowiska.

We wrześniu komisarz UE ds. klimatu Connie Hedegaard zaapelowała o podjęcie pilnych działań ratunkowych dla Ziemi i zapowiedziała nowe unijne cele w zakresie klimatu i energii do spełnienia do 2030 roku.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »