Ceny akcji w Azji spadają, gdyż negocjacje w USA nadal trwają

Japoński Nikkei spadł o 0,8 proc. do poziomu 10050,01 pkt., a chiński Shanghai Composite Index o ponad 2 proc. Rynki w Korei Południowej i Hongkongu także straciły dziś na wartości po tym, jak w piątek prezydentowi Obamie oraz republikańskiemu przewodniczącemu Johnowi Boehnerowi nie udało się osiągnąć kompromisu dotyczącego sposobów ograniczenia deficytu budżetowego.

Kraj znajduje się w niebezpieczeństwie braku możliwości wywiązania się ze swoich zobowiązań, jeśli Kongres nie porozumie się co do tego, czy lepiej jest podnieść podatki, czy jeszcze bardziej obniżać wydatki. William Daley z Białego Domu powiedział CBS, że porozumienie musi mieć miejsce do 2 sierpnia i z tego względu najbliższe kilka dni mogą być stresujące dla rynków. Ten komentarz pojawił się po tym, jak w piątek prezydent Obama wygłosił przekonanie, że USA do tej pory nie zbankrutowało i nie zbankrutuje i tym razem.

W trakcie dzisiejszych porannych notowań cena złota wzrosła o kolejny 1 proc., co zdaniem analityków ma związek z ucieczką inwestorów do miejsc uznawanych za bezpieczne. Spotowa cena złota osiągnęła wartość 1622,49, po czym spadła. Wzrost cen sprawił, że odnotowano jej rekord, na co wpływ mają problemy w Europie i USA. Analitycy ankietowani przez Reutersa są przekonani, że cena złota będzie rosła tak w bieżącym, jak i następnym roku, choć w najbliższym czasie może się obniżyć, jeśli dojdzie do porozumienia w Kongresie.

Analityk rynków surowcowych z ANZ Natalie Robertson powiedziała agencji informacyjnej: "Rynki skupiają się na tym, czy dojdzie do porozumienia. Do tego czasu będziemy obserwować znaczną zmienność cen i tendencję do awersji do ryzyka". World Gold Council opublikował raport, z którego wynika, że w II kw. cena złota wzrosła o 4,6 proc. względem I kw. W tym czasie zachowanie złota było jednym z najlepszych w zbiorze różnych aktywów, włączając w to główne surowce i towary, obligacje oraz indeksy akcji.

Indeks FTSE100 rozpoczął dzisiejszą sesję od spadku w związku z brakiem porozumienia w USA, który pogarsza nastroje na rynkach, a na banki brytyjskie ma szczególnie negatywnych wpływ. Cena Barclays spadła o 3,38 proc., Royal Bank of Scotland o 3,34 proc., a Lloyds o 2,68 proc. Ogólnie indeks FTSE100 tracił na wartości 35,47 pkt. i spadał do poziomu 5899,55 pkt. w sytuacji, gdy na wartości traciły także inne rynki brytyjskie.

Brak sukcesu w rozmowach na temat sposobu redukcji deficytu budżetowego w USA miał wpływ na wyceny akcji na rynkach azjatyckich, a obniżenie ratingu długu Grecji do Ca przez agencję Moody's mogło być kolejnym czynnikiem osłabiającym wyceny spółek europejskich oraz waluty euro. Zdaniem agencji Moody's "kombinacja ogłoszonego wsparcia dla Grecji i propozycji wymiany długu przez główne instytucje prywatne sprawia, że podmioty prywatne mogą odnotować wyraźne straty w związku z posiadaniem długu rządu Grecji".

Reckitt Benckiser ogłosił dziś raport, z którego wynika wzrost przychodów i zysków wypracowanych w I połowie 2011 roku, ale inwestorzy nie wykazują zachwytu. Spółka, która jest posiadaczem takich marek, jak Nurofen, Finish, Calgon, Strepsils czy Gaviscon, ujawniła, że przychody wyniosły ponad 4,6 mld funtów, a zysk wyniósł 802 mln funtów, co odpowiada poprawie o odpowiednio 14 i 10 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Jednak cena spółki spadała o 22 p do poziomu 3456 p.

Szef Reckitt Benckiser Bart Brecht, który we wrześniu odchodzi na emeryturę, podkreślił działania spółki na rynkach rozwijających się oraz na fakt wprowadzenia nowych produktów, które wpłynęły na poprawę wyników. Brecht stwierdził, że obecna pozycja spółki sprawia, że nie będzie ona miała problemów z osiągnięciem rocznego celu wzrostu przychodów 12 proc., a zysku o 10 proc.

Indeks FTSE100 w ciągu ostatnich dwóch dni odnotował wyraźne zmiany wartości w związku z obawami o kompromis w USA. "W związku z niewielką ilością zaplanowanych publikacji, inwestorzy nie mają możliwości skupiania uwagi na czymś innym poza negocjacjami w sprawie obniżenia deficytu budżetowego w USA" powiedział strateg rynków z City Index Joshua Raymond.

^{Niniejszy materiał, w żadnym przypadku nie może być traktowany jako wydana przez City Index Limited oraz City Index Limited Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością Oddział w Polsce (razem zwane "City Index") rekomendacja lub oferta sprzedaży lub jako rekomendacja lub też zachęcenie do kupna jakiekolwiek papieru wartościowego lub innego instrumentu finansowego. Ponadto fakt dystrybucji niniejszego materiału lub opieranie swojej aktywności na niniejszym materiale nie mogą być rozumiane jako zawarcie jakiejkolwiek umowy czy wejście w jakąkolwiek inną relację. Niniejszy materiał nie jest osobistą rekomendacją. Powinieneś zasięgnąć niezależnej porady, czy spekulowanie na jakimkolwiek z wymienionych w materiale rynku jest dla Ciebie odpowiednie oraz czy Twoja zdolność do oszacowania związanego ryzyka w tym zakresie jest właściwa. Ponadto w przypadku wątpliwości należy zasięgnąć niezależnej porady w zakresie Twojej sytuacji podatkowej oraz podatkowych i księgowych charakterystyk lub konsekwencji każdej z transakcji. City Index nie gwarantuje oraz nie stanowi, iż niniejszy materiał jest właściwy, kompletny, nie wprowadza w błąd lub iż odpowiada celowi, do którego był przeznaczony. City Index nie gwarantuje również oraz nie stanowi, iż na zapisach niniejszego materiału powinno się opierać jakiekolwiek działania. City Index może z uwagi na zwykły rodzaj prowadzenia swojej działalności utrzymywać pozycje w aktywach wskazanych w niniejszym materiale. Kontrakty na różnicę ("CFD") są wysoce ryzykowne dla Twojego kapitału, ponieważ straty mogą przewyższyć początkowe nakłady. Dlatego też, CFD mogą nie być odpowiednie dla wszystkich inwestorów. Upewnij się, że rozumiesz związane z nimi ryzyka i jeżeli jest to konieczne zasięgnij niezależnej porady. Informacje o produktach City Index znajdują się na stronie www.cityindex.eu/pl. City Index świadczy usługi w zakresie CFD. Jest uprawniony i nadzorowany przez Urząd Nadzoru Finansowego (FSA). Nr rejestru FSA: 113942. City Index Limited jest podmiotem zarejestrowanym w Anglii i Walii pod numerem: 1761813 z siedzibą w Park House, 16 Finsbury Circus, Londyn, EC2M 6XB.}