Chińczyk następcą Warrena Buffeta

44-letni imigrant z Chin, uczestnik demonstracji studenckich na placu Tiananmem w 1989 r., jest głównym kandydatem do sukcesji po legendarnym amerykańskim inwestorze Warrenie Buffecie - twierdzi "Wall Street Journal".

Urodzony w Tangshan w 1966 r. Li Lu ma wejść do ścisłego kierownictwa założonej przez Buffetta firmy Berkshire Hathaway Inc. Będzie tam zarządzał portfolio wartości 100 miliardów dolarów. Przyjaciel i wspólnik Buffetta, Charles Munger, powiedział, że "jest to już przesądzone".

Li jest wyjątkowo fortunnym biznesmenem. Średni roczny zwrot w jego funduszu hedgingowym, który założył w 1997 r., wyniósł 26,4 proc. Li skontaktował Mungera z chińskim producentem samochodów i baterii elektrycznych do aut, BYD Co. W 2008 r. Berkshire zainwestował w tej firmie, osiągając zyski w wysokości 1,2 mld dolarów - wartość jego udziałów w BYD Co. wzrosła sześciokrotnie.

Reklama

Li ma fascynujący życiorys,

Urodził się w czasie chińskiej rewolucji kulturalnej. Jego rodzice - inteligenci - zostali wysłani do maoistowskich obozów reedukacyjnych. Wychowywały go rodziny zastępcze, m.in. rodzina niepiśmiennego górnika w Tangshan.

Dopiero w 1976 r., kiedy miał 10 lat, połączył się z własną rodziną. W tym samym roku w Tangshan nastąpiło tragiczne trzęsienie ziemi. Zginęło około 242 000 mieszkańców miasta, w tym rodzina górnika, która go wychowywała. W maju 1989 r. Li studiował fizykę na uniwersytecie w Nankinie, kiedy w Pekinie na placu Tiananmen rozpoczęły się protesty studenckie. Li przyjechał do stolicy, aby spotkać się z demonstrantami i wziął udział w strajku głodowym.

Po krwawym stłumieniu przez władze prodemokratycznego ruchu Li uciekł z Chin do Francji, a potem osiedlił się w USA. Dzięki pomocy organizacji praw człowieka wydał książkę o swoich przeżyciach i w 1990 r. rozpoczął studia na nowojorskim Uniwersytecie Columbia.

Ukończył go w 1996 r. z trzema dyplomami. Ma bakalaureat (licencjat) ze sztuk wyzwolonych oraz magisterium z biznesu i prawa. Na studiach wysłuchał gościnnego wykładu Buffetta i postanowił zostać inwestorem. W 1997 r. założył własny fundusz hedgingowy.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Wall Street Journal | chińczyk | 1989
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »