Czarnogóra też wycofuje mleko w obawie przed skażeniem toksynami

Czarnogóra podjęła decyzję o wycofaniu ze sprzedaży niektórych marek mleka pochodzącego z Serbii oraz Bośni i Hercegowiny w związku z podejrzeniami, że może być ono skażone rakotwórczymi aflatoksynami. Służby w Czarnogórze testują też próbki krajowego mleka.

To kolejny kraj na Bałkanach, do którego dotarła fala obaw przed mlekiem skażonym toksynami o działaniu potencjalnie rakotwórczym.

Czarnogórskie ministerstwo rolnictwa oświadczyło w czwartek, że wszyscy dystrybutorzy powinni bezzwłocznie wycofać pięć marek mleka produkowanego w Serbii i jednej pochodzącej z BiH, ponieważ zawiera ono "wyższe niż dozwolone" poziomy aflatoksyn. Wytwarzane przez grzyby toksyny mogą powodować raka, jeśli są spożywane w zbyt dużych ilościach.

W ostatnich dniach Serbia i Chorwacja wycofały kilka marek mleka, a służby BiH cofnęły z granicy dostawy pochodzące ze Słowenii i Chorwacji.

Reklama

O groźbie skażenia stało się głośno w Serbii, gdy Goran Jeszić, odpowiedzialny m.in. za rolnictwo we władzach Wojwodiny, rolniczego regionu na północy kraju, poinformował w tym tygodniu na swojej stronie internetowej, że na 35 przebadanych próbek mleka w 29 stwierdzono wyższy niż dopuszczalny poziom aflatoksyn. Urzędnik opublikował listę różnych marek mleka, w których stwierdzono toksyny, zaznaczając, że serbski rząd trzyma te informacje w tajemnicy.

Władze w Belgradzie początkowo łagodziły obawy, ostatecznie jednak nakazały wycofania podejrzanych produktów.

Sprawdź: PROGRAM PIT 2012

PAP
Dowiedz się więcej na temat: mleko | służby. | skażenia | Czarnogóra | Marek | skażone
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »