Czas na refleksję, co dalej?

Jak nauki Papieża Jana Pawła II mogą wpłynąć na stanowienie prawa, życie publiczne, relacje międzyludzkie. Ojciec Święty zawsze jednak powtarzał, że prawo musi wynikać z wartości, prawo musi mieć ducha, nie mogą to być jedynie same suche przepisy.

Papież naucza, my wybieramy prawodawców

ks. dr Jan Niewęgłowski, sdb, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego

Nauczanie Papieża Jana Pawła II odnosi się do ludzkich problemów. Ze szczególną siłą Papież mówi o tych sytuacjach, w których człowiek doświadcza niesprawiedliwości, jest czasami krzywdzony "zgodnie z prawem". Upomina się dla niego o prawa rzeczywiście sprawiedliwe. To, czy Jego nauczanie zaowocuje polepszeniem prawodawstwa w Polsce, będzie zależało od organów, które decydują o tym, jakie prawo jest tworzone. W Polsce w ostatnich latach można zauważyć wpływ nauczania papieskiego na złagodzenie niektórych, szczególnie przeciwnych życiu, przepisów prawa. Jest możliwe, że w przyszłości ten wpływ będzie jeszcze bardziej widoczny. Zależeć to będzie w dużej mierze od tego, kto będzie tworzył w Polsce gremia ustanawiające prawo. A to z kolei zależy od tego, kogo społeczeństwo będzie wybierało na przywódców narodu. Na pewno nauczanie papieskie jest i będzie absolutnie odpowiednie dla tworzenia dobrego prawa u nas w Polsce i gdziekolwiek indziej na świecie.

Nie ma prawa bez wartości

Lech Wałęsa, były Prezydent RP

Instytucje, które budujemy, a więc cała Unia Europejska, NATO i inne, muszą być oparte na prawie. Ojciec Święty zawsze jednak powtarzał, że prawo musi wynikać z wartości, prawo musi mieć ducha, nie mogą to być jedynie same suche przepisy. Takie suche prawo, bez wartości, nie jest później realizowane. Problem polega więc na tym, czy potrafimy tego ducha wcielić do prawa. Jeśli potrafimy, to jest to realizacja nauk Ojca Świętego. Gdy dowiedziałem się o śmierci Papieża, zrobiłem to samo, co wtedy, gdy dowiedziałem się o zamachu na Ojca Świętego, tzn. wyrzuciłem wszystkich z pokoju, wyłączyłem wszystkie telefony i modliłem się. Gdy dowiedziałem się o śmierci Ojca Świętego, zastanawiałem się, modląc się: dlaczego? - przecież jest teraz tak potrzebny, np. dla propagowania idei Traktatu Konstytucyjnego Unii. Otrzymałem odpowiedź, że przecież uzyskaliśmy od Ojca Świętego wszystkie wskazówki - przede wszystkim o tym, że do konstytucji europejskiej należy dokonać wpisu o korzeniach chrześcijańskich Europy. Nie dokonano tego. Mamy poza tym wskazówki na temat aborcji, eutanazji i innych ważnych kwestii. Mamy więc wszystkie wskazówki, ale nie stosujemy ich w życiu. Każdy musi sobie teraz odpowiedzieć na pytanie, co z nauk Ojca Świętego wcieli w życie. Aby nie były to tylko puste słowa.



W tym miejscu w jakiś sposób szczególny uświadamiamy sobie zasadniczą rolę, jaką w demokratycznym państwie spełnia sprawiedliwy porządek prawny, którego fundamentem zawsze i wszędzie winien być człowiek i pełna prawda o człowieku, jego niezbywalne prawa i prawa całej wspólnoty, której na imię naród. - Z przesłania Papieża Jana Pawła II do Sejmu i Senatu RP podczas wizyty w polskim parlamencie 11 czerwca 1999 r.

Łatwiej będzie wskazać złe zachowania

prof. Paweł Śpiewak, Instytut Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego

Nie przypuszczam, aby doświadczenia i przeżycia związane z odejściem Papieża spowodowały w Polsce budowę jakichś nowych instytucji, wystąpienie radykalnych, nowych działań w sferze życia publicznego czy całkowitą zmianę mentalności politycznej. Mam jednak nadzieję, że pewne zachowania, po wydarzeniach ostatnich dni, nie będą licować z poczuciem przyzwoitości - zachowania małostkowe, skrajnie egoistyczne, np. polityków, administratorów czy księży, będą przez społeczeństwo odrzucane. Rolą tego wydarzenia jest więc swego rodzaju światło, które będzie bardzo długo obecne w naszym życiu publicznym, ale też prywatnym - będzie ono działać tonizująco, wpływać na jego jakość uspakajająco. Oczywiście zawsze w społeczeństwie będą działać kieszonkowcy, okradający ludzi na mszy w kościele, jednak małość, małostkowość, prymitywizm czy obłuda będą bardziej widoczne niż kiedykolwiek wcześniej. To jest proces, który się staje - te złe zachowania nie znikną, ale łatwiej będzie je wskazać.

Jesteśmy tylko ludźmi

Krzysztof Piesiewicz, senator, scenarzysta, adwokat

Zastanawiam się, jaki wpływ miało wystąpienie Ojca Świętego w polskim parlamencie przed sześcioma laty, i dostrzegam dwie płaszczyzny. Papież mówił wtedy o podstawowych kierunkach, w jakich powinna zmierzać Polska - mowa była o Europie, zachowaniu demokratycznego rytmu, itd. I myślę, że to w dużej mierze zostało przez nas wypełnione. Przechodząc jednak do drugiej płaszczyzny - mam ogromne wątpliwości, czy nauki Papieża wypełniły aksjologicznie polską demokrację, szczególnie po tym wystąpieniu parlamentarnym, które było wielkim wydarzeniem w historii naszego państwa. To, co nastąpiło później, czyli zachowanie elit politycznych, nie miało nic wspólnego z tym wszystkim, co wiąże się z nauczaniem Jana Pawła II.

Jeżeli chodzi natomiast o sam system prawny, jego aksjologiczne rysy, uważam, że nauki Ojca Świętego częściowo w ten system wsiąkły. Teraz zadaniem wszystkich Polaków jest wypełnienie pozostałej części testamentu. Na pewno nie zostanie on wypełniony do końca, gdyż jesteśmy tylko ludźmi, ze wszystkimi słabościami i wielkościami. Trzeba mieć jednak nadzieję, że obecne wydarzenia wpłyną trwale na poprawę relacji międzyludzkich, co przełoży się w konsekwencji na kształt i treść stanowionego prawa.

Nie tylko sprawiedliwość materialna

prof. Wiktor Osiatyński, konstytucjonalista

Nie jestem prorokiem, dlatego trudno mi wyrokować, w jakiej mierze nauki Ojca Świętego wpłyną na tworzenie państwa prawa w Polsce. Wiem natomiast, że to, co obecnie się dzieje, jest niezwykłym czasem świętości i odnowy wzajemnych więzi między ludźmi. Jednak czy ten czas świętości zostanie przełożony na praktyczne działania? Na to pytanie trudno odpowiedzieć, ponieważ dotąd byliśmy społeczeństwem, które oddzielało świętość od życia zwykłego. Nauki Papieża dotyczą głównie postaw moralnych, dlatego mogą wpłynąć na respektowanie porządku prawnego, w tym tego, czego najbardziej nam obecnie brakuje, czyli respektowania procedur. Istnieje przecież nie tylko sprawiedliwość materialna, ale również proceduralna, która dotyczy czysto ludzkiego życia. Myślę, że gdybyśmy poważnie potraktowali nauki Ojca Świętego, to taką lekcję powinniśmy wyciągnąć, ale czy tak się stanie naprawdę - nie wiem. Mam jednak taką nadzieję.

Trudniej będzie wrócić do atmosfery kłótni

Aleksander Smolar, prezes Fundacji im. Stefana Batorego

W krótszej perspektywie czasu wydarzenia związane ze śmiercią Papieża i uświadomienie sobie poniesionej straty wpłyną na poziom życia publicznego w Polsce. Powrót do atmosfery kłótni, agresji czy połajanek w tej atmosferze będzie psychologicznie trudny. Osoby, które chciałyby tak postępować, będą mieć poczucie niestosowności tego rodzaju zachowań. Natomiast jeśli chodzi o dłuższy okres, trudno jest to rozstrzygnąć - trzeba by zastanowić się, na ile poczucie utraty osoby bliskiej, poczucie wspólnoty, aktualny "ruch emocjonalny" znajdzie odzwierciedlenie w zachowaniach ludzi. Zależy to m.in. od Kościoła, czy uda mu się przełożyć nauki Papieża na wskazania dotyczące określonych postaw. Sceptycznie oceniałbym jednak nadzieję, że osoby - zarówno publiczne, jak i prywatne - w dłuższej perspektywie spontanicznie, samodzielnie poprawią swoje zachowanie tylko pod wpływem ostatnich wydarzeń.

Wiara czyni cuda

Robert Gwiazdowski, Centrum im. Adama Smitha

Czy nauki Jana Pawła II będą w stanie wpłynąć na Polskę jako państwo prawa? Osobiście bardzo chciałbym, żeby tak było, ale obawiam się, że - niestety - nie będzie. Skoro nauki Papieża nie wpłynęły na nasze zachowania dotąd, to wiara, że śmierć Papieża zmieni tę sytuację, jest wiarą dość naiwną. Silne przeżycia, a takim z pewnością jest żałoba, w której się pogrążyliśmy po śmierci Ojca Świętego, mogą zmienić zachowania i postępowania jednostek. Ale w naszym kraju radykalnie powinno się zmienić zachowanie większości z nas, a na to się nie zanosi. Wiara jednak czyni cuda, więc wierzmy.

Reklama

Notowali: Tomasz Pietryga, Bartosz Marczuk, Aneta Mościcka, Katarzyna Rychter

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: święty | nauczanie | wiara | co dalej | Jan Paweł II | ojciec | papież
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »