Czekając na serię danych
Czekając na serię indeksów wyprzedzających ze strefy euro i USA, po drastycznych spadkach giełd w ostatnich tygodniach reakcje na możliwe słabsze dane powinna być umiarkowana, co oznacza większa stabilność walut wschodzących i złotego.
Przyspieszenie oszczędności fiskalnych w USA i strefie euro, ostatnie zaskoczenia gorszymi danymi oraz dramatyczne spadki rynków akcji (i ich przełożenie na plany wydatkowe firm i gospodarstw domowych) skutkują korektami prognoz wzrostu dla największych gospodarek (USA i strefy euro) oraz powiązanych z nimi rynków wschodzących. Jednym z bardziej zagrożonych regionów rynków wschodzących jest Europa Środkowo-Wschodnia, z uwagi na jej mocne powiązania gospodarcze ze strefą euro, co widzimy w agresywnej wycenia obniżek w polskiej krzywej.
W tym tygodniu poznamy serię indeksów wyprzedzających za sierpień, w tym PMI dla całej strefy euro oraz indeksy ZEW i Ifo z Niemiec. We wszystkich przypadkach oczekiwane są spadki, chociaż konsensus zakłada umiarkowane ruchy (patrz tabela z kalendarzem), więc ryzyko jest po niższej stronie , tak jak było w przypadku ubiegłotygodniowego indeksu aktywności Phiiladelfia Fed. Wśród informacji z USA najważniejsze będzie piątkowe wystąpienie szefa Fed w Jackson Hole (i to na ile Fed gotowy jest to wspierania wzrostu w tym spowolnieniu), zamówienia dóbr trwałego użytku oraz drugi szacunek PKB za 2kw. Dzisiaj również poznamy kolejny regionalny indeks wyprzedzający, tj. Chicago PMI.