Czy posłowie będą płacić mandaty?

Od początku tej kadencji do połowy listopada tego roku do marszałka Sejmu wpłynęło z policji sześć wniosków o zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności posłów, których złapano na zbyt szybkiej jeździe - dowiedziała się "Rzeczpospolita".

Od początku tej kadencji do połowy listopada tego roku do marszałka Sejmu wpłynęło z policji sześć wniosków o zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności posłów, których złapano na zbyt szybkiej jeździe - dowiedziała się "Rzeczpospolita".

Dotyczyły one: Wojciecha Kossakowskiego z PiS (dwa), Eugeniusza Kłopotka (PSL), Marka Matuszewskiego (PiS), Andrzeja Sośnierza (PiS) i Andrzeja Nowakowskiego (PO).

Podobne wnioski wysyła też straż miejska. Tylko funkcjonariusze z Warszawy i tylko w tym roku chcą ukarania kolejnych czterech posłów. Leszek Korzeniowski z PO i Jarosław Sellin z PiS zostali złapani na przekroczeniu prędkości (Sellin dwukrotnie), Tadeusz Iwiński z SLD zaparkował w niedozwolonym miejscu, a Czesław Mroczek z PO jechał pasem tylko dla autobusów.

Reklama

Policja czy straż musi wnioskować do marszałka Sejmu o uchylenie immunitetu. Ale w tak błahych sprawach się go nie uchyla. Marszałek przekazuje wnioski do Sejmowej Komisji Regulaminowej, która ma zbadać, czy uchylić immunitet posła.

Część posłów uznała, że należy walczyć z bezkarnością w takich sprawach. Ich zdaniem poseł powinien mandat przyjąć. Ostatnio dyskutowali o tym szefowie komisji Etyki oraz Regulaminowej i Spraw Poselskich.

Więcej w "Rzeczpospolitej".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: posłowie | mandat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »