Czy RPP przegłosuje prezesa NBP

Na wtorek 17 kwietnia oraz na 24 i 25 kwietnia zaplanowano w tym miesiącu posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Zdaniem większości analityków, Rada podwyższy stopy procentowe po wzroście inflacji, która wyniosła w marcu 2,5 proc.

Na wtorek 17 kwietnia oraz na 24 i 25  kwietnia zaplanowano w tym miesiącu posiedzenia Rady Polityki  Pieniężnej (RPP). Zdaniem większości analityków, Rada podwyższy  stopy procentowe po wzroście inflacji, która wyniosła w marcu 2,5  proc.

Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał w piątek, że w marcu inflacja wyniosła 2,5 proc. w ujęciu rocznym oraz 0,5 proc. w ujęciu miesięcznym. Jest to powyżej oczekiwań Ministerstwa Finansów (MF), które prognozowało inflację na poziomie 2,4 proc.

MF spodziewa się, że w kolejnych miesiącach inflacja będzie spadała, a w wakacje będzie niższa niż 2 proc. Pod koniec roku jej wskaźnik wzrośnie, lecz nie powinien przekroczyć 2,5 proc.

Prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Sławomir Skrzypek, który jest także przewodniczącym Rady uważa, że marcowy wzrost inflacji to jednorazowy przypadek i w kolejnych miesiącach czeka nas obniżka. Według niego, obecnie nie ma jednoznacznych przesłanek, które wskazywałyby na konieczność zmiany stóp. Zaznaczył, że kwietniowa projekcja inflacji jest bardziej optymistyczna, niż się wcześniej spodziewano.

Reklama

Jednak - według członka RPP Haliny Wasilewskiej-Trenkner - po marcowym wzroście inflacji Rada powinna jak najszybciej dokonać prewencyjnej podwyżki stóp. Wasilewska-Trenkner obawia się także, że kwietniowa projekcja inflacyjna będzie oparta na zbyt optymistycznych założeniach.

Również według Andrzeja Wojtyny z RPP, coraz więcej czynników przemawia za podwyżką stóp. Jego zdaniem, kluczowa dla decyzji Rady jest relacja wzrostu płac i wydajności pracy. Jeśli płace rosłyby szybciej niż wydajność pracy, to jedynym sposobem utrzymania zysków umożliwiających rozwój przedsiębiorstwa, byłoby podnoszenie cen.

Członek RPP Jan Czekaj uważa, że podwyżki stóp to kwestia miesięcy, a nie kwartałów.

Również Stanisław Nieckarz z RPP, do tej pory postrzegany jako przeciwnik zacieśniania polityki pieniężnej, nie wyklucza, że w najbliższych miesiącach może nastąpić prewencyjna podwyżka stóp procentowych, by zapobiec presji popytowej na wzrost cen.

Zdaniem większości ekonomistów, do podwyżki stóp dojdzie już w kwietniu. Oczekują oni, że stopa referencyjna NBP wzrośnie o 25 punktów bazowych, z 4 do 4,25 proc.

Według ekonomistów Pekao SA, decyzja o podwyżce stóp powinna być podjęta już w kwietniu. Argumentem za podwyżką jest inflacja na poziomie 2,5 proc. Główny ekonomista banku BPH Ryszard Petru spodziewa się pierwszej podwyżki stóp w kwietniu, a kolejnej - w lipcu.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »