Dane gorsze od oczekiwań

Opublikowane w środę przez GUS dane o produkcji przemysłowej okazały się gorsze od oczekiwań ekonomistów. Zwiększając i tak spore prawdopodobieństwo cięcia stóp procentowych w listopadzie przełożyły się na osłabienie złotego, który może osłabić się w kolejnych dniach do poziomu technicznej bariery 4,1250 za euro.

Opublikowane w środę przez GUS dane o produkcji przemysłowej okazały się gorsze od oczekiwań ekonomistów.  Zwiększając i tak spore prawdopodobieństwo cięcia stóp procentowych w listopadzie przełożyły się na osłabienie złotego, który może osłabić się w kolejnych dniach do poziomu technicznej bariery 4,1250 za euro.

Polskie obligacje w najbliższych dniach mogą znaleźć się w trendzie bocznym, nie jest wykluczona duża zmienność na rynku.

"Przez parę dni był zupełny spokój, złoty poruszał się w przedziale 4,08-4,10 za euro. Dziś, do czasu publikacji danych o produkcji złoty był nawet w węższym zakresie. Niewiele się działo. Dane okazały się znów słabsze od oczekiwań.

Składają się one na ten niezbyt optymistyczny obraz, że wzrost PKB - nawet w tym wymiarze zaplanowanym w budżecie na przyszły rok - będzie ciężko utrzymać" - powiedział w rozmowie z PAP Paweł Gajewski, diler walutowy z banku Millennium.

Reklama

"Teraz obniżka stóp procentowych wydaje się być przesądzona. Wszystkie dane wskazują na to, że powinno do niej dojść. Jak coś powoduje zwiększenie się tego prawdopodobieństwa, rynek musi zareagować. A co za tym idzie - złoty się osłabia. Choć to osłabienie nie jest jakieś zdecydowane, dramatyczne" - dodał.

GUS podał w środę, że produkcja przemysłowa we wrześniu spadła o 5,2 proc. rdr, po wzroście o 0,5 proc. w sierpniu, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 6,1 proc. Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo spadła we wrześniu rdr o 1,6 proc., a mdm spadła o 1,4 proc. Ekonomiści ankietowani przez PAP prognozowali, że produkcja przemysłowa we wrześniu w ujęciu dwunastomiesięcznym spadła o 3,8 proc., natomiast w porównaniu z sierpniem wzrosła o 8,4 proc.

"Myślę, że możemy się osłabić do 4,1250 za euro. To jest bariera techniczna. Nie sądzę, żeby ten ruch był mocniejszy" - ocenił Gajewski.

DŁUG W NAJBLIŻSZYCH DNIACH W TRENDZIE BOCZNYM

W najbliższych dniach polskie obligacje mogą znaleźć się w trendzie bocznym. Nie jest wykluczone, że na rynku będzie panowała duża zmienność.

"Mieliśmy dość ciekawy dzień. Zaczęło się od tego, że obserwowaliśmy przecenę. Była to kontynuacja tego, co było wczoraj - w ślad z rynkami bazowymi spadały ceny naszych obligacji. Dziś rano u nas również zaczęło się od tego, że ceny spadały. Później, jeszcze przed południem, na rynek wkroczyli klienci, przede wszystkim lokalni.

Różne fundusze. Zaczęli mocno kupować. Kwoty były dość duże. Najwięcej kupowano 2- i 5-letnich papierów. Z racji tych kwot sytuacja zmieniła się diametralnie - ceny mocno wzrosły. Odrobiliśmy spadki z początku dnia. Po drodze była jeszcze produkcja, która pomogła. Szczególnie, jeśli chodzi o krótsze papiery. Możemy przyjąć za pewnik, że w listopadzie będzie obniżka stóp. Krzywa rentowności zaczęła się stromić. Najdłuższe papiery nieco straciły, krótkie zyskały" - powiedział w rozmowie z PAP Marek Kaczor, szef dilerów papierów dłużnych z PKO BP.

"Z lokalnych informacji najbardziej istotne mogą być dane na temat tego, co szykuje NBP. W ubiegłym tygodniu minister finansów zapowiedział, że bank centralny ma przedstawić pakiet działań antykryzysowych. Ważna będzie też ta otoczka związana z zagranicą. W przyszłym tygodniu będzie również przetarg obligacji - nowy benchmark 10-letni. Wydaje mi się, że obecnie, w oczekiwaniu na ten przetarg i obniżkę stóp, powinniśmy znaleźć się raczej w trendzie bocznym. Obecne poziomy cenowe są dość wysokie. Dalsze wzrosty są ograniczone - zanim nie zobaczymy obniżki stóp, zanim nie zobaczymy, jak będzie wyglądać popyt na przetargu. Choć duża zmienność na rynku nie jest wykluczona" - dodał.

W przyszłym tygodniu MF zaoferuje obligacje OK0714 i DS1023 za 5,0-9,0 mld zł.

Najbliższe posiedzenie decyzyjne Rady Polityki Pieniężnej odbędzie się w dniach 6-7 listopada. Na październikowym posiedzeniu Rada utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie. W komunikacie uzasadniającym decyzję napisano, że jeśli napływające informacje, w tym listopadowa projekcja NBP, będą potwierdzały trwałość osłabienia koniunktury gospodarczej, a ryzyko nasilenia się presji inflacyjnej będzie ograniczone, Rada dokona złagodzenia polityki pieniężnej.

          środa   środa  wtorek
          16.15    9.25   16.10
EUR/PLN  4,1104  4,0874  4,0899
USD/PLN  3,1307  3,1176  3,1340
EUR/USD  1,3125  1,3108  1,3047
OK0714     3,90    3,98    3,96
PS0417     4,10    4,15    4,13
DS1021     4,60    4,62    4,60
PAP
Dowiedz się więcej na temat: deta | oczekiwania | danie | Dana | osłabienie złotego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »