Der Spiegel: Wstrzymać budowę Nord Stream 2

Gazociąg Nord Stream 2 jest dla Niemiec politycznie szkodliwy: prowadzi do ich izolacji w UE i stanowi obciążenie dla relacji z nowym prezydentem USA Joe Bidenem. Budowę trzeba wstrzymać - pisze "Der Spiegel".

"Niemiecki rząd od lat broni projektu, którego duchowymi ojcami są rosyjski prezydent Władimir Putin i jego przyjaciel Gerhard Schroeder, chociaż jest on z ekonomicznego punktu widzenia wątpliwy, a pod względem politycznym błędny. Im większy sprzeciw w Europie, z tym większym uporem niemiecki rząd obstaje przy jego realizacji" - pisze Mathieu von Rohr w najnowszym wydaniu tygodnika "Der Spiegel".

Czy chodzi o dumę?

"Postępowania rządu w Berlinie nie sposób zrozumieć, chyba że powodem jest duma" - zaznacza autor, nazywając gazociąg "najbardziej żenującym problemem w polityce zagranicznej" Niemiec, podważającym zdolność niemieckiego rządu do przejęcia odpowiedzialności w polityce światowej.

Reklama

Stanowisko rządu, że Nord Stream 2 jest "projektem gospodarczym", było zdaniem komentatora "od samego początku obłudne". Gazociągi są zawsze sprawą polityczną, a ten szczególnie - jest skierowany przeciwko Białorusi i Ukrainie, a w dodatku zapewnia Rosji dewizy i osłabia tym samym europejskie sankcje przeciwko dyktaturze w Moskwie - tłumaczy von Rohr.

Argument podnoszony często przez zwolenników projektu, że Berlin nie może pozwolić na to, aby Stany Zjednoczone dyktowały Niemcom od kogo kupują gaz, odpadł wraz z odejściem z urzędu prezydenta Donalda Trumpa.

Antyeuropejski projekt

Ten projekt jest antyeuropejski - stwierdza komentator. Trwanie przy tej inwestycji potwierdza krytyczne opinie osób widzących w Niemczech "dwulicowego hegemona", który dużo mówi o europejskich wartościach, ale forsuje własne interesy.

Niemiecki rząd wmanewrował się w sytuację, którą można wytłumaczyć jedynie ekonomicznym egoizmem lub polityczną naiwnością - uważa von Rohr. "Nadszedł czas na jasną deklarację - Nord Stream 2 trzeba zatrzymać" - czytamy w "Spieglu". Zdaniem komentatora Angela Merkel powinna wycofać swoje poparcie dla projektu, nawet za cenę odszkodowań dla poszkodowanych firm.

"Będzie to politycznie bolesne, ale rząd powinien potraktować porażkę w sprawie Nord Stream 2 jak rachunek za swoje błędy i wyciągnąć wnioski na przyszłość" - konkluduje Mathieu von Rohr.

Niemiecka prasa niemal jednogłośnie potępia budowę Nord Stream 2 i domaga się przerwania budowy gazociągu.

Redakcja Polska Deutsche Welle

Deutsche Welle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »