Dobre prognozy dla naszego eksportu

W 2011 roku eksport liczony w euro urośnie o 12,3 proc. wobec 19,3 proc. wzrostu jaki osiągnie polski eksport w 2010 roku - prognozuje Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych.

W 2011 roku eksport liczony w euro urośnie o 12,3 proc. wobec 19,3 proc. wzrostu jaki osiągnie polski eksport w 2010 roku - prognozuje Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych.

Według KUKE, w listopadzie eksport liczony w euro wzrósł o 17,3 proc. rdr i osiągnął wartość 10,9 mld euro. Szacunki potencjału gospodarczego polskich wytwórców oraz zmian w popycie na nasze towary w roku 2011 pozwalają oczekiwać wzrostu eksportu o (...) 12,3 proc. w euro oraz 8,5 proc. w złotych" - napisano w komunikacie prasowym.

Oczekiwany dla całego 2010 roku wzrost eksportu to 19,3 proc. w euro oraz 10,1 proc. w wymiarze złotowym - dodano.

KUKE szacuje, że w listopadzie eksport liczony w euro wzrósł o 17,3 proc. rdr i osiągnął wartość 10,9 mld euro.

Reklama

Na podstawie analizy opublikowanych danych o stanie gospodarki w listopadzie oraz zapotrzebowania na usługi Korporacji w zakresie ochrony transakcji eksportowych szacujemy, że w listopadzie eksport z Polski wyniósł 10,90 mld euro. Był więc o 3,0 proc. niższy niż w październiku 2010 oraz o 17,3 proc. większy niż w listopadzie 2009. Liczony w złotych eksport wyniósł 43,10 mld, to jest o 3,0 proc. mniej niż w październiku 2010 roku i o 11,1 proc. więcej niż przed dwunastoma miesiącami - napisano w komunikacie.

Korporacja oczekuje, że w okresie XI 2010 - I 2011 eksport okaże się większy niż przed rokiem o 12,9 proc. w euro, a w wymiarze złotowym o 8,2 proc. - dodano.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »