Dwugodzinny strajk w Aluminium Konin

Na dwie godziny przerwali pracę pracownicy Aluminium Konin-Impexmetal SA, w ramach strajku ostrzegawczego zorganizowanego przez dwa funkcjonujące w firmie związki zawodowe. Protestowali przeciwko niepodpisaniu przez dyrekcję porozumienia, gwarantującego załodze podwyżkę płac.

Na dwie godziny przerwali pracę  pracownicy Aluminium Konin-Impexmetal SA, w ramach strajku  ostrzegawczego zorganizowanego przez dwa funkcjonujące w firmie  związki zawodowe. Protestowali przeciwko niepodpisaniu przez  dyrekcję porozumienia, gwarantującego załodze podwyżkę płac.

Jak wyjaśnił przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Hutników i Pracowników Aluminium Konin, Zbigniew Kruczkowski, zysk jaki firma wypracowała w pierwszym półroczu, zbliża się do wysokości całego ubiegłorocznego zysku, wynoszącego ok. 58 mln zł. I z tego - według związkowców - pracownicy firmy "w miarę możliwości" powinni skorzystać.

- Firma prosperuje bardzo dobrze, robimy bardzo duże inwestycje, modernizacje i załoga to rozumie. Ale 350 zł średnio na pracownika, to nie są wygórowane żądania. W Polsce są to żądania jedne z mniejszych, jak się słyszy - powiedział Kruczkowski.

Reklama

Dodał, że negocjacje z dyrekcją firmy w sprawie porozumienia oba związki: MZZ Hutników i Pracowników Aluminium Konin oraz NSZZ "Solidarność", prowadziły od 16 maja tego roku. Według niego, zgodnie z obietnicą prezesa i jego zastępcy miało ono być podpisane 13 lipca, jednak do podpisania porozumienia nie doszło, a związkowcom - jak podkreślił Kruczkowski - nie wyjaśniono dlaczego.

To wpłynęło na decyzję obu związków o zorganizowaniu strajku ostrzegawczego oraz referendum, w którym załoga zadecyduje o przystąpieniu do strajku generalnego, jeśli porozumienie ostatecznie nie zostanie podpisane.

Zdaniem członka zarządu Aluminium Konin-Impexmetal SA, Wiktora Grycewicza, negocjacje w sprawie porozumienia i żądań płacowych są prowadzone.
- W związku z tym, że rozmowy trwają, nie ma jeszcze porozumienia, które byłoby podpisane nawet na poziomie lokalnym. Jest to proces negocjacyjny, który obejmuje wszystkie stopnie zarządzania w naszej firmie - podkreślił Grycewicz.

Na czas dwugodzinnego strajku zatrzymane zostały wszystkie urządzenia poza tymi, które pracują w ciągłym cyklu technologicznym. W porozumieniu ze związkami zawodowymi nie przerwano pracy na wydziale elektrolizy, podtrzymano piece podgrzewcze i do wyżarzania. Natomiast zatrzymane zostały m.in. walcarka zimna i gorąca.

- Aluminium Konin oferuje wyjątkowo korzystne warunki płacowe. Nasze średnie płace przekroczyły ponad 4 tys. zł. Premie motywacyjne mamy w granicach 15 proc. i są one corocznie powiększane - powiedział Grycewicz.

Aluminium Konin-Impexmetal SA - jak informuje na swoich stronach internetowych - jest największym polskim producentem aluminiowych wyrobów walcowanych w postaci blach i taśm. Jest też jedynym w Polsce producentem aluminium hutniczego o zdolności 55 tys. ton.

Aluminium Konin-Impexmetal SA zatrudnia blisko 1,1 tys. pracowników. Od początku 2005 r. wchodzi w skład Grupy Kapitałowej Boryszew, która skupia kilkadziesiąt spółek z branży chemicznej i metali kolorowych.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »