Echa prywatyzacji Polskich Hut Stali

Czy PHS zamienił dług na akcje zgodnie z prawem? Jeśli nie, oznaczałoby to, że rząd w 2004 r. mocno pośpieszył się z ich prywatyzacją.

Czy PHS zamienił dług na akcje zgodnie z prawem? Jeśli nie, oznaczałoby to, że rząd w 2004 r. mocno pośpieszył się z ich prywatyzacją.

Prywatyzacja Polskich Hut Stali (PHS, obecnie Mittal Steel Poland) od lat budzi kontrowersje. Obecnie pojawiły się wątpliwości, czy PHS zgodnie z prawem dokonał w 2003 r. podwyższenia kapitału. Polegało ono na konwersji wierzytelności na akcje, które w 2004 r. zostały sprzedane LNM Holdings, czyli obecnemu światowemu gigantowi Mittal Steel.

Do "PB" dotarła tajemnicza notatka wewnętrzna Mittal Steel Poland, z której wynika, że konwersja wierzytelności na akcje nie była transakcją gotówkową, lecz aportową. Polegała na wzajemnym potrąceniu należności PHS z tytułu wyemitowanych akcji z należnościami wierzycieli wynikającymi z przeterminowanym długów za dostawy. Jeśli uznać tę transakcję za aport, to na wierzycieli powinny być nałożone ograniczenia co do sprzedaży akcji. Nie mogliby ich zbyć nawet przez dwa lata. A to oznacza, że z prywatyzacją trzeba było poczekać.

Reklama

Pytania bez odpowiedzi

Krążącą w Mittal Steel Poland notatkę miał napisać jeden z pracowników koncernu. Ponoć dotarła też do prawicowych polityków. Trudno dociec, czy jej pojawienie się jest nagonką na Mittala (PiS i LPR podważają sprzedaż polskich hut), czy też rzeczywiście konwersja długów i prywatyzacja mogą budzić wątpliwości?

Wyjaśnić je powinien raport Najwyższej Izby Kontroli, która bada prywatyzację PHS. Ma pojawić się za kilka tygodni.

- NIK bada transakcję podwyższenia kapitału - potwierdza Małgorzata Pomianowska, rzecznik NIK.

NIe chce jednak mówić o szczegółach. Pytana, czy izba ocenia transakcję jako gotówkową czy aportową, odpowiada: "odpowiemy wraz z wynikami kontroli, wcześniej byłoby to ujawnienie ustaleń przed jej zakończeniem".

Jak transakcję oceniają wierzyciele? Roma Sarzyńska, rzecznik Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) - PHS był winien ARP ponad 500 mln zł - zgadza się, że nastąpiło niepieniężne rozliczenie transakcji poprzez wzajemne potrącenia należności PHS z tytułu wyemitowanych akcji z należnościami wierzycieli.

Warto jednak podkreślić, że ARP sprzeda swoje akcje Mittalowi dopiero w 2007 r. (ze względów podatkowych). Na razie przekazała inwestorowi wykonywanie praw z akcji.

Niejednoznaczne prawo

Drugi z największych wierzycieli hut, czyli PKP, już sprzedał swój pakiet. Janusz Lach, odpowiadający w czasie prywatyzacji hut za finanse kolei, podkreśla jednak, że prawnicy rządowi uznawali konwersję za transakcję gotówkową.

Jako taka jest zresztą zapisana w sądowym rejestrze.

- Mamy zarejestrowane podwyższenie kapitału jako gotówkowe. Wpisu dokonaliśmy 28 listopada 2003 r. na podstawie uchwały zarządu PHS z 18 listopada 2003 r. Faktem jednak jest, że wśród prawników jest spór o kwalifikowanie tego typu transakcji. Nie byłoby go, gdyby ustawodawca jednoznacznie zdefiniował pojęcia - mówi Krzysztof Zawała, rzecznik Sądu Okręgowego w Katowicach.

Potwierdzają to eksperci.

- Ze względu na bezpieczeństwo obrotu gospodarczego musi nastąpić realne pokrycie kapitału zakładowego. Tylko czy pokryciem może być wierzytelność? Wierzytelność niewątpliwie nie jest gotówką, jest zobowiązaniem finansowym. Faktycznie jednak nie ma jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. Prawodawca powinien sprecyzować pojęcia - podkreśla Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha.

Maciej Tomczak z kancelarii Tomczak i Partnerzy przypomina, że kiedy obowiązywał stary kodeks handlowy, sądy rejestrowe traktowały wierzytelność jako wkład niepieniężny. W efekcie wierzytelność była wkładem na kapitał traktowanym jako aport. W obowiązującym kodeksie spółek handlowych wprowadzono jednak art. 14§4, z którego może wysnuć wniosek, że wierzyciele obejmują akcje za wkład pieniężny, ale wpłaty następują poprzez wzajemne potrącenie należności, nie zaś bezpośrednio na rachunek firmy.

- Kapitał zakładowy może być pokryty gotówką albo wkładem niepieniężnym. Transakcja tzw. konwersji długu na kapitał może zostać skonstruowana tak, że na pokrycie akcji w podwyższonym kapitale wnosi się wierzytelności. Wtedy mamy do czynienia z wkładem niepieniężnym. Albo też, że uchwała o podwyższeniu przewiduje wkłady gotówkowe, nowe akcje obejmują wierzyciele, po czym następuje umowne potrącenie wzajemnych roszczeń pomiędzy nimi a spółką. Taki sposób opłacenia akcji jest w praktyce stosowany i uznawany za gotówkowy, mimo że nie dochodzi do fizycznego transferu gotówki do spółki - uważa Dariusz Tokarczuk z kancelarii prawnej Gide Loyrette Nouel.

Wszystko wskazuje na to, że tę interpretację zastosowano w przypadku PHS.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: huta stali | Polskie | wierzyciele | ARP | prywatyzacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »