Engelhardt: Kolej w Polsce funkcjonuje źle

- Trzeba powiedzieć, że kolej w Polsce rzeczywiście funkcjonuje źle - ocenił wiceminister infrastruktury Juliusz Engelhardt podczas debaty nt. rynku kolejowego. Według wiceministra, przyczyną tego stanu jest niedoinwestowanie polskiej kolei.

Debatę zorganizował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. UOKiK pod koniec sierpnia opublikował raport "Kierunki rozwoju konkurencji i ochrony konsumentów na rynkach przewozów kolejowych w Polsce". Zaprezentował w nim podstawowe problemy transportu kolejowego oraz swoje rekomendacje, jak można ten stan poprawić.

Prezes Urzędu Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel powtórzyła w piątek propozycje UOKiK. Wymieniła potrzebę wydzielenia zarządzającej infrastrukturą kolejową spółki PKP Polskie Linie Kolejowe ze struktur Grupy PKP, zmianę sposobu naliczania i zatwierdzania stawek, jakie przewoźnicy płacą za dostęp do torów oraz propozycję wzmocnienia administracyjnego i kompetencyjnego regulującego rynek Urzędu Transportu Kolejowego. "Wiemy, że nie ma czarodziejskiej różdżki, która rozwiązuje problemy, ale nasze propozycje są zdroworozsądkowe" - powiedziała prezes.

Reklama

Wiceminister przyznał, że kolej nie funkcjonuje, jak powinna, ale trzeba zwrócić uwagę, dlaczego tak się dzieje. - Przekaz taki, że kolej funkcjonuje źle, ponieważ kolejarze nie umieją zarządzać, czy Grupa PKP jest źle zarządzana, albo jest niedobre ministerstwo infrastruktury, które nic nie umie zrobić, jest przekazem fałszywym, uproszczonym, chociaż dobrze sprzedawalnym - powiedział Engelhardt.

Wyjaśnił, że przez ostatnie 20 lat niewiele inwestowano w transport kolejowy. - Taka jest prozaiczna przyczyna, dlaczego stan jest dzisiaj, jaki jest - dodał. Zdaniem wiceministra, nieuprawnione jest porównywanie stanu polskiej kolei z kolejami niemieckimi czy francuskimi, ponieważ w tych krajach nakłady inwestycyjne są wielokrotnie wyższe. - Jeżeli mamy mówić o jakichś porównaniach polskiego sytemu kolejowego z innym sytemem (...) to porównujmy to, co jest porównywalne - powiedział.

Jego zdaniem, inną przyczyną obecnego stanu jest reforma PKP z 2000 r., w efekcie której podzielono przedsiębiorstwo na wiele mniejszych spółek. Według Engelhardta, przy realizacji reformy popełniono "fundamentalne błędy, które mszczą się do dzisiaj". Na przykład kosztami jej przeprowadzenia obarczono wyłącznie kolej.

Wiceminister, odnosząc się do raportu UOKiK, powiedział, że resort infrastruktury pracuje nad wszystkimi problemami w nim zawartymi. - Już rok jak mamy opracowany w naszym resorcie program działań dla polskiego transportu kolejowego do 2015 r., który zmienić ma obowiązującą strategię dla transportu kolejowego.

Dodał, że program ten odnosi się do wszystkich problemów wskazanych przez UOKiK.

Wyjaśnił, że trwają już prace nad wydzieleniem spółki PKP PLK ze struktury Grupy PKP. Ma to umożliwić uchwalona w maju przez Sejm nowelizacja ustawy o Funduszu Kolejowym oraz ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego Polskie Koleje Państwowe. Zakłada ona, że Skarb Państwa będzie kupować od PKP S.A. akcje˙PKP PLK za pieniądze z˙Funduszu Kolejowego, zasilanego tzw. opłatą paliwową, czyli rodzajem podatku od paliw. W ten sposób zarządzająca polską siecią torów spółka zostanie uniezależniona od Grupy PKP, a PKP S.A. uzyska środki na spłatę zadłużenia. Potrwa to jednak kilka lat.

Opowiedział się także za zwiększeniem uprawnień Urzędu Transportu Kolejowego. Zastrzegł jednak, że ten pomysł może napotkać trudności w realizacji, ponieważ wtedy trzeba by zwiększyć budżet UTK i zatrudnić nowych specjalistów, a na to może nie być budżetowych pieniędzy.

PKP S.A. chcą uporządkować reklamy na dworcach. Krokiem w tę stronę ma być rozwiązanie umowy z firmą reklamy zewnętrznej Clear Channel Poland, która przez ostatnie kilka lat miała wyłączność na rozstawianie nośników na terenach kolejowych.

Jak poinformował w czwartek rzecznik Grupy PKP Łukasz Kurpiewski, Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie uznał, iż umowa z firmą Clear Channel Poland wygasła 31 grudnia 2009 r. Oznacza to, że nośniki reklamowe umieszczone przez tę firmę na obiektach i terenach kolejowych znajdują się tam bezprawnie. "Firma wciąż nie usunęła tych nośników" - powiedział PAP Kurpiewski.

Umowa została zawarta w połowie 1997 r. na 15 lat. Clear Channel Poland sprzedawał powierzchnię reklamową na obszarach kolejowych - budynkach dworców i ich bezpośrednim otoczeniu, w przejściach podziemnych oraz przylegających placach i parkingach.

Jak wyjaśnił rzecznik, umowa pozbawiała kolejarzy jakiegokolwiek wpływu na treść zamieszczanych reklam. Dlatego przez jakiś czas na budynku stołecznego dworca centralnego wisiała reklama zachwalająca konkurencyjne wobec oferty PKP Intercity połączenia lotnicze.

W 2009 r. zarząd PKP S.A. zdecydował się wypowiedzieć umowę. "Clear Channel nie zastosował się jednak do tej decyzji" - poinformował rzecznik. Dlatego sprawa trafiła do Sądu Arbitrażowego. Kurpiewski wyjaśnił, że umowa między spółkami wskazywała Sąd Arbitrażowy jako instytucję rozstrzygającą ich spory. "Decyzja jest ostateczna" - powiedział rzecznik.

Kurpiewski zapowiedział, że kolejarze chcą porządkować reklamy na wszystkich dworcach, a szczególnie tych wyremontowanych. "Taki chaos reklamowy ani dobrze nie wygląda, ani nie spełnia swojej roli" - dodał.

Przedstawicielka Clear Channel Poland Joanna Zdanowska powiedziała w piątek PAP, że firma nośników nie usunie. "Wyrok Sądu Arbitrażowego nie ma mocy prawnej, dlatego nie widzimy podstaw, by usuwać nośniki" - powiedziała. Dodała, że spółka zaskarży tę decyzję."Obecnie nie istnieje wiążące orzeczenie, które podważałoby funkcjonowanie nośników reklamowych Clear Channel Poland na terenie PKP. Remonty jedynie spowodowały czasowe ograniczenie działalności reklamowej na dworcach PKP SA. Pozostałe nośniki funkcjonują i są na nich realizowane kampanie reklamowe klientów Clear Channel Poland" - poinformowała Zdanowska.

Dodała, że PKP SA wystawia faktury z tytułu umowy dzierżawy, które Clear Channel Poland terminowo reguluje. "Przychody z dzierżawy powierzchni wielkoformatowych pozwalają PKP SA uzyskać wzrost przychodów i stanowią źródło finansowania innych obszarów działalności" - powiedziała.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKP | UOKiK | zły | wiceminister | reklamy | infrastruktura | polskie koleje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »