FoodCare zapłaci odszkodowanie w wysokości około 2,5 miliona zł na rzecz Dariusza Michalczewskiego

Sąd Okręgowy w Krakowie wydał wyrok, w którym zobowiązał FoodCare do zapłaty Dariuszowi Michalczewskiemu odszkodowania w wysokości około 2,5 miliona zł za bezprawne korzystanie przez tę firmę z oznaczenia Tiger po rozwiązaniu umowy licencyjnej tj. od października 2010 r.

Jak podał w uzasadnieniu sąd, doszło do naruszenia dóbr osobistych Dariusza Tiger Michalczewskiego i było to działanie bezprawne ze strony FoodCare. Jest to już kolejny wyrok sądu nakazujący FoodCare zapłatę poważnych kwot pieniędzy z tytułu bezprawnego używania przez firmę FoodCare oznaczenia Tiger. W 2014 roku Sąd Apelacyjny w Krakowie zobowiązał spółkę Wiesława Włodarskiego do zapłaty ponad 15 milionów zł. Ponadto Sąd w Gdańsku nałożył na FoodCare obowiązek udzielenia informacji niezbędnych do dochodzenia odszkodowania, który do dziś nie został w pełni wykonany. Dotąd FoodCare zapłacił tylko z tego tytułu Fundacji ok. 200 tysięcy zł i grozi mu kolejne ponad 4 miliony zł.

Reklama

12.10 br. Sąd Okręgowy w Krakowie po trzech latach trwania procesu wydał wyrok, w którym zobowiązał firmę FoodCare do zapłaty Dariuszowi Tiger Michalczewskiemu odszkodowania w wysokości około 2,5 miliona zł za bezprawne korzystanie przez tę firmę z oznaczenia Tiger po rozwiązaniu umowy licencyjnej. W październiku 2010 r. Fundacja Równe Szanse została zmuszona do rozwiązania łączącej obie strony umowy w wyniku zaprzestania płacenia należnej prowizji przez FoodCare. Pomimo rozwiązania umowy i prawomocnych zakazów sądowych, a co za tym idzie - braku jakichkolwiek podstaw prawnych do korzystania z oznaczenia Tiger przez FoodCare - spółka ta nadal produkowała, sprzedawała i reklamowała napoje energetyczne z oznaczeniem Tiger. Jak podał w uzasadnieniu sąd - doszło do naruszenia dóbr osobistych Dariusza Michalczewskiego i było to działanie bezprawne ze strony FoodCare.

- Cieszę się, bo to następny korzystny dla mnie wyrok sądowy. Sąd zobowiązał FoodCare do zapłaty kolejnego wysokiego odszkodowania na moją rzecz. Co bardzo ważne liczy się fakt dostrzeżenia ponownie przez Sąd nieuczciwych działań FoodCare. Co do wysokości odszkodowania - będę rozważał odwołanie od tego wyroku, ponieważ uważam, że korzyści odniesione z naruszenia moich dóbr osobistych przez FoodCare były zdecydowanie większe. Kara powinna być dotkliwa, aby w przyszłości firma zastanowiła się, czy warto, jeśli będzie chciała kogoś następnego oszukać - mówi Dariusz Michalczewski.

Jest to już kolejny wyrok sądu nakazujący FoodCare zapłatę pieniędzy na rzecz Dariusza Michalczewskiego i Fundacji. Pierwszy pozew przeciwko firmie FoodCare złożyła Fundacja Równe Szanse Dariusza Tiger Michalczewskiego. 12 listopada 2014 roku Sąd Apelacyjny w Krakowie wydał ostateczny wyrok, w którym zobowiązał firmę FoodCare do zapłaty na rzecz Fundacji kwoty ponad 15 milionów zł z tytułu m.in. zaległego wynagrodzenia z umowy promocyjnej z odsetkami i kosztami.

Ponadto Sąd w Gdańsku nałożył na FoodCare obowiązek udzielenia informacji niezbędnych do dochodzenia odszkodowania, który do dziś nie został w pełni wykonany. Jest on egzekwowany przed sądami krakowskimi w drodze licznych wniosków i postanowień. Dotąd FoodCare zapłacił tylko z tego tytułu Fundacji ok. 200 tysięcy zł i grozi mu kolejne ponad 4 miliony zł.

Sprawa rozpoczęła się w 2010 roku, kiedy to Fundacja "Równe Szanse" Dariusza Michalczewskiego rozwiązała umowę promocyjną z firmą Foodcare wskutek czego wygasły wszelkie uprawnienia tej spółki do korzystania z oznaczenia Tiger oraz dóbr osobistych i majątkowych Dariusza Michalczewskiego. Umowa kompleksowo regulowała zasady korzystania przez spółkę FoodCare z oznaczeń Tiger należących do Dariusza Michalczewskiego tj. m.in. jego pseudonimu sportowego TIGER, znaków towarowych słownych i słowno-graficznych zarejestrowanych na jego rzecz, a także jego wizerunku. Zgodnie z umową, dobra te mogły być wykorzystywane przez spółkę FoodCare w czasie trwania umowy wyłącznie za wynagrodzeniem i na zasadach określonych w kontrakcie. Umowa została zawarta na czas określony na okres 50 lat z opcją przedłużenia na 100 lat. W oparciu o umowę spółka FoodCare rozpoczęła produkcję i sprzedaż napojów z oznaczeniem Tiger.

W 2010 roku firma z Zabierzowa odmówiła zapłaty należnego Fundacji wynagrodzenia pomimo utrzymywania sprzedaży napojów z oznaczeniem Tiger i pomimo wiążącej nadal obie strony umowy. Stało się to głównym powodem do rozwiązania umowy przez Fundację z firmą FoodCare w trybie natychmiastowym, co spowodowało, że wygasły wszelkie uprawnienia spółki FoodCare do korzystania z oznaczenia Tiger oraz dóbr osobistych i majątkowych Dariusza Michalczewskiego.

Nowym licencjobiorcą został Maspex, który uzyskał wyłączną licencję do używania oznaczenia Tiger i wykorzystania wizerunku oraz pseudonimu Tiger Dariusza Michalczewskiego w promocji produktów spożywczych.

- - - - - -

STANOWISKO FOODCARE SP. Z O.O. WOBEC CZĘŚCIOWEGO UWZGLĘDNIENIA POWÓDZTWA DARIUSZA MICHALCZEWSKIEGO DOTYCZĄCEGO WYKORZYSTANIA SŁOWA "TIGER" W NAZWIE PRODUKTU "TIGER ENERGY DRINK"

FoodCare Sp. z o.o. informuje, że w sprawie z powództwa Dariusza Michalczewskiego o zapłatę tytułem naprawienia rzekomej szkody wyrządzonej poprzez wykorzystanie słowa "tiger" w oznaczeniu/nazwie produktu "Tiger Energy Drink", wyrokiem z dnia 12 października 2016 r. Sąd Okręgowy w Krakowie zasądził jedynie 11% żądanej przez Dariusza Michalczewskiego kwoty, w 89% oddalając zgłoszone roszczenia (Sąd przyznał byłemu bokserowi 2.401.961,37 zł z ogółem dochodzonej kwoty 21.765.310,48 zł). Sąd uwzględnił powództwo byłego boksera tylko w nieznacznym zakresie, uznając, że formuła odszkodowania zaproponowana przez Powoda jest błędna pod każdym względem.

Zdaniem FoodCare Sp. z o.o. również takie częściowe uwzględnienie roszczeń byłego boksera jest błędne. Po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku Spółka z dużym prawdopodobieństwem skorzysta z prawa do apelacji.

Według oceny zespołu prawnego FoodCare, wszelkie działania Spółki na rynku napojów energetycznych, które miały miejsce po rozwiązaniu w październiku 2010 r. umowy promocyjnej przez Dariusza Michalczewskiego, były zgodne z prawem. FoodCare posługiwał się bowiem słowem "tiger" w oznaczeniu produktu "Tiger Energy Drink" (jako elementem jego nazwy) na podstawie własnych uprawnień wynikających z faktu pierwszeństwa faktycznego używania tej nazwy jak i z faktu rejestracji znaków towarowych, czego Sąd nie uwzględnił. Zakres umowy pomiędzy FoodCare Dariuszem Michalczewskim obejmował zasadniczo tylko wykorzystanie wizerunku boksera do celów promocyjnych. Współpraca FoodCare z Dariuszem Michalczewskim została zakończona w 2010 roku. Użycie słowa "tiger" bez jednoczesnego udziału wizerunku Dariusza Michalczewskiego nie mogło działać na szkodę byłego boksera. Poprzednie orzeczenie Sądu Okręgowego w Krakowie zasądzające świadczenie pieniężne na rzecz Fundacji Darka Michalczewskiego "Równe Szanse" dotyczyło zaś rozliczenia wynagrodzenia z okresu obowiązywania umowy.

Należy pamiętać, że twórcą marki "Tiger Energy Drink" i autorem jej komercyjnego sukcesu jest FoodCare. Dariusz Michalczewski został zaproszony do współpracy w charakterze ambasadora produktu w 2003 roku. Powodem tej decyzji była m.in. zbieżność jego przydomka sportowego (Tygrys - Tiger) z nazwą napoju, odwołującą się do gatunku silnego, energicznego zwierzęcia celem stworzenia kontrastu do symbolu konkurencji (tj. byka).

Dowiedz się więcej na temat: oznaczenia | Tiger | Sąd Okręgowy w Krakowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »