Gaz z Morza Czarnego. Rumunia ma szansę na niezależność energetyczną

​- Rząd Rumunii spodziewa się, że rozpoczęcie w czerwcu br. masowego wydobycia gazu ziemnego ze złóż na Morzu Czarnym pozwoli sfinansować szereg przedsięwzięć służących osiągnięciu niezależności energetycznej - ogłosił minister energii Virgil Popescu.

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

Wśród przedsięwzięć służących niezależności gospodarczej będą m.in. inwestycje w elektrownie jądrowe, o których w poniedziałek w Bukareszcie rozmawiały rządy Rumunii i USA.

Jak sprecyzował w rozmowie z rumuńskimi mediami Popescu, kierowane do budżetu państwa wpływy z pozyskiwania czarnomorskiego gazu trafią również na działania w sektorze petrochemicznym.

Reklama

- Nadwyżki ilości rodzimego gazu ziemnego w naszym kraju należy oczekiwać już w 2026 r. - powiedział rumuński minister energii.

Jak przypomniała bukareszteńska telewizja Digi 24, w środę rumuński parlament przyjął ustawę o eksploatacji złóż podmorskich. Przewiduje ona, że państwo będzie czerpać 60 proc. zysków z opłat za wydobycie surowca.

Cytowane przez stację badanie dotyczące możliwych wpływów dla rumuńskiego budżetu z tytułu wydobycia gazu na Morzu Czarnym dowodzi, że mogą one sięgnąć 1 mld euro rocznie.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »