Górnicy pójdą na skargę do Tuska

Górnicze związki zawodowe wystosowały list do przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, domagając się pomocy dla polskiego sektora węglowego.

Katowicki reporter RMF FM Marcin Buczek dowiedział się nieoficjalnie, że ok. godzimy 15:00 w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach ma dojść także do spotkania z przedstawicielami protestujących górników. Informację tę potwierdzili nam zarówno związkowcy, jak i strona rządowa.

Związkowcy, których dwa tysiące protestuje pod ziemią przeciw likwidacji kopalń, postawili rządowi dwa warunki: rozmowy tylko na Śląsku i nie ma mowy o likwidacji kopalń.

Dokładny plan rozmów dopiero powstaje, na razie jednak trudno liczyć, że dadzą one konkretne efekty.

Reklama

Związkowcy: Kontynuujemy protest

- Górnicze związki zawodowe wystosowały list do przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, domagając się pomocy dla polskiego sektora węglowego. W sobotę w Katowicach na temat naprawy branży związkowcy będą rozmawiać z przedstawicielami rządu.

- W naszej ocenie do ratowania polskiego sektora węglowego i miejsc pracy w polskiej gospodarce należy wykorzystać instrumenty przewidziane w prawie wspólnotowym i w praktykach stosowanych już krajach członkowskich - napisano w piśmie do Tuska, które w imieniu Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego (MKPS) wystosował szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.

Jako przykład takich praktyk MKPS wskazuje m.in. działania Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej w zakresie wsparcia po 2008 roku sektorów motoryzacji i bankowego.

Związkowcy zwracają też uwagę na zapisy rozporządzenia Rady z lipca 2002 r. w sprawie pomocy państwa dla przemysłu węglowego oraz na działania podejmowane przez Komisję Europejską na rzecz sektora węglowego w Niemczech.

MKPS podkreśla, że tylko w latach 2002-2010 kwota pomocy w sektorze węgla w krajach Unii Europejskiej wyniosła ponad 43 mld euro, a największe środki do górnictwa skierowały Niemcy - 23,6 mld euro.

- Wnioskujemy zatem, aby wobec konieczności wparcia polskiego sektora wydobycia węgla Pan jako przewodniczący Rady Europejskiej zwrócił się z wnioskiem do Rady i Komisji Europejskiej o zastosowanie zapisów art.107 ust.3 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Zawracamy uwagę na fakt, iż obecna sytuacja pozwala na zastosowanie litery b tego artykułu: - Za zgodną z rynkiem wewnętrznym może zostać uznana pomoc mająca na celu zaradzenie poważnym zaburzeniom w gospodarce Państwa Członkowskiego- napisali związkowcy do Tuska.

MKPS przypomniał też Tuskowi o deklaracjach, jakie złożył, gdy jeszcze był szefem polskiego rządu. "Deklarował wówczas skuteczne wsparcie na rzecz sektora węglowego i promocję polskiego węgla. Podkreślał, że górnictwo i energetyka wymagają wsparcia państwa, również jeśli chodzi o kwestie finansowe" - przypomnieli związkowcy.

Jeszcze w sobotę po południu w Katowicach dojdzie do spotkania delegacji rządowej z przedstawicielami górniczych związków zawodowych, poświęconego sytuacji w branży. Rozmowy mają dotyczyć planu naprawczego dla Kompanii Węglowej. Związkowcy nie zgadzają się na likwidację czterech kopalń, co zapowiedział w środę rząd. W kopalniach przeznaczonych do likwidacji trwa protest.

_ _ _ _ _ _ _

W sobotę po południu w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach ma dojść do spotkania delegacji rządowej z przedstawicielami górniczych związków zawodowych, poświęconego sytuacji w branży - poinformowała PAP strona związkowa.

Szef górniczej Solidarności Jarosław Grzesik powiedział, że w kopalni Brzeszcze protestuje ponad 600 pracowników, w Bobrku-Centrum - ponad 500, w kopalni Pokój - ponad 400, a w kopalni w Sośnica-Makoszowy - ok. 450. Nieco inne dane przedstawiają służby kryzysowe wojewody, według których w protestach rano uczestniczyło 1556 pracowników, z czego 1239 przebywało pod ziemią.

Ta liczba cały czas jest płynna, zmienia się ze względu na to, że robimy wszystko, żeby nie zatrzymać ruchu tych zakładów. Namawiamy pracowników, żeby zmieniali się, wyjeżdżali, szli do pracy, żeby nie zatrzymywać biegu ścian, przodków, chodników i zakładów przeróbczych - zaznaczył związkowiec.

Według Grzesika, proces likwidacji kopalń został już de facto rozpoczęty - zarząd opublikował komunikat, w którym namawia pracowników dołowych z przeznaczonych do zamknięcia kopalń, by deklarowali, do których zakładów chcę przejść.

Przestrzegam pracowników tych kopalń, że wyrażanie zgody na przeniesienie na inne kopalnie w tym momencie może oznaczać zgodę na zlikwidowanie własnej kopalni - powiedział Grzesik.

(j.)

Tomasz Skory

RMF FM/PAP

RMF/PAP
Dowiedz się więcej na temat: górnictwo | górnictwo w Polsce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »