GUS podał lepsze dane o deficycie handlowym

Deficyt handlu zagranicznego w okresie styczeń-grudzień 2012 roku wyniósł 9 mld 741,5 mln euro - poinformował we wtorek Główny Urząd Statystyczny. Eksport wyniósł w tym czasie 141,9 mld euro, a import 151,7 mld euro.

Deficyt handlu zagranicznego w okresie styczeń-grudzień 2012 roku wyniósł 9 mld 741,5 mln euro - poinformował we wtorek Główny Urząd Statystyczny. Eksport wyniósł w tym czasie 141,9 mld euro, a import 151,7 mld euro.

GUS poinformował, że eksport wyrażony w złotych wyniósł 597,1 mld zł, a import 638,3 mld zł. W porównaniu z 2011 rokiem eksport zwiększył się o 6,9 proc., a import o 2,4 proc. Deficyt ukształtował się na poziomie 41,2 mld zł wobec 64,7 mld zł deficytu w 2011 r.

Z kolei eksport wyrażony w dolarach wyniósł w 2012 r. 182,7 mld, a import 195,4 mld. "W porównaniu z 2011 r. eksport zmniejszył się o 4,0 proc., a import o 8,0 proc. Ujemne saldo ukształtowało się w wysokości 12,7 mld dol. (w 2011 roku minus 22,1 mld dol.)" - wskazano w komunikacie.

Reklama

Urząd poinformował też, że deficyt odnotowano z krajami rozwijającymi się i wyniósł on 18,3 mld euro oraz z krajami Europy Środkowo-Wschodniej - 10,7 mld euro.

"Dodatnie saldo uzyskano w obrotach z krajami rozwiniętymi - 19,2 mld euro, w tym z krajami UE saldo osiągnęło poziom 21,1 mld euro" - wskazano.

Udział krajów rozwiniętych w eksporcie ogółem wynosił 82,1 proc., w tym do UE 75,8 proc. W przypadku importu było to 64,1 proc., w tym z UE 57,0 proc.

"Udział Niemiec w eksporcie był niższy niż w 2011 r. o 1 punkt procentowy i wyniósł 25,1 proc., a w imporcie obniżył się o 1,2 pkt proc. i stanowił 21,1 proc. Dodatnie saldo wyniosło 3,6 mld euro wobec 1,6 mld euro w 2011 roku" - wskazano.

GUS poinformował też, że w 2012 r. wśród głównych partnerów handlowych Polski odnotowano wzrost eksportu do Rosji, na Ukrainę, do Wielkiej Brytanii, na Słowację, do Niderlandów, Czech, Niemiec oraz Francji.

Więcej towarów sprowadziliśmy z Rosji, ze Stanów Zjednoczonych, z Korei, Chin, Niderlandów oraz Czech. "Natomiast spadek eksportu odnotowano w obrotach z Włochami i Szwecją, a importu - z Wielką Brytanią, Niemcami, Francją i Włochami" - podkreślono.

Obroty z pierwszą dziesiątką naszych partnerów handlowych stanowiły 66,8 proc. całego eksportu. W analogicznym okresie 2011 r. było to 66,9 proc. W przypadku importu było to odpowiednio: 68,3 proc. i 67,3 proc.

Udział Niemiec, jako odbiorcy polskich towarów, spadł w okresie od stycznia do grudnia 2012 roku do 25,1 proc. ogółem, z 26,1 proc. w analogicznym okresie 2011 roku - wynika z danych GUS.

Spada również udział Niemiec jako eksportera towarów do Polski. W całym 2012 roku spadł on do 21,1 proc. z 22,3 proc. w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Poniżej tabela z udziałem eksportu:

                    I-XII'11     I-XII'12
1.  Niemcy            26,1        25,1
2.  W. Brytania        6,4         6,7
3.  Czechy             6,2         6,3
4   Francja            6,1         5,8
5.  Rosja              4,5         5,4
6.  Włochy             5,3         4,9
7.  Niderlandy         4,4         4,5
8.  Ukraina            2,5         2,9
9.  Szwecja            2,9         2,6
10. Słowacja           2,5         2,6

Poniżej tabela z udziałem importu:

                     I-XII'11     I-XI'12
1.  Niemcy            22,3        21,1
2.  Rosja             12,1        14,3
3.  Chiny              8,7         9,0
4.  Włochy             5,4         5,1
5.  Francja            4,2         4,0
6.  Niderlandy         3,8         3,8
7.  Czechy             3,7         3,7
8.  USA                2,3         2,6
9.  W. Brytania        2,6         2,4
10. R. Korei           2,2         2,3
PAP
Dowiedz się więcej na temat: deficyt handlowy | GUS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »