GUS: Wrześniowe dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniu w sektorze przedsiębiorstw w Polsce

Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw we wrześniu wyniosło 5371,56 zł, co oznacza wzrost o 5,6 proc. rdr - podał Główny Urząd Statystyczny. Zatrudnienie w tym sektorze rdr spadło o 1,2 proc.

Zaskakująco silny wzrost płac we wrześniu

Zgodnie z opublikowanymi dziś danymi GUS, nominalna dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób zwiększyła się we wrześniu do 5,6% r/r wobec 4,1% w sierpniu, kształtując się wyraźnie powyżej konsensusu rynkowego (4,5%) i naszej prognozy (4,3%). Tym samym roczna nominalna dynamika płac ukształtowała na poziomie najwyższym od marca br. W ujęciu realnym, po skorygowaniu o zmiany cen, wynagrodzenia w firmach zwiększyły się we wrześniu o 2,4% r/r (najwyżej od lutego br., a więc ostatniego miesiąca, w którym pandemia COVID-19 nie wywierała istotnego wpływu na rynek pracy w Polsce) wobec wzrostu o 1,2% w sierpniu.

Reklama

Znaczący wzrost dynamiki płac we wrześniu jest dużą niespodzianką w świetle utrzymujących się sygnałów zmniejszenia presji płacowej w wyniku wyższego bezrobocia i ograniczenia planów rekrutacyjnych firm spowodowanego niepewnością dotyczącą przebiegu drugiej fali pandemii COVID-19. Zgodnie z komunikatem GUS do zwiększenia dynamiki płac we wrześniu przyczyniły się m.in. wypłaty premii, nagród kwartalnych, rocznych i jubileuszowych oraz odpraw emerytalnych. Pełniejsza ocena przyczyn przyspieszenia wzrostu płac we wrześniu będzie możliwa po opublikowaniu przez GUS danych o dynamice płac w poszczególnych działach. Dzisiejsze dane o wynagrodzeniach w sektorze przedsiębiorstw sygnalizują ryzyko w górę dla naszej prognozy wzrostu płac w całej gospodarce w III i IV kw. (odpowiednio 3,2% r/r i 3,4%). Wyższa niż oczekiwaliśmy dynamika płac w sektorze przedsiębiorstw w najbliższych miesiącach będzie zatem czynnikiem łagodzącym wpływ drugiej fali pandemii na konsumpcję i wzrost gospodarczy.

Zatrudnienie rośnie, ale do poziomu z lutego br. wciąż daleko

Według danych GUS dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw zwiększyła się we wrześniu do -1,2% r/r wobec -1,5% w sierpniu, kształtując się poniżej konsensusu rynkowego (-1,1% r/r)  i naszej prognozy (-0,9%). W ujęciu miesięcznym zatrudnienie zwiększyło się we wrześniu o 17,4 tys. osób wobec wzrostu o 43,0 tys. osób w sierpniu, co jest jego najsilniejszym wzrostem we wrześniu w historii. Zgodnie z komunikatem GUS wzrost zatrudnienia we wrześniu w porównaniu z sierpniem wynikał z przywracania wymiarów etatów pracowników sprzed pandemii oraz przyjęć do pracy.

Zatrudnienie w sierpniu było jednak nadal o 133,5 tys. niższe niż w lutym br., czyli ostatnim miesiącu przed silnym wpływem pandemii na rynek pracy. Pełniejsza ocena tendencji w zakresie zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw będzie możliwa po zaplanowanej na najbliższy piątek publikacji danych o liczbie pracujących w sektorze przedsiębiorstw, która lepiej niż liczba zatrudnionych oddaje obecnie tendencje w zakresie popytu na pracę w firmach (por. MAKROmapa z 28.09.2020).

Ryzyko w dół dla konsumpcji i PKB w IV kw. mimo szybszego wzrostu płac

Opublikowane dziś dane wskazują, że wrzesień był kolejnym miesiącem, w którym negatywny wpływ regulacji związanych z COVID-19 (redukcji wymiaru czasu pracy) na zatrudnienie i konsumpcję stopniowo wygasał. Choć wyraźnie szybszy niż oczekiwaliśmy wzrost płac sygnalizuje ryzyko w górę dla realnego funduszu płac i konsumpcji w IV kw. br., efekt ten będzie z nawiązką niwelowany przez wprowadzone w weekend znaczące obostrzenia w związku z większym niż przewidywano pogorszeniem się sytuacji epidemiologicznej i towarzyszącym jej oczekiwanym spadkiem mobilności gospodarstw domowych oraz spadkiem skłonności gospodarstw domowych do konsumpcji. W konsekwencji, dostrzegamy obecnie znaczące ryzyko w dół dla dynamiki konsumpcji i PKB w IV kw. br. Nasz zrewidowany scenariusz makroekonomiczny przedstawimy w najbliższej MAKROmapie.

Dzisiejsze dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw są w naszej ocenie neutralne dla kursu złotego i rentowności obligacji.


Jakub Borowski
Główny Ekonomista
Credit Agricole Bank Polska S.A.

...........................


Zagrożeniem dla sytuacji na polskim rynku pracy jest druga fala Covid-19 i związane z nią restrykcje administracyjne - wskazał Karol Pogorzelski z ING w komentarzu do danych GUS. Zdaniem ekonomisty można się spodziewać ponownego osłabienia wskaźników rynku pracy, zwłaszcza zatrudnienia.

Pogorzelski z ING zaznaczył, że odbudowa gospodarki w Polsce po pandemii będzie miała najprawdopodobniej kształt litery "W". Dodał, że we wrześniu dobiegła końca pierwsza faza odbudowy, czyli "mamy za sobą pierwsze +V+". "Potwierdzają to dzisiejsze dane z rynku pracy" - wskazał.

Ekonomista zauważył, że wzrost wynagrodzeń wyniósł aż 5,6 proc. rdr - dużo więcej niż miesiąc wcześniej (4,1 proc. rdr) oraz więcej niż konsensus prognoz (4,3 proc. rdr).

Zwrócił uwagę, że zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw ograniczyło spadek z -1,5 proc. rdr w sierpniu do -1,2 proc. rdr. W jego ocenie to "dobry rezultat pokazujący odporność polskiego rynku pracy na skutki pandemii Covid-19 oraz w jakiejś mierze też skuteczność tarcz antykryzysowych". "Jednak pozostajemy ostrożni z optymizmem. Sądzimy, że dynamikę wynagrodzeń może podbijać wypłata odpraw przedemerytalnych oraz z programów dobrowolnych odejść" - zastrzegł. To zaś oznaczałoby spadek aktywności ekonomicznej i byłoby "negatywnym sygnałem na przyszłość".

Pogorzelski ocenił, że dużym zagrożeniem dla sytuacji na polskim rynku pracy jest druga fala Covid-19 i związane z nią restrykcje administracyjne, m.in. ograniczenia działalności hoteli, restauracji oraz obiektów sportu i rekreacji. "W efekcie można się spodziewać ponownego osłabienia wskaźników rynku pracy, zwłaszcza zatrudnienia" - podkreślił.

Zdaniem banku drugie "V", jakie będziemy obserwować na wykresach statystyk gospodarczych, będzie dużo płytsze niż w drugim kwartale, ze względu na płytszy lock-down. "W naszych prognozach założyliśmy, że spowolnienie gospodarcze będzie stanowić 1/6 do 1/3 tego, które obserwowaliśmy na wiosnę a dynamika PKB w całym 2020 r. wyniesie odpowiednio -2,9 do -3,5 proc. rdr." - ocenił. Zastrzegł, że nie wyklucza rewizji danych - najprawdopodobniej w dół.

GUS
Dowiedz się więcej na temat: zarobki | zarobki w Polsce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »