Gwiazdowski: Trzeba uwolnić pieniądze firm z rachunków VAT

Dziś potrzebne są proste decyzje - przerwa w płaceniu podatków i składek na kwartał dla małych i średnich firm oraz ulgi dla większych. To dopiero pomoże firmom i zmniejszy zwolnienia - mówi Interii Robert Gwiazdowski, prawnik, przewodniczący Rady Programowej Centrum im. Adama Smitha

Aleksandra Fandrejewska: Jak pan ocenia program antykryzysowy rządu?

Robert Gwiazdowski, przewodniczący Rady Programowej Centrum im. Adama Smitha: Dość krytycznie. Nie ma w nim żadnego prostego rozwiązania, które może pomóc stronie podażowej Ten kryzys jest inny niż poprzednie. Nie mamy kłopotu z popytem tylko z podażą. Firmy nie produkują, nie sprzedają, dlatego, że im tego zakazano, a nie dlatego, że im brakuje surowców, pracowników czy komponentów. Trzeba do znudzenia powtarzać, a w obecnej sytuacji szczególnie, że ponad 60 proc. PKB wytwarzają mikro, małe i średnie firmy. Zatrudniają prawie dwie trzecie wszystkich pracujących. Ale też 70 proc. z nich utrzymuje swoją działalność z własnych pieniędzy, z bieżących dochodów, nie posiłkują się kredytami.

Reklama

- I tym firmom (dużym tez, ale ich sytuacja jest nieco inna) mówi się, że nie mogą prowadzić działalności usługowej, handlowej. Nic nie dostarczają na rynek. Prosty przykład: z dnia na dzień generują coraz większy popyt na usługę fryzjera. Mam odpowiednią płynność finansową. Ale jemu kazano zamknąć zakład.  Więc fryzjer nie ma przychodów, więc nie ma, jak zapłacić za czynsz, za ratę leasingową, za prąd i nie ma, jak zapłacić swojemu pracownikowi. Nie dlatego, że nie ma popytu. A ponieważ ma zamknięty zakład to nie może zamówić szamponu. Więc dostawca szamponu nie może mu go dostarczyć - nie dlatego, że nie ma popytu tylko dlatego, że podaż została ograniczona. To są drobne sytuacje, ale pokazują, jak działa gospodarka.

- Powinniśmy sobie przypomnieć książeczkę Leonarda Read "Ja ołówek". Jak wygląda gospodarka podażowa. Ołówek opowiada w tej swoje drzewo genealogiczne: o tym, że kiedyś rosło drzewo cedrowe. Przyszli ludzie z linami i piłami i je ścięli. Ale, by oni mogli pracować ktoś musiał upleść linę, ktoś w hucie musiał wytopić stal. By to było możliwe wcześniej górnicy musieli wydobyć rudę.  Ktoś ją musiał przewieść do huty, wytopić z niej stal. Ktoś musiał zbudować piece hutnicze. Tak! W  gospodarce istnieje związek między produkcją ołówka a budową pieców hutniczych. Tysiące aktywności różnych ludzi, z których część nawet nie wie co to jest ołówek, ba mogą być niepiśmienni, a jednak dzięki ich działaniom powstał ołówek.  

Taki nasz wiersz Juliana Tuwima "Wszyscy dla wszystkich". Tylko w jaki sposób połączyć to z "Tarczą antykryzysową"?

- Nasz problem mentalny polega na tym, że nie rozumiemy struktury gospodarki. Zostaliśmy zafascynowani strukturą popytową, usługami finansowymi.  Taka też jest konstrukcja tarczy. Państwo pomoże bankom, by w sposób bardziej elastyczny niż do tej pory mogły określać zdolność kredytową przedsiębiorcy. Tylko większość z MŚP nigdy nie miała i nie chciała kredytu.

- Firmy potrzebują innego wsparcia. Jakiego? Natychmiast zawieszamy split payment, bo to są zamrożone, ale realne pieniądze, przyspieszamy zwrot podatku VAT. Ograniczenia wprowadziliśmy by walczyć z mafią paliwową, ale teraz w ciągu kwartału ona się nie odrodzi, a nawet jeśli złodzieje by ukradli milion złotych, to i tak jest to lepsze niż skazywanie firm na niebyt, a pracowników na utratę pracy.

- Skończmy z papierologią.  Gdy PiS wprowadził program 500 + i zależało mu na tym by zrobić to w 2016 roku dał świadczenie wszystkim rodzinom bez względu na to, ile rodzice zarabiają. Dlaczego tak zrobił, choć świadczenie miało być sposobem na niwelowanie ubóstwa? Dlatego, że mógł je wprowadzić dla wszystkich równo, albo musiałoby to trwać dłużej. Za to teraz ta sama władza dzieli firmy w zależności od tego, ile straciły procent przychodów, każe im składać dokumenty, czekać na decyzje. Potrzebna jest prosta decyzja: przerwa w płaceniu podatków i składek na kwartał na MŚP i ulgi dla większych firm. To dopiero pomoże firmom i zmniejszy zwolnienia.

Wiele osób straci pracę?

- Tak. Nie wiem, ile, nie umiem ani ja, ani nikt inny tego oszacować. Pierwsze dane będziemy mieli w maju. Wtedy się dowiemy kto pod koniec marca stracił pracę, komu zmniejszono płacę. Państwo już dawno przerzuciło na pracodawców odpowiedzialność za płacenie pracownikom za czas, gdy nie pracują. 33 dni zwolnienia chorobowego w ciągu roku. To jakoś firmy dźwigają. Ale obecna sytuacja jest wyjątkowa, a odpowiedzialność znowu spadła na barki przedsiębiorców.

Część polityków pokazuje, że firmy mają oszczędności, że powinny mieć pieniądze na wypadek niespodziewanych zdarzeń?

- Gdy słyszę zarzuty i pytania, dlaczego "Janusze biznesu" nie oszczędzali w tłustych czasach, to pytam: a pracownicy nie mogli zaoszczędzić? Nikt nie mógł zaoszczędzić, bo nasz system podatkowy nie służy akumulacji kapitału. Przez lata całe dokonywane były w firmach różne, czasem niepotrzebne zakupy, bo wydatki na nie obniżały podstawę opodatkowania. Gdyby nie to, państwu trzeba byłoby zapłacić wyższe podatki.

- Można oczywiście stwierdzić, że dzięki wyższym wpływom podatkowym państwo mogłoby się lepiej przygotować do walki z pandemią. Ale można na to odpowiedzieć, że równie dobrze Agencja Rezerw Materiałowych mogłaby więcej kupić węgla, a nie respiratorów. Płatności podatków powinny zostać odroczone. To proste, ale skuteczne rozwiązanie. Nie wiem, ile firm padnie, już zwiększyła się liczba zawieszeń i zamykania działalności, ale będzie to spora liczba. Trudno dziś szacować, ile z nich się podniesie.  To zależy od tego czy i kiedy rząd zdecyduje się na wprowadzenie kolejnych rozwiązań. Na ile PiS zmieni dotychczasową strategię, że warto poświęcić gospodarkę dla zmniejszenia poziomu zachorowalności. Obawiam się, że może to być dopiero wówczas by poznamy twarde dane statystyczne, czyli na początku maja. Obym się pomylił.

Rozmawiała Aleksandra Fandrejewska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: VAT | polskie firmy | tarcza antykryzysowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »