Hiszpanie obawiają się o brak samodyscypliny

Połowa Hiszpanii rozpoczęła dzisiaj drugą fazę odmrażania. Po 90 dniach wolno usiąść w kawiarnianym ogródku, spotkać się z rodziną i przyjaciółmi i wyjechać na weekend za miasto. Hiszpanie obawiają się jednak, czy będą w stanie przestrzegać obowiązujących norm.

Pierwsza, zerowa faza, wciąż obowiązuje m.in. w Madrycie, Barcelonie i Granadzie. Tam, gdzie uznano, że sytuacja epidemiologiczna jest stabilna, mieszkańcy mogą poruszać się po całym rejonie, ale nie przekraczać jego granic. W samochodach może podróżować już nie tylko sam kierowca. I po raz pierwszy od połowy marca, kiedy to wprowadzono kwarantannę, można odwiedzić swoich bliskich i spotkać się z przyjaciółmi. Grupa nie może przekroczyć 10 osób. 

Centra handlowe wciąż pozostają zamknięte, ale bez wcześniejszego umawiania się na godzinę wolno robić zakupy w małych sklepach niespożywczych. Na targowiskach może być otwarty co 4. stragan a w ogródkach przy kawiarniach i restauracjach - czynna połowa stolików. Hotele, mimo pozwolenia na otwarcie, zdecydowały pozostać zamknięte do czasów tzw. nowej normalności, czyli do końca czerwca, kiedy to wolno będzie podróżować po całym kraju. Od dzisiaj można też odwiedzić bibliotekę albo muzeum i wybrać się na wycieczkę w góry, poćwiczyć w siłowni ale tylko na świeżym powietrzu i wziąć udział w zgromadzeniu o ile grupa zebranych nie przekracza 200 osób. 

Reklama

Kiedy wprowadzono fazę zerową i pozwolono na indywidualne uprawianie sportu, po Hiszpanii zaczął krążyć dowcip, że wielu z tych, którzy założyli dresy znaleźli w ich kieszeniach pesety (wyszły z obiegu w lutym 2002). Hiszpanie obawiają się, że kolejne luzowania doprowadzą do większego braku dyscypliny. W sondażu przeprowadzonym przez La Vanguardię, na pytanie “Czy będziemy w stanie przestrzegać norm, kiedy osłabną zasady kwarantanny?" Prawie 80 proc. odpowiedziało, że nie. W badaniu wzięło udział ponad 92 tysiące osób. Eksperci apelują o rozsądek. “Wchodzenie na szczyt (zakażeń - red.) kosztowało nas 26.744 ofiary śmiertelne i ponad 227 tys. zarażonych. Spróbujmy bezpiecznie z niego zejść nie pozostawiając nikogo po drodze" - namawia w La Vanguardii Susana Quadrado. 

ew 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Hiszpania | koronawirus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »