Hiszpanie przymierzają się do hyperloopa

W Hiszpanii powstanie najdłuższy w Europie tor do testowania hyperloopa - kolei próżniowej, która ma osiągać prędkość ponad tysiąca kilometrów na godzinę.

Pomysłodawcą systemu “podróży przyszłości" jest Amerykanin, Elon Musk, twórca SpaceX - prywatnej agencji kosmicznej, wytwórni samochodów elektrycznych Tesla Motors i systemu płatności PayPal. Zgodnie z jego założeniem, hyperloop ma być szybki jak samolot i tani jak pociąg. Kapsuły z pasażerami mają się przemieszczać w tubach po poduszkach powietrznych. Wzdłuż całej długości rur mają zostać rozmieszczone elektromagnesy odpowiedzialne za rozpędzanie i hamowanie pojazdu. Pojazdy nie będą emitowały do atmosfery CO2. 

Reklama

Zdecydowano, że licząca dwa kilometry tuba powstanie w Sagunto, 56-tysięcznym mieście nieopodal Walencji, na wschodzie Hiszpanii. Tam odbędą się pierwsze próby prędkości kapsuły, która w przyszłości miałaby w ciągu godziny przewozić pasażerów z Madrytu do Paryża. Konstruktorzy liczą, że podczas testów uda im się osiągnąć 500 km/godz., czyli połowę prędkości docelowej.  

Budowa poligonu doświadczalnego dla kolei próżniowej miała ruszyć w zeszłym roku, ale została przesunięta na 2020 rok. Wciąż nie wiadomo, czy przez trwający koronawirus prace nie zostaną po raz kolejny przełożone. Pandemia nie zniechęca jednak inwestorów. Założona przez studentów, 14-osobową firmę, jaka powstała przy politechnice w Walencji, najpierw  poparły hiszpańskie koleje państwowe Renfe, potem Telefonica - główny operator usług telekomunikacyjnych w Hiszpanii a także Juan Roig, założyciel Mercadony, sieci supermarketów, która liczy prawie 1650 placówek. Teraz hyperloopa wsparła Red Electrica de España - częściowo sprywatyzowana spółka państwowa, która zarządza krajową siecią elektroenergetyczną i prowadzi krajowy system przesyłowy energii.  

Jak obliczono, budowa dwóch kilometrów rury i kapsuły kosztować będzie 10 milionów euro. Trwa zbiórka funduszy. Jeśli budowa toru testowego nie zostanie opóźniona, Hiszpanie zakładają, że pierwszy odcinek kolei próżniowej dla pasażerów powstałby w Europie za pięć lat. Z przeprowadzonych badań wynika, że mieszkańcy Półwyspu Iberyjskiego chętnie korzystaliby z tego nowego środka transportu. Największym - ich zdaniem - problemem byłaby niemożliwość wyglądania podczas podróży przez okno.

ew

 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: transport | nowe technologie | kolej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »