HSBC Private Bank namawiał do oszustw podatkowych?

Szwajcarski bank HSBC namawiał klientów do oszustw podatkowych? Takie podejrzenia ma francuski wymiar sprawiedliwości.

HSBC Private Bank jest podejrzewany o namówienie ok. 3000 swych francuskich klientów do ukrywania kont przed tamtejszym urzędem podatkowym. Szacuje się, że w ten sposób fiskus stracił ok. 4 mld dolarów.

Wnioski trwającego od stycznia 2009 r. postępowania wskazują na bezpośrednią odpowiedzialność szwajcarskiego banku. "HSBC Private Bank w Szwajcarii czerpał korzyści z podatkowego oszustwa polegającego na ukrywaniu źródeł przepływów pieniężnych oraz organizowaniu prania brudnych pieniędzy. Pozwalało to tysiącom jego klientów skutecznie ukrywać majątek przed francuską administracją podatkową" - zaznaczali w tych dniach prowadzący dochodzenie sędziowie Renaud Van Ruymbeke oraz Charlotte Bilger.

Reklama

"Bank dawał swoim klientom do dyspozycji konta offshore zakładane pod nazwą zagranicznych firm i zachęcał do ukrywania na nich środków finansowych" - dodają. Wobec tego HSBC może zostać "oskarżone o pranie pieniędzy pochodzących z uchylania się od opodatkowania".

Oszustwo wyszło na jaw w 2008 r., gdy 26 grudnia jeden z pracowników banku, informatyk Herve Falciani, dostarczył francuskim władzom podatkowym kilkadziesiąt gigabajtów tajnych informacji zawierających dane francuskich klientów HSBC z lat 2005-2006.

Na tej podstawie francuski wymiar sprawiedliwości sporządził listę ok. 3000 nazwisk potencjalnych oszustów podatkowych. Lista ta obejmowała zarówno klientów już rozliczonych z francuskim urzędem podatkowym z tytułu posiadania konta w Szwajcarii, jak i tych, którzy takie konto ukrywali.

W tej drugiej grupie znalazł się Antoine Francisci, były bankier i właściciel kasyna w Paryżu, który przyznał się do założenia konta w Szwajcarii "w celu lokowania tam środków", których "nie chciał zgłaszać urzędowi podatkowemu".

Klientem HSBC Francisci został już w 1990 r. "Posiadałem również konta (oficjalnie) powiązane z różnymi firmami. Firmy były formalnymi właścicielami kont, ale środki na nich zgromadzone należały do mnie" - zeznał w listopadzie 2013 r. Zgromadził w ten sposób ok. 10 mln euro.

Zameldowany od 2009 r. w Szwajcarii Antoine Francisci zapewnia, iż rozliczył się już z francuskim fiskusem. Twierdzi, że musiał zapłacić 2 mln euro kary.

Dyrekcja HSBC nie chce komentować toczącego się postępowania. W ostatnim oświadczeniu w tej sprawie z 2009 r. bank dementował doniesienia o swoim udziale w podobnym procederze i potępił uchylanie się od płacenia podatków w jakiejkolwiek formie.

Z Paryża Piotr Czarzasty

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Francja | bank | Szwajcaria | francuski | oszustwa podatkowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »