Idą kary za śmieci!

Pierwszy rok z obowiązującą od lipca ustawą śmieciową miał być ulgowy. Ale w Krakowie Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania już zaczęło sprawdzać, jak idzie wdrażanie nowego prawa i wymierza finansowe kary - informuje "Metro".

Pierwszy rok z obowiązującą od lipca ustawą śmieciową miał być ulgowy. Ale w Krakowie Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania już zaczęło sprawdzać, jak idzie wdrażanie nowego prawa i wymierza finansowe kary - informuje "Metro".

Do połowy października było już 1,2 tys. kontroli u właścicieli lub zarządców nieruchomości oraz firm wybranych do odbioru i utylizacji odpadów. I tylko w lipcu krakowskie firmy musiały zapłacić 73 tys. zł kary, a w sierpniu kolejne 16 tys.

Finansowe restrykcje podziałały, bo we wrześniu mieszkańcy Krakowa już nie skarżyli się na zalegające śmieci - podkreśla "Metro".

Na razie kar nie płacą właściciele nieruchomości, przeważnie dlatego, że "grzeszki" mieszkańców były stosunkowo niewielkie, np. błędnie wypełniona deklaracja śmieciowa. "Zamiast kar były i są informacje, pouczenia i instrukcje" - mówi rzecznik krakowskiego MPO Krystyna Paluchowska.

Reklama

Podobną metodę przyjął też Poznań, który we wrześniu zdecydował, że firmy nieterminowo odbierające śmieci mają zapłacić w sumie 300 tys. zł kary .

PAP
Dowiedz się więcej na temat: "Ida" | Mustafa | 'Ida'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »