Inflacja się stabilizuje

Na styczniowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej za wnioskiem o podwyższenie stóp procentowych o 25 pb głosowali: prezes NBP Marek Belka, Andrzej Bratkowski, Elżbieta Chojna-Duch, Zyta Gilowska, Adam Glapiński, Jerzy Hausner, Andrzej Kaźmierczak, Andrzej Rzońca, Jan Winiecki oraz Anna Zielińska-Głębocka - wynika z najnowszego Monitora Sądowego i Gospodarczego. Przeciw uchwale nikt nie głosował.

Na styczniowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej za wnioskiem o podwyższenie stóp procentowych o 25 pb głosowali: prezes NBP Marek Belka, Andrzej Bratkowski, Elżbieta Chojna-Duch, Zyta Gilowska, Adam Glapiński, Jerzy Hausner, Andrzej Kaźmierczak, Andrzej Rzońca, Jan Winiecki oraz Anna Zielińska-Głębocka - wynika z najnowszego Monitora Sądowego i Gospodarczego. Przeciw uchwale nikt nie głosował.

Sytuacja w zakresie inflacji się stabilizuje, w kolejnych miesiącach wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych powinien zacząć się obniżać, zgodnie z najnowszą projekcją NBP - uważa Elżbieta Chojna-Duch z Rady Polityki Pieniężnej. Chojna-Duch nie wyklucza, że stopy procentowe w kwietniu mogłyby pozostać na obecnym poziomie.

Dzisiejsze dane GUS na temat inflacji są lepsze od oczekiwań rynkowych. Sytuacja w tym zakresie się stabilizuje. Inflacja w kolejnych miesiącach powinna zacząć się obniżać zgodnie z projekcją NBP - powiedziała Chojna-Duch w rozmowie z PAP.

Reklama

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lutym wzrosły o 3,6 proc. w stosunku do lutego 2010 roku, a w porównaniu ze styczniem 2011 r. wzrosły o 0,2 proc. GUS zrewidował także dane za styczeń 2011 r. - inflacja roczna wyniosła 3,6 proc., zaś miesięczna 1,2 proc.

- Nie można na razie określić skali, częstotliwości ani terminu ewentualnego zacieśnienia polityki pieniężnej. Przedwcześnie wypowiadać się na temat. Będziemy zwracali uwagę na możliwość wystąpienia presji inflacyjnej, będziemy obserwować sytuację na rynku pracy oraz ożywienie inwestycji prywatnych przedsiębiorstw, a także z uwagą przyglądać się sytuacji na rynkach światowych oraz zachowanie innych banków centralnych - powiedziała Chojna-Duch.

- Z mojej strony nie wykluczam, że stopy procentowe mogłyby pozostać na obecnym poziomie w następnym miesiącu - dodała.

PIOTR BUJAK, BZ WBK

"Nie dziwimy się wynikom styczniowego głosowania RPP. Członkowie Rady mówili w tym okresie dość zgodnym głosem. Nawet profesor Kaźmierczak, uważany przez rynek za skrajnego +gołębia+, mówił dość jastrzębio. Odnosiliśmy wrażenie, że to może być jednogłośna decyzja. Teraz wydaje się, że RPP jest już bardziej podzielona, głosy są rozłożone niemal po połowie i głos prezesa Belki może przesądzić".

GRZEGORZ MALISZEWSKI, MILLENNIUM BANK

"Wynik głosowania może trochę dziwić biorąc pod uwagę wyniki głosowań w poprzednich miesiącach, gdzie był spory podział. Być może jest to efekt przesądzającego wpływu prezesa Belki i jego autorytetu w Radzie. Być może miało to mieć charakter sygnalny, że jest zgodność Rady co do trendu, teraz pozostaje otwarta dyskusja o termin kolejnych ruchów. Jest sporo niejasności po ostatnich danych makro. Wydaje się, że w dalszym ciągu dominujący wpływ będzie miał prezes Belka. Widać, że jest w stanie przekonać Radę do swoich racji. Jego rola lidera w Radzie się potwierdziła".

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »