Japonia nadal w smudze cienia

W tym roku w Japonii możemy się spodziewać dalszego ciągu "straconej dekady". Rzeczywisty wzrost gospodarczy wyniesie 1,1%,

W tym roku w Japonii możemy się spodziewać dalszego ciągu "straconej dekady". Rzeczywisty wzrost gospodarczy wyniesie 1,1%,

Czego możemy się spodziewać po japońskiej gospodarce w bieżącym roku oraz w średnim okresie?

W tym roku możemy się spodziewać dalszego ciągu "straconej dekady". Rzeczywisty wzrost gospodarczy wyniesie 1,1%, lecz inflacja pozostanie ujemna na poziomie -0,5%. W średniej perspektywie spodziewamy się kontynuacji takiego stanu rzeczy. W ciągu ostatnich 20 lat rządy japońskie zastosowały wszelkie możliwe sposoby pobudzenia wzrostu, jak dotąd bez szczególnego powodzenia. Udało im się zgromadzić olbrzymi dług w stosunku do PKB (według szacunków OECD, w roku 2010 wyniesie on 197%) przy niemal braku wzrostu. Głównym tego wytłumaczeniem jest starzenie się japońskiego społeczeństwa, które skupia się bardziej na oszczędzaniu i emeryturach niż na wydawaniu i tworzeniu popytu wewnętrznego.

Reklama

Jakie są główne źródła ryzyka zagrażające japońskiej gospodarce?

Głównymi długoterminowymi czynnikami ryzyka dla japońskiej gospodarki są połączenie wysokiego stosunku długu do PKB oraz duża liczba przyszłych emerytów. Poziom zadłużenia jest niepokojący, lecz w połączeniu z wyzwaniami związanymi ze starzeniem się japońskiego społeczeństwa, staje się on poważnym wyzwaniem. Duże długi w stosunku do PKB same w sobie nie stanowią zagrożenia dla gospodarki jeżeli istnieje solidna perspektywa wzrostu; lecz w Japonii jest coraz mniej osób na rynku pracy, które płacą podatki obsługujące owo zadłużenie, co w końcu będzie problemem. Tak więc w dłuższej perspektywie głównym ryzykiem bądź wyzwaniem, jak zwał tak zwał, dla japońskiej gospodarki jest brak płatników podatków.

Jakie najważniejsze szanse ciągle oferuje japońska gospodarka?

Po pierwsze, sądzę, że należy podkreślić różnicę pomiędzy stanem gospodarczym przeciętnego gospodarstwa domowego i rządu. Bilans rządu jest raczej napięty. Jak wspomniałem powyżej, pomimo wysokiego stosunku zadłużenia do PKB w Japonii, długi są ciągle do udźwignięcia, lecz w rzeczywistości problem starzenia się społeczeństwa czyni perspektywę japońskiej gospodarki niepewną. Lecz finanse gospodarstw domowych wyglądają zdrowo, tak więc, innymi słowy, ciągle istnieje przestrzeń dla popytu wewnętrznego w Japonii. Przeciętny japoński konsument nie wydaje zbyt wiele, w rzeczywistości oszczędzanie jest tu bardziej w modzie, lecz ciągle jest miejsce na wydawanie pieniędzy, więc jeżeli jesteś eksporterem towarów do Japonii i jesteś w stanie przekonać Japończyków, że muszą mieć Twój produkt, powinieneś na tym dobrze wyjść. Po drugie, jest to dla nas również istotne, akcje japońskich spółek są niedowartościowane w porównaniu z ich amerykańskimi i europejskimi odpowiednikami. Sądzimy, że scenariusz ekonomiczny obecnie wliczony w akcje japońskich spółek (szczególnie tych o niskiej kapitalizacji) jest zbyt pesymistyczny, tak więc po powrocie sentymentu rynkowego do apetytu na ryzyko, przewidujemy wzrost cen akcji japońskich przedsiębiorstw.

Jak ta sytuacja gospodarcza będzie wpływać na interesy spółek japońskich, które działają za granicą (na przykład w Czechach)?

Wewnętrzna deflacja gospodarki japońskiej stanowi przewagę konkurencyjną dla japońskich spółek, które sprzedają głównie za granicą, albowiem będzie ona utrzymywała presję zniżkową na zarobki japońskich pracowników. Poza tym nie spodziewam się, aby miało to większy wpływ. Eksporterzy japońscy, podobnie jak inni eksporterzy do UE, USA oraz na Rynki Wschodzące, uzależnieni są od tempa wyjścia z kryzysu. Jak dotąd zyski spółek w USA wyglądają rzeczywiście całkiem nieźle. Jeżeli spojrzymy na dotychczasowe wyniki i odejmiemy od nich pozycje finansowe, mamy wzrost zysku r/r na poziomie 20% oraz wzrost sprzedaży r/r na poziomie 3,6%. Tak więc, ożywienie ma miejsce, lecz jest słabe, a rynki muszą obecnie oszacować wpływ usunięcia bodźców rządowych na tempo wychodzenia z kryzysu.

Jaki będzie to miało wpływ na interesy spółek zagranicznych (czeskich), które zamierzają wejść na rynek japoński (tak jak na przykład czeski producent oprogramowania Zoner)?

Jak wcześniej wspomniano, istnieje duży potencjał dla eksporterów do Japonii z racji stanu finansów gospodarstw domowych. Ale, jak również wspomniałem, przeciętny japoński konsument od dawna jest przyzwyczajony do oszczędzania więc potrzebujecie produktu, którego posiadanie jest postrzegane jako konieczne.

Jakie są prognozy dla japońskiego eksportu? Jak będzie się on rozwijał w tym roku i w średnim okresie?

Japonia, tak jak Niemcy, w dużej mierze jest zależna od eksportu a jego rozwój jest niezwykle ważny dla kraju i spodziewamy się, że zarówno w Japonii jak i w Niemczech po ubiegłorocznym spadku zacznie on stabilnie rosnąć w trakcie roku 2010 i później. Jednakże szybkość wychodzenia globalnej gospodarki z kryzysu, która wedle naszych przewidywań pozostanie w kilku następnych latach wolna, określi szybkość powrotu do zdrowia japońskiego eksportu.

Opracowanie Christian Blaabjerg, Główny Strateg Rynkowy, Saxo Bank

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Japonia | spodziewać | wzrost gospodarczy | PKB
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »