Jest szansa na stabilne stopy

Sytuacja gospodarcza stwarza szansę, że w roku 2007 gospodarka będzie rosła, przy ciągle bezpiecznym poziomie inflacji, a to umożliwia stabilizację stopy procentowej w 2006 roku - powiedział Dariusz Filar, członek Rady Polityki Pieniężnej.

Sytuacja gospodarcza stwarza szansę, że w roku 2007 gospodarka będzie rosła, przy ciągle bezpiecznym poziomie inflacji, a to umożliwia stabilizację stopy procentowej w 2006 roku - powiedział Dariusz Filar, członek Rady Polityki Pieniężnej.

"W tej chwili mamy o tyle dobrą sytuację, że istnieje szansa osiągania wzrostu gospodarczego bliskiego potencjałowi, w warunkach niskiej inflacji - w perspektywie 2007 mieszczącej się raczej w dolnej części przedziału celu, bez zagrożenia wyjściem poza górną granicę" - powiedział Filar we wtorkowym wywiadzie. "Dlatego też można powiedzieć, że obecnie ukształtowana stopa nominalna daje szansę realizacji stopy naturalnej w ujęciu realnym - to jest dość dobra kompozycja parametrów gospodarczych" - dodał członek RPP. Od lutego 2006 roku główna stopa NBP wynosi nie mniej niż 4,0 proc. Zdaniem Filara, zaskakująco niska inflacja w marcu nie stanowi przesłanki do zmian stóp procentowych. "W moim przekonaniu obniżka bieżącego wskaźnika inflacji ma charakter nadzwyczajny, a w takim razie ogląd gospodarki, stopy procentowej w horyzoncie oddziaływania tego instrumentu pozostaje stabilny" - powiedział Filar. Inflacja w marcu wyniosła 0,4 proc. w ujęciu rocznym, podczas gdy oczekiwania ekonomistów kształtowały się w przedziale 0,5-0,7 proc.

Reklama

Inflacja:

Niższa od oczekiwań inflacja marcowa nie zmieni znacząco ścieżki inflacyjnej i wskaźnik CPI w grudniu może osiągnąć poziom 1,5 proc. - powiedział Dariusz Filar, członek Rady Polityki Pieniężnej."Niższa inflacja w marcu nie zmienia mojego poglądu, że w grudniu wskaźnik CPI może osiągnąć dolny próg przedziału celu, tj. 1,5 proc" . W marcu inflacja w ujęciu rocznym wyniosła 0,4 proc."Patrząc na bieżącą inflację, która była niższa od oczekiwań, trzeba szukać odpowiedzi, dlaczego jest ona taka niska i widać wyraźnie, że decydującą siłą redukującą CPI są ceny żywności" - powiedział Filar.

"Akurat ta grupa zachowuje się ostatnio w sposób nietypowy - mamy bardzo wysoką podaż mięsa spowodowaną zamknięciem rynków wschodnich oraz niskie ceny drobiu" - dodał członek RPP.

Jego zdaniem, stabilny wskaźnik inflacji bazowej świadczy o przejściowym charakterze niskiej inflacji."O tym, że mamy do czynienia z sytuacją nadzwyczajną świadczy także poziom inflacji bazowej netto, która jest wyższa niż wskaźnik inflacji bieżącej i wiele wskazuje, że w marcu utrzyma się na poziomie lutowym" - powiedział.

"To świadczy o tym, że za niski wskaźnik inflacji bieżącej odpowiadają czynniki nadzwyczajne" - dodał członek RPP. Filar ocenia, że inflacja wkrótce zacznie rosnąć i to nie tylko z powodu prognozowanych dalszych podwyżek cen ropy. "Przy niskiej inflacji mamy dynamicznie rosnącą gospodarkę, zagrożenie ze strony cen ropy naftowej, solidną dynamikę płac i wzrost zatrudnienia, a także rosnące depozyty ludności i bardzo śmiałą polityką gospodarstw domowych w zakresie kredytów, nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę udział kredytów mieszkaniowych" - powiedział Filar.

"Gdy to wszystko zestawimy dodając otwartą deklarację podwyżki akcyzy na paliwo w styczniu 2007 roku, to powstaje pytanie nie o to, jak bardzo inflacja może jeszcze spaść, ale jak długo jeszcze będzie niska" - dodał. W marcu jednak koszty transportu wzrosły tylko nieznacznie.

"Jeżeli chodzi o koszty transportu to wzrosły one niewiele i za ten niski wzrost cen odpowiada istotna redukcja marż rafineryjnych i dystrybucyjnych" - powiedział."Dlatego wszystko wskazuje na to, że w dłuższej perspektywie wskaźniki inflacji pójdą w górę, choć nie mówię tu o zagrożeniu dla celu inflacyjnego" - ocenia Filar.

KWIETNIOWA PROJEKCJA BEZ REWOLUCJI

W opinii Filara kwietniowa projekcja nie przyniesie zmiany oglądu gospodarki w porównaniu do projekcji ze stycznia."Ona będzie prezentowała ścieżkę dosyć zbliżoną do tej jaką widzieliśmy w styczniu, różnice mogą sięgać dziesiątych części punktu procentowego" - powiedział.

"Gospodarka znajduje się na bardzo korzystnej ścieżce wzrostu gospodarczego przy niskiej inflacji i innych korzystnie kształtujących się miarach równowagi, co widać po wskaźniku bilansu obrotów bieżących"- uważa Filar.

PKB W I KW. BLISKO 5 PROC., ZŁOTY STABILNY

Zdaniem członka RPP gospodarka rozwija się dynamicznie, co powinno zostać potwierdzone danymi o wzroście gospodarczym w pierwszym kwartale."Wygląda na to, że wzrost w pierwszym kwartale będzie znacząco przekraczał 4,5 proc., ale czy osiągnie 5 proc. nie sposób na razie przesądzić" - powiedział.Filar ocenia także, że po marcowej korekcie na rynku walutowym następne miesiące powinny być względnie spokojne."Korekta na rynku walutowym w marcu dokonała się w dużym stopniu wskutek czynników zewnętrznych: cen i rentowności aktywów amerykańskich" - powiedział.

"W tej chwili mamy zdrowe fundamenty kursu, w tym wzrost gospodarczy, co prawda ceny aktywów zagranicznych mogą się jeszcze zmieniać, ale jest to tylko jeden z czynników kształtujących kurs, i raczej nie ma podstaw, by spodziewać się jakichś drastycznych jego zmian" - dodał.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »