JP Morgan: Dane o płacach i zatrudnieniu potwierdzeniem poprawy

- Lipcowe dane o płacach i zatrudnieniu w Polsce opublikowane w poniedziałek potwierdzają zachodzącą poprawę. Tempo spadku zatrudnienia w Polsce najbliższych miesiącach będzie się nadal zmniejszać - ocenia bank JP Morgan.

- Lipcowe dane o płacach i zatrudnieniu w Polsce opublikowane w poniedziałek potwierdzają zachodzącą poprawę. Tempo spadku zatrudnienia w Polsce najbliższych miesiącach będzie się nadal zmniejszać - ocenia bank JP Morgan.

Według GUS wzrost wynagrodzeń brutto w lipcu 2013 r. wyniósł do 3,5 proc. rdr wobec 1,4 proc. rdr w czerwcu i 2,2 proc. średnio za II kw.

GUS podał także, że w przedsiębiorstwach w lipcu było zatrudnionych 5.489,5 tys. osób, czyli zatrudnienie spadło o 0,7 proc. rdr, a w ujęciu miesięcznym nie zmieniło się.

"Na dane o wzroście płac wpływ miał dodatkowy dzień roboczy w lipcu br. i niska statystyczna baza porównań, jednak podstawowy trend wskazuje na dalszą poprawę. Z uwzględnieniem inflacji dynamika płac przyspieszyła w lipcu do 2,4 proc. rdr z 1,7 proc. rdr w II kw., 0,7 proc. w I kw. i -0,9 proc. w IV kw. 2012 r." - napisano w komentarzu.

Reklama

"Rosnąca realnie siła nabywcza (4,6 proc. rdr w I kw.) idąca w parze z umiarkowanym przyrostem pożyczek powinna wesprzeć spożycie gospodarstw o ok. 2 proc. rdr w IV kw. 2013 r." - przewiduje JP Morgan.

Także dane o zatrudnieniu bank uznaje za zachęcające mimo złych danych o zatrudnieniu w sektorze budowlanym.

"Sektor budowlany zatrudniający ogółem ok. 8 proc. pracowników przedsiębiorstw, zwalniał pracowników w szybkim tempie (-0,8 proc. rdr w czerwcu), ale dane o produkcji i przeglądy koniunktury w biznesie wskazują na pewną stabilizację" - podają analitycy banku w komentarzu.

W najbliższych miesiącach JP Morgan spodziewa się, iż zatrudnienie będzie spadać wolniej.

Możliwa poprawa dynamiki konsumpcji - Durjasz, RG

W warunkach poprawiających się nastrojów konsumenckich, niskich stóp procentowych oraz ożywających kredytów konsumpcyjnych można spodziewać się poprawy dynamiki konsumpcji - ocenia Paweł Durjasz z Rady Gospodarczej przy premierze. Jego zdaniem wskazują na to również lepsze sygnały z rynku pracy.

"(...) Przy poprawiających się nastrojach konsumenckich, niskich stopach procentowych stymulujących wzrost udziału płynnych środków w aktywach gospodarstw domowych i wobec ożywających kredytów konsumpcyjnych, możemy liczyć na przełamanie stagnacji konsumpcji" - napisał ekonomista w biuletynie Rady.

Zdaniem Durjasza warunki do poprawy dynamiki konsumpcji będzie również stwarzać korzystniejsza sytuacja na rynku pracy.

"Lipcowy wzrost zatrudnienia w przedsiębiorstwach (mdm) jest kolejnym sygnałem hamowania dekoniunktury na rynku pracy, jakie zaczęły napływać od maja. Po raz trzeci z rzędu roczna dynamika zatrudnienia w tym sektorze poprawiła się. Lipcowa dynamika przeciętnego wynagrodzenia brutto w przedsiębiorstwach była wyższa od prognoz, ale średnia z czerwca i lipca pozostaje niska w warunkach stosunkowo wysokiej stopy bezrobocia. Jednak przeciętne wynagrodzenie w przedsiębiorstwach realnie rośnie w skali roku już od sześciu miesięcy. Przełamany został także realny spadek funduszu wynagrodzeń" - napisał ekonomista.

W poniedziałek GUS podał, że przeciętne wynagrodzenie brutto w lipcu wyniosło 3.830,07 zł, co oznacza, że rdr wzrosło o 3,5 proc., a mdm wzrosło o 0,6 proc. W lipcu w sektorze przedsiębiorstw zatrudnionych było 5.489,5 tys. osób wobec 5.488,0 tys. osób w czerwcu. W ujęciu rocznym oznacza to spadek o 0,7 proc.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: poprawa | deta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »