KE i MFW odblokowują rozmowy z Budapesztem

- KE wyraziła w piątek zadowolenie z przyjęcia przez parlament węgierski zmian gwarantujących niezależność Narodowego Banku Węgier i zapowiedziała misję do Budapesztu wraz z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, aby wznowić negocjacje ws. 15 mld euro kredytu.

- KE wyraziła w piątek zadowolenie z przyjęcia przez parlament węgierski zmian gwarantujących niezależność Narodowego Banku Węgier i zapowiedziała misję do Budapesztu wraz z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, aby wznowić negocjacje ws. 15 mld euro kredytu.

W piątek węgierscy deputowani zatwierdzili niemal jednogłośnie wszystkie poprawki rządu do ustawy o banku centralnym uzgodnione z Komisją Europejską, Europejskim Bankiem Centralnym i MFW.

"Gdy prawo to wejdzie w życie, KE jest gotowa zainicjować zamknięcie procedury o naruszenie prawa unijnego w tym względzie" - zadeklarował w piątek rzecznik KE Olivier Bailly. "Komisja Europejska i MFW wkrótce rozpoczną wspólne negocjacje w sprawie programu ostrożnościowego. Wspólna misja KE i MFW do Budapesztu jest zaplanowana na 17 lipca" - zapowiedział. Zastrzegł jednak, że Bruksela oczekuje od węgierskiego rządu "zaangażowania w szczery dialog polityczny", który zapewni sukces negocjacji o pomocy.

Reklama

W styczniu KE wszczęła przeciwko Węgrom trzy postępowania w sprawie naruszenia prawa unijnego: ograniczenia niezależności banku centralnego i urzędu ds. ochrony danych osobowych oraz obniżenia obowiązkowego wieku emerytalnego sędziów. Komisja później zamroziła procedurę w sprawie banku na czas negocjowania poprawek do ustawy z Budapesztem, w pozostałych dwóch sprawach pod koniec kwietnia pozwała Budapeszt przed Trybunał UE.

Węgierscy posłowie zrezygnowali z poszerzenia pięcioosobowego składu Rady Monetarnej o kolejnych członków, którzy mieli być wybierani przez parlament, obecnie zdominowany przez prawicę. Rząd zagwarantował również, że Rada nie będzie musiała składać sprawozdań ze swych posiedzeń i przedstawiciel rządu nie będzie na nich obecny. Podwyższona zostanie również wysokość uposażeń członków Rady.

Węgierscy deputowani znowelizowali rządowy wniosek w sprawie przywrócenia niezależności banku centralnego już 29 maja, ale wprowadzone zmiany EBC i MFW uznały za niewystarczające do wznowienia negocjacji w sprawie pożyczki finansowej. Rozmowy zostały zawieszone w grudniu ubiegłego roku.

Deputowani anulowali wtedy jedynie połączenie Narodowego Banku Węgier z Urzędem Nadzoru Finansowego (PSZAF). Nie zrezygnowali jednak z możliwości poszerzenia Rady Monetarnej i odmówili zwiększenia uposażeń kierownictwa banku.

Po piątkowym głosowaniu premier Viktor Orban ocenił, że "negocjacje z MFW mogą zacząć się w każdej chwili". Jednocześnie zastrzegł, że "linia kredytowa ma być jedynie awaryjnym wsparciem finansowym dla Węgier na wypadek perturbacji w europejskiej gospodarce".

Minister gospodarki narodowej Gyorgy Matolcsy wyraził przekonanie, że Komisja Europejska zaakceptuje przyjęte tego dnia zmiany. Nie wykluczył, że w przypadku wznowienia negocjacji Węgry otrzymają pożyczkę już jesienią br.

Węgierskie media zwracają uwagę, że nie wiadomo, czy KE i MFW zgodzą się - mimo spełnionych warunków - na szybkie rozpoczęcie rozmów.

Analitycy ostrzegają bowiem, że negocjacje może zablokować propozycja rządu w sprawie podatku od transakcji finansowych (FTT). Wprowadzenie podatku z dniem 1 stycznia 2013 roku ma zmusić sektor finansowy do poniesienia części kosztów węgierskiego kryzysu finansowego i ograniczyć bezrobocie.

Rząd chce, by podatek dotyczył wszystkich transakcji, w tym operacji prowadzonych przez bank centralny. Prezes Narodowego Banku Węgier Andras Simor uznał FTT za "nielegalny i niebezpieczny", premier Viktor Orban zaznaczył z kolei, że rząd nie może uczynić wyjątku dla węgierskiego banku centralnego.

Parlament węgierski przyjął w piątek zmiany gwarantujące niezależność Narodowego Banku Węgier. Tym samym spełniono warunki, od których Komisja Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) uzależniały przyznanie Węgrom kredytu w wysokości 15 mld euro.

Deputowani zatwierdzili niemal jednogłośnie wszystkie poprawki rządu uzgodnione z Europejskim Bankiem Centralnym i MFW.

Posłowie zrezygnowali z poszerzenia pięcioosobowego składu Rady Monetarnej o kolejnych członków, którzy mieli być wybierani przez parlament, obecnie zdominowany przez prawicę. Rząd zagwarantował również, że Rada nie będzie musiała składać sprawozdań ze swych posiedzeń i przedstawiciel rządu nie będzie na nich obecny. Podwyższona zostanie również wysokość uposażeń członków Rady.

Węgierscy deputowani znowelizowali rządowy wniosek w sprawie przywrócenia niezależności banku centralnego już 29 maja, ale wprowadzone zmiany EBC i MFW uznały za niewystarczające do wznowienia negocjacji w sprawie pożyczki finansowej. Rozmowy zostały zawieszone w grudniu ubiegłego roku.

Deputowani anulowali wtedy jedynie połączenie Narodowego Banku Węgier z Urzędem Nadzoru Finansowego (PSZAF). Nie zrezygnowali jednak z możliwości poszerzenia Rady Monetarnej i odmówili zwiększenia uposażeń kierownictwa banku.

Po piątkowym głosowaniu premier Viktor Orban ocenił, że "negocjacje z Międzynarodowym Funduszem Walutowym mogą zacząć się w każdej chwili". Jednocześnie zastrzegł, że "linia kredytowa ma być jedynie awaryjnym wsparciem finansowym dla Węgier na wypadek perturbacji w europejskiej gospodarce".

Minister gospodarki narodowej Gyorgy Matolcsy wyraził przekonanie, że Komisja Europejska zaakceptuje przyjęte tego dnia zmiany. Nie wykluczył, że w przypadku wznowienia negocjacji Węgry otrzymają pożyczkę już jesienią br.

Węgierskie media zwracają uwagę, że nie wiadomo, czy KE i MFW zgodzą się - mimo spełnionych warunków - na szybkie rozpoczęcie rozmów.

Analitycy ostrzegają bowiem, że negocjacje może zablokować propozycja rządu w sprawie podatku od transakcji finansowych (FTT). Wprowadzenie podatku z dniem 1 stycznia 2013 roku ma zmusić sektor finansowy do poniesienia części kosztów węgierskiego kryzysu finansowego i ograniczyć bezrobocie.

Rząd chce, by podatek dotyczył wszystkich transakcji, w tym operacji prowadzonych przez bank centralny. Prezes Narodowego Banku Węgier Andras Simor uznał FTT za "nielegalny i niebezpieczny", premier Viktor Orban zaznaczył z kolei, że rząd nie może uczynić wyjątku dla węgierskiego banku centralnego.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: MFW | Węgry | Komisja Europejska | Węgier
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »