KE: Polska nie otrzyma 34,4 mln euro za uchybienia dot. emerytur rolników

Polska nie otrzyma refundacji z unijnych funduszy polityki rolnej w wysokości 34,4 mln euro, bo Komisja Europejska dopatrzyła się uchybień w kontroli wydatków związanych z wcześniejszymi emeryturami rolniczymi.

Komisja wystąpiła we wtorek w ramach tzw. procedury rozliczenia rachunków do 22 państw członkowskich o zwrot nienależnie wypłaconych kwot z funduszy unijnej polityki rolnej, opiewających w sumie na 414 mln euro. Polska została obciążona czwartą najwyższą korektą spośród 22 krajów członkowskich.

Nasz kraj nie otrzyma 34,4 mln euro z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich, czyli refundacji 5 proc. wydatków związanych z systemem wcześniejszych emerytur rolniczych w latach 2007-2010. To kara za niewystarczającą kontrolę, która będzie odjęta od następnej, najpewniej marcowej wypłaty unijnych refundacji w rolnictwie.

Reklama

- Polskie władze nie stosowały wystarczającej kontroli tego, czy osoby, którym wypłacono wcześniejsze emerytury, były przedtem rolnikami na komercyjną skalę - wyjaśnił rzecznik KE ds. rolnictwa Roger Waite. Jak zaznaczył, dla Polski wystarczające było np. posiadanie hektara ziemi i potwierdzenie rodziny lub sąsiadów, że osoba, której miano przyznać emeryturę pracowała na roli. Tymczasem KE uznała, że nie są to wystarczające przesłanki do podjęcia takiej decyzji.

Przed decyzją KE odbywały się koncyliacje, eksperci z Polski i KE spierali się o definicję prowadzenia działalności rolniczej, która była podstawą przyznawania wcześniejszych emerytur. Teraz - jak potwierdził rzecznik - Polska może odwołać się od decyzji KE do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Decyzja KE dotyczy okresu finansowania 2007-2010. W 2010 r. system przyznawania wcześniejszych emerytur rolniczych uległ zmianie. KE, a za nią Polska określiła, że, by móc otrzymać wcześniejszą emeryturę, trzeba posiadać przynajmniej sześć hektarów ziemi; wprowadzono również minimalny czas pracy na roli. W okresie, którego dotyczy decyzja KE, zasady te nie były takie jasne.

Najwyższa ogłoszona we wtorek przez KE korekta na kwotę 111,7 mln euro dotyczy Wielkiej Brytanii, którą obciążono za "uchybienia w systemie identyfikacji działek rolnych i systemie informacji geograficznej (LPIS-GIS), rozpatrywaniu wniosków, administracyjnych kontrolach krzyżowych oraz kontrolach na miejscu w odniesieniu do pomocy obszarowej".

Włochy będą usiały zwrócić do kasy UE ponad 48 mln euro. KE odzyska również mniejsze środki od Belgii, Bułgarii, Czech, Danii, Niemiec, Irlandii, Grecji, Hiszpanii, Francji, Cypru, Litwy, Węgier, Malty, Holandii, Rumunii, Słowenii, Słowacji, Finlandii i Szwecji.

Państwa członkowskie odpowiadają za zarządzanie większością płatności w ramach wspólnej polityki rolnej, przy czym dokonują ich głównie za pośrednictwem swoich agencji płatniczych. Na nich ciąży również obowiązek przeprowadzania kontroli, takich jak na przykład weryfikacja wniosków rolników o płatności bezpośrednie - wskazuje KE.

KE przeprowadza rocznie ponad 100 audytów, podczas których sprawdza, czy państwa członkowskie odpowiednio prowadzą kontrole i usuwają niedociągnięcia. Komisja może wystąpić o zwrot płatności, jeśli audyt wykaże, że zarządzanie i kontrola państwa członkowskiego nie gwarantują należytego wydatkowania unijnych środków.

Pobierz: program do rozliczeń PIT

- - - - -

Polska rozważy skargę do ETS ws. zwrotu ok. 34 mln euro na rolnictwo

Polska rozważy, czy odwoła się do Trybunału Sprawiedliwości (zwanego Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości) od decyzji Komisji Europejskiej ws. zwrotu 34,4 mln euro z funduszy polityki rolnej - poinformował we wtorek wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke.

- Będziemy rozważać, czy odważymy się zwrócić do ETS. Jeszcze dokładnie przeanalizujemy całość przepisów o wypłatach rent strukturalnych i podejmiemy ostateczną decyzję - powiedział Plocke dziennikarzom w Brukseli.

Dodał, że Komisja zażądała zwrotu niewielkiej kwoty, biorąc pod uwagą całość środków, przyznanych w Polsce w latach 2007-2013 na rozwój obszarów wiejskich, czyli 17,4 mld euro. Pytany, czy decyzja KE w jakikolwiek sposób dotknie polskich rolników, wiceminister odparł: - Karę płaci państwo członkowskie.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »