Kluczowe będą wyniki i prognozy

Na rynku amerykańskim nie ustają obawy o stan gospodarki i o wyniki spółek za drugi kwartał.

Na rynku amerykańskim nie ustają obawy o stan gospodarki i o wyniki spółek za drugi kwartał.

Piątkowa sesja na Wall Street przebiegała pod znakiem spadków, przed zniżkami uchronił się tylko technologiczny Nasdaq po pozytywnych rekomendacjach dla spółek IT. Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,45 proc. do 8.146,52 pkt. Nasdaq Comp. zwyżkował o 0,20 proc. do 1.756,03 pkt. S&P 500 spadł o 0,40 proc. do 879,13 pkt. W przypadku DJI i S&P to czwarty z rzędu tydzień spadków i najdłuższa korekta od marca, gdy rozpoczęło się odreagowanie.

Od połowy czerwca główne indeksy w USA spadły o około 7 proc. Inwestorzy uznali bowiem, że ponad 40-procentowy wzrost kursu akcji od wiosny był nieuzasadniony, jeśli weźmie się pod uwagę problemy, które ciągle nękają gospodarkę, np. rosnące bezrobocie i spadek zaufania konsumentów.

Reklama

W piątek Uniwersytet Michigan podał, że wstępny indeks poziomu optymizmu wśród konsumentów amerykańskich spadł w lipcu do 64,6 pkt z 70,8 pkt na koniec czerwca, podczas gdy analitycy spodziewali się wskaźnika na poziomie 70 pkt. Słabe dane zostały źle przyjęte przez rynek. Dla wyjścia gospodarki z recesji kluczowa jest wysoka konsumpcja, a pierwszy od lutego spadek wskaźnika oznacza, że zdaniem konsumentów kryzys potrwa dłużej niż wcześniej oczekiwano i będzie mieć to przełożenie na poziom ich osobistych finansów. "Zmartwieniem ludzi jest pewnie sytuacja na rynku pracy i wiosenny wzrost cen energii" - powiedział Gary Thayer, ekonomista Wells Fargo Advisors. "To tylko pokazuje, w jak kiepskim nastroju jest amerykański konsument i oddala nas od szybkiego ożywienia. Odbije się to na podejściu do ryzyka" - powiedział Brian Dolan, analityk walutowy w Forex.com.

W piątek spadały głównie kursy spółek energetycznych, przemysłowych i banków. Mocnej przecenie uległy papiery spółek wydobywczych, po tym jak Chevron Corp. poinformował o spadku marż rafineryjnych w drugim kwartale. Zapowiedział, że z tego powodu wyniki będą dużo słabsze rok do roku. Kolejnym ciosem dla sektora energetycznego był ponowny spadek cen ropy. Na NYMEX baryłka ropy z dostawą na sierpień w piątek kosztowała 59,87 USD. Od początku tygodnia ceny ropy spadły o ponad 10 proc.

Zdaniem analityków na rynku panuje nerwowość z powodu wyczekiwania na wyniki spółek. Środowe wyniki Alcoa były lepsze od rynkowego konsensusu, ale już informacje ze spółki Chevron zasiały niepokój wśród inwestorów. Publikacja wyników przyspieszy w przyszłym tygodniu. Wtedy swoje raporty kwartalne przedstawi kilka dużych spółek: Johnson&Johnson, JP Morgan Chase & Co., Google Inc. i General Electric Co.

Rynek będzie uważnie analizować nie tylko wyniki wypracowane w drugim kwartale, ale przede wszystkim prognozy spółek na kolejne okresy. W informacjach zarządów szukać będzie wskazówek, w którym kierunku zmierza gospodarka. Na tle spadającego rynku pozytywnie wyróżniały się w piątek papiery spółek wysokich technologii. Postrzeganie sektora nieco się poprawiło, po tym jak Goldman Sachs podniósł rekomendację dla spółek informatycznych do "atrakcyjne" z "neutralnie", wskazując na oznaki stabilizacji w tym sektorze. Zyskiwały m.in. papiery Citrix Systems, Dell Inc., czy Yahoo Inc. Tracił z kolei kurs IBM po obniżeniu przez Goldman rekomendacji dla tej spółki do "neutralnie" z "kupuj".

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »