Kolejna ulga podatkowa na eksploatację ropy i gazu

Brytyjski rząd wprowadzi kolejną ulgę podatkową dla firm zainteresowanych eksploatacją podmorskich złóż ropy i gazu. Tym razem z preferencji podatkowych skorzystają najbardziej skomplikowane i kosztowne projekty naftowe.

Brytyjski rząd wprowadzi kolejną ulgę podatkową dla firm zainteresowanych eksploatacją podmorskich złóż ropy i gazu. Tym razem z preferencji podatkowych skorzystają najbardziej skomplikowane i kosztowne projekty naftowe.

Wprowadzenie ulgi zapowiedział w środowym wystąpieniu w parlamencie minister finansów George Osborne. Obejmie ona jednak tylko złoża zaklasyfikowane, jako ultra wysokociśnieniowe i wysokotemperaturowe (ultra-high pressure/high temperature).

Co ciekawe, po raz pierwszy tego typu ulga skonstruowana będzie, jako procentowy udział całkowitych nakładów inwestycyjnych, a nie jak dotychczas, przychodów ze złoża. Oznacza to, że do podstawy wyliczenia ulgi wliczać się będą zarówno prace poszukiwawcze jak i rozpoznawcze na złożu.

Głównie ze względu na ten zapis, wprowadzenie ulgi spotkało się z bardzo pozytywnym przyjęciem ze strony branży. Eksperci uważają, że pozwoli to zwiększyć zainteresowanie inwestorów najbardziej skomplikowanymi technicznie i co za tym idzie najdroższymi projektami naftowymi. Zyskać mają też brytyjskie spółki w całym łańcuchu wartości sektora naftowego.

Reklama

George Osborne potwierdził również w swoim wystąpieniu wcześniejsze zapowiedzi ulg podatkowych dla firm eksploatujących złoża łupkowe na lądzie. Zgodnie z nimi firmy te zapłacą zaledwie 30-proc. a nie jak to ma miejsce w przypadku złóż konwencjonalnych 62-proc. podatek od przychodów. Oprócz tego projektom łupkowym przysługiwać będzie ulga w wysokości 75 proc. nakładów inwestycyjnych (obowiązywać będzie już na etapie poszukiwań, bez konieczności komercyjnego wydobycia).

Brytyjski rząd od kilku lat podejmuje konsekwentne działania w kierunku zwiększenia inwestycji w wydobycie ropy i gazu na Morzu Północnym, które od początku dekady znacząco spada. W 2013 roku średnie wydobycie ropy i gazu wyniosło w Wielkiej Brytanii 1,43 mln baryłek ekwiwalentu ropy dziennie, czyli o 8 proc. mniej niż rok wcześniej.

Ulgi podatkowe wprowadzone w 2011 roku przełożyły się na rekordowe poziomy nakładów inwestycyjnych na poszukiwania i wydobycie na brytyjskim szelfie (rzędu 13-14 mld funtów rocznie) i rząd liczy, że kolejne ulgi pozwolą utrzymać ten trend, co w efekcie przełoży się na zahamowanie spadków wydobycia.

Organizacja branżowa Oil & Gas UK przewiduje, że przy obecnym poziomie nakładów finansowych, wzrost wydobycia powinien zostać przywrócony już w 2015 roku. Według organizacji w 2014 roku wydobycie ropy i gazu będzie wynosić pomiędzy 1,4 a 1,5 mln baryłek dziennie. Do 2018 roku ma ono wzrosnąć do poziomu 1,7 mln baryłek dziennie.

Oprócz zachęt finansowych, rząd chce zachęcić inwestorów do zwiększania obecności w brytyjskim sektorze naftowo-gazowym także poprzez udzielanie nowych koncesji. Na początku tego roku formalnie rozpoczęto 28. rundę licencyjną na koncesje morskie trwającą do 25 kwietnia, a latem tego roku spodziewane jest rozpoczęcie 14. rundy licencyjnej na koncesje lądowe, w tym także na złoża niekonwencjonalne.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: ropa naftowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »