Kolejne biura podróży mogą upadać

Rating (oceny płynności finansowej) biur podróży sporządzony przez wywiadownię gospodarczą Euler Hermes Collections.

Obecne upadłości biur podróży w Polsce są efektem problemów z regulowaniem zobowiązań finansowych, które w branży turystycznej stały się normą. Zjawisko opóźniania regulowania zobowiązań płatniczych obecnie dotyczy na różną skalę aż 76 proc. polskich biur podróży, oznaczonych ratingiem od "CCC" do "C".

Działające w Polsce biura podróży są pod tym względem na szarym końcu - w większości innych branż opóźnianych jest przeciętnie około 25 proc. płatności, a więc trzykrotnie mniej.

Możliwe kolejne upadłości

Z analiz ekspertów w Euler Hermes wynika, że na podstawie wyników finansowych 2 proc. polskich biur podróży (z kondycją ocenioną w skali ratingu na "C") można wnioskować, iż są one obecnie de facto na granicy utraty płynności finansowej.

Reklama

Problemy z oceną wiarygodności

Skala problemów z płynnością finansową branży turystycznej może być zapewne większa, jeśli uwzględni się fakt, iż blisko 1/5 biur podróży działa na rynku zbyt, aby miarodajnie ocenić ich wiarygodność płatniczą.

Żadnych powodów do narzekań nie mają kontrahenci jedynie 4 proc. biur podróży (oznaczonych ratingiem "BB" i "B"), które nie opóźniają swoich płatności (wobec przewoźników, właścicieli miejsc noclegowych i innych dostawców towarów klub usług).

- Działalność biur podróży obarczona jest ogromnym ryzykiem. Z jednej strony zagraża im ryzyko walutowe, z drugiej - ich wyniki są silnie uzależnione od bieżącej koniunktury gospodarczej, m.in. spadek dynamiki PKB, wzrost bezrobocia - nie sprzyjają turystyce zagranicznej. Działalność w branży turystyki zorganizowanej jest również niezwykle wrażliwa na wszelkie zaskakujące zjawiska pogodowe, a tych w tym roku było niemało.

Jeśli dodamy do tego grożący w najbliższym czasie biurom podróży wzrost stawek za ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej to widać, że w branży turystycznej mamy do czynienia z prawdziwym kryzysem. W świetle powyższego nie dziwi wniosek o upadłość złożony przez Orbis Travel. Należy się również spodziewać, że nie jest to ostatnie biuro podróży, które upadnie w bieżącym roku - Tomasz Starus, dyrektor Biura Oceny Ryzyka w Euler Hermes.

Ostatnie dwa lata są dla turystyki trudne

Spowodował to m.in. światowy kryzys finansowy, który rozpoczął się w 2009 r. Sytuacja w Polsce, zaczęła się poprawiać na początku 2010 r., jednak wtedy erupcja islandzkiego wulkanu, która w kwietniu zatrzymała ruch lotniczy nad Europą, powodzie i upały, jakie nawiedziły nasz kraj, zmieniły plany wakacyjne Polaków.

Jak wynika z przybliżonych oszacowań Instytutu Turystyki w półroczu 2010 roku odnotowano ok. 19,5 mln wyjazdów Polaków za granicę, czyli o˙10 proc. więcej niż w pierwszej połowie 2009 r. i 28 mln przyjazdów cudzoziemców (o 9 proc. więcej niż w tym samym okresie 2009 r.). - Daje się zauważyć wzrost sprzedaży zwłaszcza w turystyce wyjazdowej w porównaniu do 2009 r., ale biorąc pod uwagę, że 2009 r. był jednym z najgorszych w Polskiej turystyce, to nie pozwoli na to byśmy wrócili do poziomów sprzed czterech - pięciu lat - ocenił Ratajski.

Płatność kartą chroni przed upadłością

Zdaniem Polskiej Izby Turystyki niedawno znowelizowaną ustawę o usługach turystycznych należy poprawić. Jak wyjaśnił Ratajski, zabezpieczenia, jakie nakłada ustawa, wciąż są za małe. - Robiliśmy symulację na przykładzie biura Selectours. Wystarczyłby mln zł więcej, żeby wszyscy turyści mogli zakończyć pobyt tak, jak był planowany. Nie byliby wyrzucani z hoteli i mogliby dokończyć wypoczynek - powiedział.

W Europie zdarzają się upadłości biur podróży. Tylko w tym sezonie stało się tak z czterema brytyjskimi biurami, dwoma litewskimi i po jednym w Belgii i we Włoszech. Główną przyczyną są problemy z płynnością finansową.

Informacja prasowa
Dowiedz się więcej na temat: biuro podróży | euler hermes | biura podróże | biuro podróże | Hermes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »