Kolejne zastrzeżenia Rosji do mięsa z Polski

Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Rosji (Rossielchoznadzor) w piątek zgłosiła zastrzeżenia do kolejnych partii mięsa z Polski: drobiowego z zakładów Polskamp Sp. z o.o. oraz wieprzowego mrożonego z Zakładów Mięsnych "Skiba".

Rossielchoznadzor podał, że badania laboratoryjne tych produktów wykazały obecność w nich bakterii chorobotwórczych. Tym razem chodzi o obecność mikroorganizmów mezofilnych w mięsie drobiowym oraz pałecznki okrężnicy w wieprzowinie.

"Podjęto decyzję o ostrzeżeniu służby weterynaryjnej Polski o niedopuszczalności takich naruszeń i wprowadzeniu reżimu wzmożonej kontroli laboratoryjnej produkcji tych firm" - przekazała Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego.

W ubiegłym tygodniu Rossielchoznadzor zgłosił podobne zastrzeżenia do schłodzonej wieprzowiny z Zakładu Przemysłu Mięsnego Biernacki Sp. z o.o. oraz gotowych wyrobów wieprzowych z firmy Sokołów SA oddział w Czyżewie.

Reklama

Również wtedy Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego ostrzegła służby weterynaryjne Polski o "niedopuszczalności takich naruszeń i wprowadzeniu reżimu wzmożonej kontroli laboratoryjnej produkcji tych firm".

W ostatnich miesiącach Rossielchoznadzor kilkakrotnie zgłaszał zastrzeżenia do jakości mięsa i serów, a także owoców i warzyw sprowadzanych z Polski. Wykrył też nielegalnie przewożoną hiszpańską słoninę, ukrytą za szpikiem wieprzowym z Polski; zatrzymał również 12 ton polskich serów z powodu sfałszowanych etykiet.

Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego nie wykluczyła nawet wprowadzenia embarga na import polskiej produkcji mięsnej i mlecznej.

Uwagi do jakości żywności z Polski zgłosił też główny lekarz sanitarny FR Giennadij Oniszczenko, według którego przez Polskę "płynie produkcja, która nie odpowiada deklarowanym normom".

"Funkcjonują jakieś półlegalne, a często nawet kryminalne schematy, gdy do Polski zwożona jest produkcja, która później otrzymuje cechy wyprodukowanej w innym kraju, w tym w tejże Polsce, a następnie dostarczana jest przez Białoruś na rosyjski rynek" - oświadczył 22 września Oniszczenko.

Zastępca Głównego Lekarza Weterynarii Krzysztof Jażdzewski powiedział w piątek PAP, że na razie oficjale pismo nie dotarło do Inspekcji Weterynaryjnej. Jeżeli taka informacja dotrze, sprawa będzie wyjaśniana. M.in. zostanie wysłana kontrola do zakładów, które wyeksportowały kwestionowany towar.

Rossielchoznadzor ma zastrzeżenia nie tylko do polskiej żywności. Podobne komunikaty kwestionujące jakość produktów dotyczyły także produktów (drobiu, wieprzowiny i wołowiny)z Estonii, Czech, Ukrainy, Stanów Zjednoczonych, Paragwaju, Słowacji, Litwy, Brazylii i Białorusi

Problemy jakości polskiej żywności będą zapewne jednym z tematów rozmów w przyszłym tygodniu w Moskwie ministra rolnictwa Stanisława Kalemby z jego rosyjskim odpowiednikiem Nikołajem Fiodorowem. Kalemba przyjedzie do stolicy Rosji na rozpoczynające się 9 października XV Targi Rolno-Przemysłowe "Złota Jesień 2013". Wystawa potrwa do 12 października.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »