Komisja finansów publicznych za nowelizacją budżetu na 2013 r.

Sejmowa komisja finansów publicznych zarekomendowała Sejmowi przyjęcie projektu noweli budżetu państwa na 2013 r. Przewodniczący komisji poseł Dariusz Rosati (PO) poinformował, że komisja poparła jedną poprawkę zaproponowaną przez komisję rolnictwa.

W środę w Sejmie trwało drugie czytanie projektu nowelizacji budżetu na 2013 r. i projektu noweli ustawy okołobudżetowej.

Rosati poinformował posłów, że podczas prac nad projektem noweli budżetu komisja rozpatrzyła dziesięć tzw. własnych części budżetowych oraz 25 opinii komisji sejmowych. - Spośród przedłożonych przez komisje sejmowe 25 opinii (...), 24 opinie były pozytywne, a jedna częściowo negatywna" - poinformował poseł. "Oznacza to, że komisje zaakceptowały proponowaną nowelizację budżetu - dodał.

Jak wskazał, wątpliwości, co do rządowego projektu miały trzy komisje: obrony narodowej, gospodarki oraz rolnictwa. Wyjaśnił, że komisja obrony narodowej, choć pozytywnie zaopiniowała zmniejszenie wydatków na armię o 3,2 mld zł, to zwróciła uwagę, że przy tak dużych cięciach nie da się uniknąć negatywnych skutków dla zamówień w polskim przemyśle obronnym, dla którego kontrakty z MON są głównym źródłem przychodów.

Reklama

- Z kolei komisja gospodarki, pozytywnie opiniując projekt w odniesieniu do czterech części budżetowych, wydała zarazem negatywną opinię o pozostałych częściach - mówił Rosati. Jedną z zakwestionowanych części była także ta dotycząca obronności. Komisja gospodarki stwierdziła - jak wskazywał poseł - że sytuacja przemysłu zbrojeniowego jest obecnie bardzo trudna i cięcia wydatków prowadzą do likwidacji branży, dlatego nie można ich zaakceptować.

Rosati przytoczył przedstawiane na posiedzeniach komisji argumenty rządu, że zmniejszenie wydatków na obronność nie dotknie programów modernizacji armii, a skutki cięć dla polskiego przemysłu będą minimalne, ponieważ odczują je głównie zagraniczni dostawcy sprzętu wojskowego.

- Komisja rolnictwa (...) jako jedyna komisja złożyła dwie poprawki - poinformował Rosati. Pierwsza dotyczyła zmniejszenia dotacji dla Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i przekazania tych pieniędzy na rezerwę celową przeznaczoną na ubezpieczenie upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Komisja finansów poparła tę poprawkę.

Druga propozycja zmian w projekcie zaproponowana przez komisję rolnictwa nie została zaakceptowana. Chodzi o poprawkę, w której proponowano, by zmniejszyć rezerwę celową na współfinansowanie inwestycji z udziałem środków europejskich o prawie 3 mln zł i zwiększyć wydatki wojewódzkich ośrodków doradztwa rolniczego. - Przyjęcie tej poprawki ograniczyłoby środki na współfinansowanie projektów unijnych - wyjaśnił poseł.

- W trakcie prac komisji finansów publicznych posłowie nie składali żadnych poprawek, nie złożono także żadnych wniosków mniejszości - powiedział Rosati. Oznacza to, że nie licząc jednej poprawki komisji rolnictwa projekt noweli budżetu jest taki sam, jak zaproponował rząd.

Teresa Piotrowska (PO) poinformowała, że komisja finansów publicznych zaproponowała zmianę w projekcie nowelizacji ustawy okołobudżetowej dotyczącą środków z Krajowego Funduszu Drogowego. Jak mówiła, zmiana ta ma umożliwić wykorzystanie pieniędzy w kwocie 165 mln zł z KFD nie tylko na remonty, ale również na przebudowę dróg krajowych realizowanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.

Koalicja broniła nowelizacji tegorocznego budżetu, opozycja jest przeciwnego zdania. W Sejmie odbyło się drugie czytanie tego projektu.

Szef sejmowej komisji finansów Dariusz Rosati z PO przypomniał, że korekta była niezbędna, bo w państwowej kasie zabrakłoby pieniędzy. Poseł przekonywał też w rozmowie z Informacyjna Agencją Radiową, że rząd starał się ochronić wydatki na cele społeczne, z drugiej strony stara się nie szkodzić inwestycjom.

Beata Szydło uważa, że cięcia dotykają ważnych dziedzin. Tłumaczy, że Prawo i Sprawiedliwość nie zgadza się na cięcie wydatków w kasie ministerstwa obrony, edukacji, nauki i środowiska. Sam powód nowelizacji budzi sprzeciw, bo problem wziął się ze złego zaplanowania ustawy budżetowej kilka miesięcy temu. Posłanka zapowiedziała, że PiS wniesie do projektu nowelizacji kilka poprawek. Mają one dotyczyć spraw rolniczych - wyjaśnia. Według jej partii, rolnictwo zostanie mocno poszkodowane proponowaną nowelizacją.

Tylko opozycja może sobie pozwolić na komfort mówienia kompletnie niespójnych i sprzecznych rzeczy - odpowiada Dariusz Rosati. Z jednej strony nie chcą zmniejszyć wydatków, z drugiej nie chcą pozwolić na zwiększenie deficytu. Ta krytyka nie jest konstruktywna, to po prostu mówienie: "nie, bo nie" - twierdzi Rosati.

Korekta okazała się niezbędna z powodu wynoszącej 24 miliardy złotych dziury budżetowej. Nowelizacja zakłada wzrost deficytu budżetowego o około 16 miliardów złotych, a oszczędności ministerstw wyniosą ponad 7 i pół miliarda. Minister finansów Jacek Rostowski wskazywał, że najmocniej po kieszeni dostanie ministerstwo obrony, którego budżet zmniejszy się o ponad 3 miliardy złotych. O ponad miliard mniej otrzyma resort transportu, a ministerstwo finansów będzie musiało zaoszczędzić 900 milionów.

Nowelizacja budżetu na 2013 r. ma powiększyć tegoroczny deficyt o około 16 mld zł wobec 35,6 mld zł zapisanych pierwotnie. Rząd założył też cięcia w resortach, które mają dać 7,7 mld zł oszczędności. Powodem nowelizacji są niższe niż zakładano wpływy podatkowe w okresie styczeń-lipiec.

W projekcie przyjęto, że po zmianach dochody budżetu państwa wyniosą 275 mld 729 mln 440 tys. zł, a wydatki - 327 mld 294 mln 440 tys. zł. W efekcie deficyt wyniesie 51 mld 565 mln zł.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »